Grupa radnych oczekuje od burmistrza Brzegu wycofania się z wypowiedzianych słów

1
Reklama

Jerzy Wrębiak od początku swojej kadencji był przyzwyczajany do bezkrytycznego rządzenia. Takie warunki stworzyła mu Rada Miejska pod przewodnictwem Barbary Mrowiec, a więc organ stanowiący i kontrolny, który co do zasady powinien wnikliwie analizować poczynania burmistrza. Dostrzegały to media, mieszkańcy, politycy i lokalni komentatorzy, ale większość radnych przez trzy lata widziała jedynie same „sukcesy” burmistrza, nie dostrzegając jego porażek lub udając, że ich nie widzi.


Od kiedy dotychczasowa jednomyślność na rzecz każdego pomysłu włodarza przestała istnieć, a maszynka do głosowania się zacięła – Jerzy Wrębiak widzi na każdym kroku kampanię wyborczą i wzniecanie awantur. Problem w tym, że nikt jeszcze nie zgłosił kandydatury w nadchodzących wyborach, a jedynym samorządowcem, który będzie walczył o reelekcję jest właśnie on – Jerzy Wrębiak.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Grupa miejskich radnych złożyła w ostatnim czasie projekt uchwały o odwołanie przewodniczącej Barbary Mrowiec. Po tajnym głosowaniu (7 za i 13 przeciw) szefowa Rady Miejskiej została na swoim stanowisku. Całą sytuację skomentował dla Radia Opole Jerzy Wrębiak, który uważa, że wniosek o odwołanie Barbary Mrowiec jest właśnie próbą wzniecenia awantury i zemstą za ostatnie porażki w głosowaniach. Na te słowa zareagowali: Julia Goj -Birecka, Bożena Szczęsna, Wojciech Komarzyński, Grzegorz Surdyka i Piotr Szpulak. Radni złożyli wspólną interpelację (poniżej treść dokumentu in extenso) i oczekują od burmistrza Brzegu wycofania się z wypowiedzianych słów.

Pan
Jerzy Wrębiak
Burmistrz Brzegu

Z dużym zaskoczeniem i niedowierzaniem przyjęliśmy Pański komentarz do naszego wniosku o odwołanie Przewodniczącej Rady Miejskiej. Radio Opole informuje, że (tu cyt.) „Zamieszanie wokół Rady skomentował również burmistrz Brzegu Jerzy Wrębiak. Jego zdaniem samorządowcy, którzy przegrali batalię o przekazanie gruntów pod budowę nowego zakładu karnego nie mogą pogodzić się z porażką. – Do końca kadencji zostało kilka spotkań i jeżeli dziś, ktoś mówi, że zamierza odwołać prezydium rady dla dobra mieszkańców, to po prostu nie może pogodzić się z porażkami w trakcie ostatnich głosowań. A na dodatek próbuje wzniecić awanturę, bo inaczej nie potrafię tego nazwać – kwituje Jerzy Wrębiak”.

Panie Burmistrzu zawsze odnosiliśmy się do Pana i Pani Przewodniczącej Barbary Mrowiec z dużym szacunkiem, a ponadto nigdy personalnie, ale zawsze do Państwa działań. W uzasadnieniu złożonego wniosku napisaliśmy, że powodem był brak zapewnienia przez Panią Przewodniczącą sprawnego przebiegu obrad oraz ich powagi. Wystarczyło, ze zrozumieniem przeczytać uzasadnienie naszego wniosku. Celowo ograniczyliśmy się do tak lakonicznego uzasadnienia, by właśnie nie zostać posądzonym o wzniecanie, jak Pan to określił „awantury”, bowiem wszyscy wiemy, jak wygląda przewodniczenie radzie obecnej kadencji. Warto też podkreślić, że taki wniosek miał być złożony znacznie wcześniej i doskonale Pan wie, dlaczego do tego nie doszło.

