Mój Brzeg: Kościół św. Mikołaja – malowane epitafium Heuslerów (cz.2)

0
Fragment bordiury z przodkami Chrystusa
Reklama

W tym roku, a konkretnie 18 czerwca minęło 600 lat, od kiedy to w 1417 r. poświęcony został kościół św. Mikołaja, który budowano przez długie lata od 1370 do 1417 r. Od tego momentu przez kolejne wieki kościół wzbogacał się o różne elementy wystroju, najpierw typowe dla kościoła katolickiego, a po 1517 kościoła protestanckiego. W związku z tym jubileuszem chciałbym w cyklu artykułów zaprezentować poszczególne elementy tego wyposażenia, w znacznej mierze dziś już nie istniejące. W tym numerze zaprezentowana zostanie dalsza część analizy niezwykłego, malowanego epitafium ze zbiorów Muzeum Piastów Śląskich.


Na wystawie „Sztuka Śląska XV-XVIII w.” w Muzeum Piastów Śląskich jednym z ciekawszych eksponatów, prezentowanych w drugiej sali jest obraz epitafijny o niezwykle rozbudowanym programie treściowym, budzącym żywe zainteresowanie badaczy i historyków sztuki, któremu poświęcili wiele artykułów. W poprzednim numerze zaprezentowana została pierwsza część informacji dotyczących tego dzieła. Obecnie kontynuujemy dalszą analizę. Nasz opis skończyliśmy na scenach ukazujących, w jaki sposób dojść do zbawienia wiecznego. Drogę do życia wiecznego określa w brzeskim epitafium osiem personifikacji, oznaczonych kolejnymi literami alfabetu.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
Obraz z epitafium Heuslera

Odnoszą sie do nich odpowiednio dobrane cytaty z Biblii. Od lewej są to kolejno: A. Wyznanie grzechu (Peccatum) PECCAVIMUS; REDDE TU NOBIS, QUIDQUID TIBI PLACET, TANTUM NUNC LIBERA NOS IUD. 10, 15 (Zgrzeszyliśmy – odpowiedzieli Izraelici Panu – uczyń z nami, co się wyda słuszne w oczach twoich, jednakże dzisiaj wybaw nas! Sdz. 10, 15); B. Skrucha (Contritio) DOMINE, NE IN FURORE TUO ARGUAS ME NEQUE IN IRA TUA CORRIPIAS ME (Nie karć mnie, Panie, w swym gniewie i nie karz w swej zapalczywości Ps. 6, 2); C. Pokuta (Poenitentia) FILI, PECCASTI? NON ADICIAS ITERUM SED ET DE PRISTINIS DEPRECARE, UT TIBI DIMITTANTUR (Synu zgrzeszyłeś ? Nie czyń tego więcej i za poprzednie swe grzechy proś o przebaczenie Syr 21, 1); D. Modlitwa o prawdziwą wiarę (Petitio ut wera Fides detur) EMITTE LUCEM TUAM ET VERITATEM TUAM IPSAE ME DEDUCANT ET ADDUCANT IN MONTEM SANCTUM TUUM ET IN TABERNACULA TUA (Ześlij światłość swoją i wierność swoją niech one mnie wiodą i niech mnie przywiodą na Twoją świętą górę i do Twych przybytków Ps. 43, 3); E. Cierpliwość w Krzyżu (Ad Patientiam in Cruce) HVMILIAMINI IGITVR SVB POTENTI MANV DEI, VT VOS EXALTET IN TEMPORE (Upokorzcie się więc pod mocną ręką Boga, aby was wywyższył w stosownej chwili 1 Ps 5,6); F. Nadzieja (Spes) AD TE, DOMINE, LEVAVI ANIMAM MEAM, DEVS MEVS, IN TE CONFIDO, NON ERVBESCAM (Ku Tobie, Panie, wznoszę moją duszę, Mój Boże, Tobie ufam: niech nie doznam zawodu Ps 25, 2) G. Modlitwa o Ducha Świętego (Petitio ut detur Spir: Sanctus) COR MVNDVM CREA IN ME, DEVS, ET SPIRITVM FIRMVM INNOVA IN VISCERIBVS MEIS (Stwórz, o Boże, we mnie serce czyste i odnów w mojej piersi ducha niezwyciężonego Ps 51, 12); H. Dziękczynienie za okazane dobrodziejstwa (Gratiarum Actio pro omnibus beneficiis) CONFITEBOR TIBI, DOMINE, QUONIAM CUM IRATUS ERAS MIHI, CONVERSUS EST FUROR TUUS, ET CONSOLATUS ES ME (Wychwalam Cię, Panie, bo rozgniewałeś się na mnie, lecz Twój gniew się uśmierzył i pocieszyłeś mnie Iz. 12, 1).

