23 areszty i zakłady karne na terenie kraju zostaną zamknięte zarządzeniem Ministra Sprawiedliwości z dnia 12 stycznia 2018 roku. W Dzienniku Urzędowym resortu na liście likwidowanych jednostek ( >>> TUTAJ <<< ) nie ma Brzegu! Brak dokumentu, który gwarantowałby wygaszenie starego więzienia w Brzegu, potwierdził także na ostatniej sesji Rady Miejskiej (15 marca) burmistrz miasta Jerzy Wrębiak.
– Informacje przedstawiane przez burmistrza dotyczące przeniesienia obecnego zakładu karnego od początku wydawały się nieprawdziwe. Dlatego też jestem mocno zdumiony, że burmistrz wykorzystując swój autorytet przekazuje nieprawdziwe informacje mieszkańcom miasta – mówi radny miejski Piotr Szpulak.
„Czy dysponuje pan dokumentem, z którego jasno wynika, że możemy mówić o relokacji, czyli o likwidacji zakładu karnego w centrum miasta?” – zapytał burmistrza na ostatniej sesji Rady Miejskiej poseł Paweł Grabowski.
– OK, już państwu mówię. Nie dysponuję takim dokumentem. Nie wiem, czy w ogóle dojdzie do tej inwestycji z uwagi na to, że ostatnio słyszałem wypowiedzi w Lubaniu. Przenoszą areszt śledczy, likwidują. Ludzie protestują, bo kończą się miejsca pracy. Podobnie jest w Sanoku, inwestycja taka zostaje realizowana wszyscy są zadowoleni – odpowiadał Jerzy Wrębiak.
Dodatkowym argumentem za niezamykaniem obecnego więzienia w Brzegu są poniesione w ostatnich latach koszty na prowadzone remonty oraz planowane inwestycje na najbliższe dwa lata.
– W ciągu ostatnich pięciu lat z budżetu więziennictwa na zadania inwestycyjne w Zakładzie Karnym w Brzegu przeznaczono łączną kwotę 4.380.344 zł. Plan wydatków na lata 2018 i 2019 obejmuje finansowanie dwóch zadań inwestycyjnych w wysokości 4.518.152 zł, z czego 2.190.019 zł to środki z budżetu więziennictwa, a 2.328.133 zł dofinansowanie ze środków budżetu europejskiego w ramach Programu Operacyjnego infrastruktura i Środowisko 2014-2020 dla zadania pt. „Termomodernizacja budynków Zakładu karnego w Brzegu i Oddziału Zewnętrznego w Grodkowie” – informuje nas ppłk Magdalena Brodzińska-Patalas z Biura Dyrektora Generalnego Służby Więziennej.
Wygląda na to, że przekazywane do tej pory informacje przez włodarza miasta nie mają żadnego pokrycia w dokumentacji i nie licują ze stanem faktycznym. Podobnie wygląda sytuacja o rzekomej powierzchni użytkowej nowego więzienia (od tego naliczany jest podatek od nieruchomości) oraz ilości miejsc pracy (ewentualny podatek PIT), z czego wynikać mają dochody miasta w wysokości do 2 milionów złotych.
– Na obecnym etapie prac planistycznych nie ma szacunkowych powierzchni użytkowych nowego zakładu karnego w Brzegu, ani szacunkowych potrzeb związanych z utworzeniem miejsc służby i pracy – wyjaśnia naszej redakcji ppłk Magdalena Brodzińska-Patalas z Biura Dyrektora Generalnego Służby Więziennej.
Dlaczego zatem Służba Więzienna nie ma szacunków o powierzchni użytkowej, a Jerzy Wrębiak na antenie TVP3 Opole informował redaktora i widzów, że jego wyliczenia opierają się m.in. o 98 000 m2? Odpowiedź jest prosta – bo akurat taki metraż pasuje do narracji o zyskach wskazywanych przez Wrębiaka. Tylko, czy Wrębiak i ludzie, którzy w to uwierzyli, zdają sobie sprawę, że liczba podana przez burmistrza jest większa niż powierzchnia użytkowa 47-piętrowego wieżowca Oxford Tower (70 000 m2), większa niż powierzchnia użytkowa stadionu Baltic Arena (60 200 m2) i większa niż razem wzięta powierzchnia użytkowa: restauracji, barów, zjeżdżalni do basenu z morską wodą, boiska do koszykówki i do minigolfa, symulatora surfowania ze sztucznymi falami, teatru, pasażu handlowego, kasyna i lądowiska, na jednym z największych na świecie liniowców „Harmony of the Seas” (66 000 m2)?
Dodajmy, że na interpelację radnej miejskiej Bożeny Szczęsnej, która zapytała o sposób tych wyliczeń, Jerzy Wrębiak nie odpowiedział. Wymijająco poinformował tylko, że konkretne dane, o które pyta radna, „będą znane dopiero po wybudowaniu i uruchomieniu nowego zakładu karnego”. Rzekome zyski dla brzeskich spółek miejskich również okazują się nieprawdziwe.
– Zakład Higieny Komunalnej w Brzegu na wywozie dwóch pojemników z obecnego zakładu karnego zarabia około 65 zł miesięcznie. Natomiast w odpowiedzi prezesa Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji na moją interpelację dotyczącą potencjalnych zysków dla spółki otrzymałem informacje, że „z uwagi na sposób konstruowania taryf, brak jest możliwości wyliczenia dochodowości świadczonych usług” oraz że „jedną z zasad stosowanych dotychczas przez spółkę jest brak marży”. O jakich więc zyskach mówi burmistrz skoro spółka na własny koszt jeszcze ma dokonać uzbrojenia tego terenu? – podsumowuje radny Piotr Szpulak.
Dlaczego i na jakiej podstawie Jerzy Wrębiak błędnie informuje mieszkańców o 2 milionach złotych dochodów dla miasta po wybudowaniu nowego więzienia? Dlaczego bez żadnego dokumentu i gwarancji przekazuje mieszkańcom informacje o zamknięciu obecnego więzienia? Dlaczego większość miejskich radnych nie analizuje przekazywanych przez burmistrza danych i, co więcej, powtarzają te nieprawdziwe informacje?