Pańska wypowiedź zmusza nas jednak do uświadomienia Panu, że powodem złożenia wniosku był właśnie brak zapewnienia sprawnego przebiegu obrad oraz ich powagi. Mamy uzasadnione zastrzeżenia do sposobu sprawowania funkcji przewodniczącej przez Panią Barbarę Mrowiec. Pani przewodnicząca nigdy nie stawała w obronie Rady, kiedy to właśnie na skutek wadliwego i chaotycznego sposobu prowadzenia obrad w publicznej debacie wyraża się negatywne opinie o naszym gremium. Pani Przewodnicząca bezzasadnie odbierała radnym głos, zakłócała ich wypowiedzi nawet w punkcie wolne „wnioski i informacje”, dając jednocześnie możliwość nieograniczonego czasu wypowiadania się tylko wybranym radnym. Również udzielanie i odbieranie głosu mieszkańcom w czasie sesji odbywało się w sposób rodzący poważne wątpliwości, co do bezstronności i równego traktowania. Pani Przewodnicząca Mrowiec w 2017 roku dopiero w miesiącu marcu, a w 2018 roku w miesiącu lutym przygotowała Plan Pracy Rady na dany rok. Innym razem potrafiła zwołać sesję z dnia na dzień tłumacząc jednemu z radnych, że Pan Burmistrz jedzie na urlop. Panie Burmistrzu przecież Pan ma Zastępców, którzy mogą Pana na sesjach zastąpić, a radni zastępców przecież nie mają. Jest to kolejny zarzut do Pani przewodniczącej o chaotyczne przewodniczenie i lekceważenie radnych. Pani Przewodnicząca wykazała także dużą aktywność w przeprowadzeniu tak zwanych konsultacji społecznych w sprawie inwestycji przy ul. Włościańskiej przyczyniając się w istotny sposób do jej zablokowania, przez co miasto straciło spore wpływy do budżetu. W tym konkretnym przypadku wpływy do budżetu, okazuje się nie miały znaczenia, ale za to wyjątkowo duże znaczenie miał głos wybranych mieszkańców sprzeciwiających się powstaniu obiektu handlowego.

Dostrzegamy również konflikt interesów pomiędzy sprawowanymi funkcjami Przewodniczącej Rady Miejskiej i Przewodniczącej Związku Nauczycielstwa Polskiego, które to ciała mają często sprzeczne interesy. Przykładem były zapowiedzi zorganizowania przez Panią Mrowiec strajków w brzeskich szkołach – jednostkach podległych gminie, a przecież Pani Przewodnicząca ślubowała służyć miastu i wszystkim mieszkańcom. Ponadto podczas Sesji bardzo często panuje chaos, problemy z ustaleniem wyników głosowań, częste wpadki proceduralne, wymagające interwencji radczyń prawnych, których stan osobowy może właśnie z tego powodu został zwiększony. W poprzednich latach wystarczył jeden radca prawny. To Pani Przewodnicząca brała udział w przygotowaniu projektu uchwały w sprawie Pańskiego wynagrodzenia, która to uchwała naruszyła dyscyplinę finansów publicznych. To Pani Przewodnicząca wykazała duże zaangażowanie w sprawę wygaszenia mandatu radnej – Pani Bożenie Szczęsnej i gdyby radni zaufali wówczas Pani Przewodniczącej radna zostałaby bezpowrotnie skrzywdzona i pozbawiona swojej funkcji, bowiem Urząd Wojewody nie podzielił zdania Pani Przewodniczącej.

Panie Burmistrzu, wypowiadając się na antenie Radia Park wśród wielu negatywnych zdań pod adresem radnych, którzy zdecydowali się nie podnosić podczas głosowania rąk tak jakby Pan sobie tego życzył, ale mieli odwagę publicznie wyrazić niezadowolenie z sytuacji, jaka panuje na sesjach Rady powiedział Pan: „chyba żaden z mieszkańców nie oczekuje zmiany w prezydium, bo wielu nawet nie wie, kto w nim się znajduje”. Czy lekceważy Pan w ten sposób mieszkańców naszego miasta, czy naprawdę tak nisko ocenia Pan pracę Pani Mrowiec sugerując, że po trzech latach sprawowania swojej funkcji mieszkańcy nie wiedzą, że jest przewodniczącą? Otóż Panie Burmistrzu pragniemy Pana poinformować, że mieszkańcy doskonale wiedzą, kto ich reprezentuje i w jaki sposób to czyni, a ocena tego sposobu jest niestety negatywna. W tym kontekście, zastanawiające jest, dlaczego wypowiadał się Pan w  obronie Przewodniczącej.

Oczekujemy dziś od Pana jedynie wycofania się ze słów, które Pan wypowiedział pod naszym adresem. Liczymy, że odwzajemnia Pan szacunek, którym darzymy Pana od początku piastowania przez Pana urzędu Burmistrza.

 

Reklama