Fragment bordiury z przodkami Chrystusa

Tę konstrukcję zbudowaną z różnych personifikacji otacza owalna bordiura, którą zdobi dwanaście medalionów z profilowanymi portretami przodków Chrystusa wymienionymi w ewangelii św. Łukasza (Łk 3, 23-38). Łukasz przedstawia genealogię Jezusa po opisie chrztu, a nie jako część relacji o narodzeniu Chrystusa. W ten sposób w kontekście objawienia jego boskości w Trójcy Świętej ujawnia ludzki wymiar jego natury i przypomina dziedzictwo winy Adama, którą zmazał . Ewangelista Łukasz wymienia wprawdzie aż 77 imion, ale na epitafium ukazanych zostało pierwszych dwunastu przodków. Po lewej stronie na dole kolejno od dołu ku górze: Adam, Abel, Seth, Enos, Kenan, Mahalaleel, a po prawej od góry ku dołowi: Iared, Henoch, Matuzalem, Lamech, Noe, Sem. W ten sposób zobrazowano, iż Chrystus wywodzi się wprost od Adama, a więc możemy uznać, iż poprzez swoje przyjście na świat stał się drugim Adamem. Nowy Testament ukazując Chrystusa jako Drugiego Adama podkreśla alternatywę dla ludzkich dziejów (Rz 5,12-19). W miejsce historii pierwszego grzechu i upadku, Jezus stworzył historię posłuszeństwa i zwycięstwa. Bezgrzesznym życiem odwrócił dzieje i przeznaczenie ludzkości. Wziął na siebie konsekwencje upadku Adama, a z nim śmierć za grzechy, oferując w to miejsce swoją doskonałą sprawiedliwość, a z nią życie wieczne. Za sprawą pierwszego Adama ludzkość umarła. Za sprawą drugiego Adama którym jest Jezus ludzie będą żyli. Chrystus do końca był posłuszny woli Ojca w przeciwieństwie do pierwszego Adama. Pierwszy Adam zniszczył dzieło Boże, drugi je odbudował. To tłumaczy też dlaczego Chrystus musiał pojawić się na świecie jako drugi Adam. To człowiek poprzez swoje nieposłuszeństwo wprowadził grzech na świat, a Bóg-człowiek poprzez posłuszeństwo wobec woli Ojca z grzechem musiał się uporać. Autor obrazu epitafium Heuslera ukazał go, gdy na Sądzie Ostatecznym daje nam życie wieczne, albowiem jak przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wszyscy stali się grzesznikami, tak przez posłuszeństwo Jednego wszyscy staną się sprawiedliwymi.
Epitafium Melchiora Heuslera z kościoła św. Mikołaja w Brzegu jest jednym z niewielu śląskich dzieł, którego autora znamy. Był nim czynny w Brzegu i Lubiniu malarz Adam Burckhardt (Burghard), który na otwartej księdze trzymanej przez siedzącą postać oznaczoną literą H pozostawił swą sygnaturę: Adamus Burghard pinxit 1622. Artysta czynny był w latach 1600-1623 na terenie Księstwa legnicko-brzeskiego, wykonał m.in. obrazy do epitafium Hansa Bartensteina w Lubiniu (zm. 1599) czy obraz Ukrzyżowanie dla tamtejszego kościoła parafialnego (ok. 1600). Malarz nie był raczej autorem tak skomplikowanego teologicznie programu. Był nim zapewne syn Heuslerów Jakob, który był znanym kaznodzieją protestanckim i z racji swojego wykształcenia był zdolny do stworzenia tak skomplikowanego wielowarstwowego programu.

Kompozycja obrazu wzorowana jest na miedziorycie wybitnego szwajcarskiego grafika Josta Ammana z 1571 r., w edycji znanego złotnika i wydawcy Wenzela Jamnitzera. Przedstawia on apoteozę cesarza Maksymiliana II. Zastosowano w obrazie ten sam schemat kompozycji zamkniętej w owalu ornamentalnej ramy, spoczywającej na dwóch tablicach. Zbliżony, mimo różnej tematyki, jest także motyw wewnątrz ramy z dwoma strefami otaczającymi Chrystusa na Sądzie Ostatecznym. Jedna, identycznie jak w brzeskim epitafium, to grupa aniołów z Arma Christi (Narzędziami Męki Pańskiej), druga to personifikacje odnoszące się w miedziorycie do gloryfikowanego Maksymiliana II. Centrum kompozycji stanowi półkoliście ukształtowana architektura, z ukazanymi na jej tle scenami figuralnymi, dolną strefę całego przedstawienia wypełniają podobnie jak w epitafium Heuslerów klęczące postaci alegoryczne. Może to dowodzić, że twórca kompozycji brzeskiego obrazu zanim przybył na Śląsk kształcił się na południu Niemiec i tam zdobył potrzebne mu doświadczenie. W brzeskim obrazie obserwujemy z jednej strony charakterystyczną dla tego malarza manierystyczną kolorystykę z dominującymi jasnymi żółcieniami i szarościami, a z drugiej niemal już barokową plastyczność postaci, uzyskaną dzięki zastosowaniu silnego światłocienia. Mimo złego stanu zachowania obraz zachwyca wyrazistością, budzącą zaciekawienie kompozycją i wyjątkowo bogatym programem. W kolejnym numerze o dwóch wczesnobarokowych epitafiach rodziny Kortzów i Schröderów.

Romuald Nowak

Reklama