Książęce Manewry na piątkę

0
Reklama

Budynek brzeskiego ratusza był w sobotę (28.04) miejscem startu piątej edycji Książęcych Manewrów – wymagającej gry miejskiej, która co roku gromadzi wielu uczestników. Zmagania związane są z wysiłkiem zarówno fizycznym jak i intelektualnym. Niebieskie, czerwone i zielone drużyny przemieszczały się ulicami Brzegu, aby jak najszybciej i najprecyzyjniej wypełnić powierzone im zadania.


O godzinie 10:00, gdy słońce nie dawało jeszcze o sobie dotkliwie znać, uczestnicy zebrali się w ratuszu, aby dowiedzieć się o panujących regułach gry. Następnie, około godziny 11:00 wyruszyli w teren. Można było łatwo natknąć się na uczestników. Wyróżniali się kolorowymi koszulkami. Poza tym poszczególne zadanie rozlokowane były po niemal całym mieście. Każda pomniejsza grupka uczestników dostała mapkę z wytycznymi – gdzie powinni się udać, aby wykonywać powierzone im cele. Na mapie znajdowały się głównie charakterystyczne dla Brzegu miejsca, ale także lokacje mniej oczywiste.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Sprawdziany umiejętności fizycznych odbywały się m.in. w Schronisku Młodzieżowym, na brzeskim stadionie, w Parku Wolności, na hali przy ul. Oławskiej, w szkołach i innych miejscach. Uczestnicy musieli zmierzyć się choćby z ergometrami wioślarskimi, z poszukiwaniami w parku i rzucaniem frisbee do celu. Poza tym, samo przemieszczanie się po oddalonych od siebie lokacjach i zmieszczenie się w określonym czasie samo w sobie jawiło się jako ogromne wyzwanie.

Wysiłek intelektualny był równie skrupulatnie sprawdzany. Zawodnicy musieli np. wejść do schronu przy ul. Reja, zmierzyć się z ciemnościami, a także rozszyfrować kody do kłódek umieszczonych na skrzynkach. Klaustrofobiczne warunki, ciemność i uciekający czas z pewnością nie były najlepszymi doradcami.

Zespół Szkół Medycznych przygotował nietypowe zadania. Rywalizujący ze sobą uczestnicy próbowali swoich sił w zadaniach związanych ze stomatologią, malowaniem przy użyciu niecodziennych metod, czy też było im dane wytężyć swój słuch, aby odgadywać dźwięki. Wszystkie zadania były oczywiście podchwytliwe i wymagały dużej dawki koncentracji.

Sprawdzano także wiedzę uczestników nt. kultury i sztuki. NOK Herbaciarnia przygotował zadania, które weryfikowały wrażliwość i obycie uczestników. Musieli układać piosenki, a także dopasowywać twórców do państw i dzieł, które tworzyli.

Warto podkreślić, że Książęce Manewry stanowiły doskonałą formę spędzenia czasu dla całych rodzin. Poza oczywistym wyścigiem o to, kto najlepiej wypadnie we wszystkich konkurencjach, liczyła się dobra zabawa oraz chwile spędzone razem. Rodzice zabierali swoje pociechy, a koledzy ramię w ramię pomagali sobie na drodze usłanej najrozmaitszymi przeszkodami.

Jest piękna pogoda, zadania fizyczne dały nam trochę w kość. Mieliśmy nadzieję, że przy rozrywkach intelektualnych nieco odpoczniemy. Rzeczywistość okazała się nieco inna, jesteśmy jeszcze bardziej wyczerpani. Bawimy się jednak świetnie i chętnie weźmiemy udział w Książęcych Manewrach w przyszłym roku. – mówił nam Ryszard „Rysław” Chojnowski, znany z dorobku translatorskiego, a także z działalności internetowej uczestnik wydarzenia.

Uczestnicy poza zmęczeniem, na pewno czuli zadowolenie. Należy docenić organizatorów za profesjonalne i zaskakujące podejście do tematu. Przechodnie bowiem często przyglądali się zmaganiom uczestników. Tego typu inicjatywy stanowią odskocznię od szarzyzny życia i pomagają ludziom poznawać się lepiej.

Reklama