11 drużyn Państwowej Straży Pożarnej z Opolszczyzny przyjechało dziś (7 czerwca) do Brzegu, aby wziąć udział w corocznych zawodach pożarniczych. Wszystkie konkurencje rozgrywane są na terenie obiektów sportowych brzeskiej komendy powiatowej PSP. Najbardziej widowiskową dyscypliną niezmiennie pozostaje wspinanie się przy użyciu drabiny hakowej.
Co ciekawe, ten rodzaj drabiny już dawno został wycofany z podziału bojowego i nie jest używany w akcjach ratowniczych, jednak w sporcie pożarniczym stanowi ważny element.
– Ta konkurencja jest najbardziej ekstremalną i widowiskową częścią zawodów. Żeby osiągnąć dobre wyniki w sporcie pożarniczym trzeba poświęcić sporo czasu. Nasze przygotowania przeplatały się z innymi ćwiczeniami i manewrami, ale daliśmy radę – mówi Piotr Skarżyński z Państwowej Straży Pożarnej w Brzegu.
– Swoje przygotowania rozpocząłem ok. 2-3 tygodnie przed zawodami. Jeśli ktoś chce osiągnąć lepszy wynik, to trenuje po godzinach pracy. Najtrudniejszy jest tzw. „pion”. Wszyscy dobiegają do wspinalni mniej więcej w tym samym czasie, a później dochodzą elementy techniczne. Pierwszy czas jaki dzisiaj miałem to ok. 25 sekund, ale myślę, że się uda poprawić ten wynik na 20 sekund – mówi Łukasz Rus z JRG Grodków (KP PSP w Brzegu).
Kolejnymi konkurencjami w zawodach były tory z przeszkodami i ćwiczenia bojowe związane z podawaniem wody. – Na torze pożarniczym bierze udział 7 osób. Trzeba jak najszybciej zmontować linię ssawną, linię główną do rozdzielacza, dwie linie gaśnicze zakończone prądownicami oraz napełnić zbiorniki z wodą – tłumaczy Piotr Skarżyński, kierownik brzeskiej drużyny.
Dodajmy, że najszybsi strażacy będą reprezentować województwo opolskie podczas XXXV Mistrzostw Polski w Sporcie Pożarniczym, które od 1996 roku nieprzerwanie odbywają się na obiektach sportowych Centralnej Szkoły Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie.
