Do groźnego zdarzenia doszło wczoraj (28.09) w Brzegu. Nieznani sprawcy uszkodzili miedzianą rurę gazową w jednym z budynków przy ulicy Szkolnej. Sprawcy uciekli, gdy zorientowali się, że z instalacji wycieka gaz. – Gdyby nie szybka reakcja jednego z mieszkańców tej kamienicy, to mogłoby zakończyć się tragicznie – mówią strażacy.
Zgłoszenie o wyczuwalnej woni gazu dotarło do służb około godz. 22:00. Policjanci ewakuowali z budynku 10 osób, w tym dwoje dzieci, a strażacy dokonali pomiaru stężenia substancji lotnych i przystąpili do zlokalizowania uszkodzonej instalacji.
– Licznik gazowy znajdował się w piwnicy. Prawdopodobnie ktoś próbował ukraść miedzianą rurę i uszkodził czynną instalację gazową. Na szczęście jeden z lokatorów szybko zareagował i zakręcił zawór gazowy przy liczniku. Dzięki temu w budynku nie wytworzyła się tzw. atmosfera wybuchowa – mówi nam Piotr Skarżyński z Państwowej Straży Pożarnej w Brzegu.
– Prowadzimy w tej sprawie czynności wyjaśniające. Sprawdzamy w jaki sposób doszło do uszkodzenia instalacji gazowej. Postawa lokatora, który wiedział jak się zachować i zakręcił zawór gazowy zasługuje na uznanie – tłumaczy Patrycja Kaszuba z brzeskiej komendy.
Nieoficjalnie mówi się, że sprawcami mogą być złomiarze. Ich łupem często padają mosiężne zawory i miedziane rury. Podobnych przypadków w Polsce, kiedy „poszukiwacze metali kolorowych” sprowadzili zagrożenie, nie brakuje.
fot. archiwum