Kolarstwo  Straty Tomasz Leśniaka

0
Reklama

Pech Tomka

Tomasz Leśniak bardzo dobrze rozpoczął tegoroczny Wyścig Solidarności. Nie było mu jednak dane go ukończyć.
Na pierwszym etapie zawodnik Weltouru zajął dobre szóste miejsce finiszując z grupy. Etap wygrał Piotr Zaradny (DHL Author). Na drugim etapie Tomka opuściło szczęście. – Na 100 km. uczestniczyłem w kraksie – opowiadał brzeski kolarz; cały się poobijałem i połamałem rower. Na domiar złego jeszcze zanim dojechałem na metę dwa razy złapałem gumę.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Ten nieszczęśliwy zbieg okoliczności sprawił, że dojechał na metę z ponad 20-minutową stratą. Na trzecim etapie Tomek zszedł z trasy postanawiając nie kontynuować jazdy. Cały wyścig zakończył się zwycięstwem Łukasza Bodnara (Action-Uniqua), który wyprzedził Błażeja Janiaczyka (Action-Uniqua) i Gregora Gazvodę (Perutnina Ptuj).
Tydzień wcześniej brzeżanin startował w mistrzostwach Polski ze startu wspólnego w Kielcach. Na 215 km. trasie Tomek zajął 20. miejsce. – Przez cały wyścig byłem praktycznie w każdej ucieczce, upatrując w tym szczęścia – mówił po wyścigu zawodnik. W samej końcówce zabrakło mi już sił, by walczyć o lepszą lokatę.
Mistrzem Polski został Tomasz Marczyński (Ceramica Flaminia), który na mecie wyprzedził Jacka Morajko (Riberalces-Boavista) i Roberta Radosza (Action-Uniqua).

RD

Reklama