Wciąż walczą o drzewa na ul. Wolności. Blisko 600 osób podpisało się pod petycją

7
Reklama

Grupa osób, którym nie jest obojętny los ulicy Wolności nadal walczy o drzewa. Pod petycją w tej sprawie podpisało się blisko 600 osób, a zbieranie sygnatur wciąż trwa. Apel i petycja trafiły już na biurko Andrzeja Buły, marszałka województwa opolskiego. 


Przypomnijmy, Gmina Brzeg planuje kompleksową przebudowę ulicy Wolności, która zakłada wycięcie 56 drzew oraz przesadzenie 36 innych drzew z ul. Wolności na ul. Tęczową. Oznacza to, że z drogi znikną 92 drzewa, a w zamian zostanie nasadzonych 10 niskich klonów pospolitych. Udało nam się również potwierdzić, że po przebudowie drogi będzie mniej miejsc parkingowych niż dotychczas.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

– Sprawą zajęło się już stowarzyszenie „miastoDrzew” z Wrocławia oraz biuro poselskie Pawła Grabowskiego. We wtorek do marszałka zawieźliśmy petycje podpisaną przez 581 osób. Prosimy o zajęcie się sprawą i sprawdzenie, czy środki na walkę z „niską emisją” są w tym wypadku wydane zgodnie z celem. Po usunięciu wszystkich drzew, które do tej pory częściowo asymilowały zanieczyszczenia, może się okazać, że pyłów będzie na ulicy więcej niż dziś. Te 10 nowych drzewek nie zastąpi dzisiejszych 92. Pozbawiona cienia ulica nie będzie przyciągała do spacerów pieszych i rowerowych – czytamy w notatce prasowej Komitetu Protestacyjnego.

Osoby protestujące mówią jednym głosem: – Nie jesteśmy przeciw remontowi! Też chcemy równej jezdni i chodników, ale nie kosztem drzew. Urzędnicy mają swoje wizje krajobrazu z betonu, którego nie trzeba pielęgnować, nie trzeba liści zamiatać, itd.. Zupełnie nie liczą się ze zdaniem społeczeństwa. Nikt z urzędu nie mówi całej prawdy, wciąż podkreślana jest rzekoma konieczność wyrębu drzew pod ścieżkę. To przykre, że media te bajki powtarzają. Jednocześnie przemilcza się fakt, że większość drzew pójdzie pod parkingi. Nikt z urzędu nie odważył się powiedzieć, że liczba miejsc parkingowych zmaleje, bo dzisiaj stoi czasem setka samochodów, po przebudowie miejsc będzie tylko około 67. Gdzie mieszkańcy zostawią ponad 30 samochodów? Tego nikt głośno nie powiedział.

Urzędnicy odrzucają argument o zmniejszonej liczbie miejsc parkingowych i mówią, że samochody obecnie parkujące miedzy drzewami na chodniku robią to nielegalnie. Innego zdania jest policja. – Na ulicy Wolności można parkować po obu stronach drogi. Po stronie czerwonych koszar można parkować częściowo na chodniku, tylko należy zachować odpowiednie odległości: 10 metrów od skrzyżowań, 15m od przystanku autobusowego oraz pozostawić 150 cm dla pieszych – wyjaśnia Patrycja Kaszuba, oficer prasowy KPP w Brzegu.

Należy również zaznaczyć, że w rozmowach z urzędnikami można usłyszeć, że drzewa zostaną wycięte ze względu na chorobę, jednak dokumentacja dotycząca inwestycji wskazuje na zupełnie inną przyczynę, czyli – zwyczajną kolizję z inwestycją.

– Cały czas zbierane są podpisy pod petycją, gdyby ktoś chciał złożyć podpis na papierze, to listy wyłożone są m.in. w zakładzie fotograficznym „Tramwaj” na ul. Piastowskiej. Można też podpisać się internetowo, wystarczy mieć adres mailowy lub konto na facebooku:
https://www.petycjeonline.com/stop_wycince_drzew_w_zielonym_brzegu – mówi Anna Baum, która nie zgadza się z niszczeniem środowiska.

Dodajmy, że w poniedziałek (28.08) Urząd Miasta w Brzegu poinformował, że z mieszkańcami ulicy Wolności zostały przeprowadzone konsultacje społeczne, z których wynika, że oprócz trzech osób wszyscy pozostali popierają planowane działania. Do tego wątku sprawy będziemy wracać.

Reklama