Motocross powrócił do Grodkowa. Ryk silników przyciągnął wielu kibiców [fotorelacja]

0
Reklama

Po 16 latach przerwy, w Grodkowie znów można usłyszeć ryk silników. W niedzielę (1.10) na odnowionym torze motocrossowym do rywalizacji stanęło wielu zawodników i zawodniczek. Przez cały dzień tor przy ulicy Traugutta odwiedzali kibice, którzy wyraźnie ucieszyli się z powrotu tego sportu do Grodkowa.


Na przestrzeni lat 80. i 90. w Grodkowie między sobą rywalizowali najlepsi zawodnicy z kraju. Pasjonaci z Auto-Moto-Klubu w minioną niedzielę przypomnieli, jak dawniej na torze w Grodkowie wyglądały wyścigi motocrossowe. Na torze pojawili się amatorzy i profesjonaliści w kilku kategoriach wiekowych.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Publiczność oczekiwała tego wydarzenia od dłuższego czasu. Minęło około 16 lat od ostatnich zawodów na torze motocrossowym w Grodkowie. Wśród kibiców słychać było zadowolenie, dodatkowo dopisała nam pogoda. Mam nadzieję, że wszyscy zgromadzeni wokół toru mogli zobaczyć niezłe widowisko. W przyszłym roku chcielibyśmy zorganizować podobną imprezę lub nawet lepszą, jak np. organizację jednej z rund Mistrzostw Polski – wyjaśnia prezes Auto-Moto-Klubu Grodków, Andrzej Seremet, który również brał udział w zawodach (w kategorii Masters zajął II miejsce).

Zapisy do zawodów odbywały się od rana, a wzięło w nich udział około 61 zawodników z Polski. Organizatorzy przewidzieli wiele atrakcji. Oprócz rajdów w różnych klasach, zorganizowano bieg po torze dla młodzieży do lat 16.

– Chcemy, aby zainteresowanie sportem motocrossowym w Grodkowie było przez cały czas, chcemy również, aby pomoc i współpraca z naszymi władzami przebiegała na dobrym poziomie. Dzisiejsza impreza pokazała duże zainteresowanie, dlatego liczymy również na pomoc wolontariuszy i członków klubu, bez których tego typu wydarzenia nie da się zorganizować – podsumowuje Seremet.

Zawody miały formułę treningowo-piknikową, jednak mimo „amatorskiego” charakteru przebiegały w zawodowym stylu.

Reklama