Fuszerka na boiskach

0
DSC05930.JPG
Reklama

 

Za pasem początek roku szkolnego, a boiska w „Trójce” i „Szóstce” czekają na remont.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

W PSP nr 3 ma zostać wymieniona nawierzchnia boiska do piłki ręcznej. Ze względu na jej zły stan boisko zostało zamknięte. Nie mogą z niego korzystać mieszkańcy miasta, a uczniowie szkoły co najmniej przez miesiąc nie będą mogli odbywać tam lekcji w-f.

– W pierwszej kolejności, kiedy próbowaliśmy ogłosić przetarg na wymianę nawierzchni w „Trójce”, okazało się, że środki finansowe, jakie mamy zabezpieczone w budżecie, są niewystarczające – mówi Stanisław Kowalczyk, wiceburmistrz Brzegu. – Oferty były zdecydowanie wyższe, więc musieliśmy uruchomić pełną procedurę przetargową i zabezpieczyć dodatkowe środki. To się niestety przedłużyło.

Kosztorys inwestorski blisko dwukrotnie przewyższał zabezpieczone na remont środki w budżecie miasta. Dzięki oszczędnościom w innych przetargach można było dokonać przesunięć w budżecie i ogłosić przetarg. Oferty można składać do przyszłego poniedziałku. Rozstrzygnięcie przetargu nastąpi w pierwszej połowie września. Wymiana nawierzchni potrwa co najmniej dwa tygodnie.

– Z połowy boiska będzie można korzystać pod opieką nauczycieli – mówi Piotr Rajtar, dyrektor PSP nr 3. – Poza tym jest jeszcze bieżnia, mamy dużą i małą salę gimnastyczną. Na lekcjach w-f na pewno sobie poradzimy.

Boisko w „Trójce” zostało wybudowane zaledwie pięć lat temu.

– Zarówno projekt, jak i jego realizacja były prawidłowe i trudno określić, dlaczego powstały takie szkody – mówi Stanisław Kowalczyk. – My również stwierdzamy, że ten okres użytkowania jest zdecydowanie z krótki.

Odpowiedź na to ma dyrektor szkoły.

– Boisko od godziny ósmej rano, praktycznie do dwudziestej jest przez cały czas wykorzystywane – mówi Piotr Rajtar. – Przychodzi tam praktycznie cała okolica. Nawet w zimie odsuwają śnieg i też grają.

Po wymianie nawierzchni boisko będzie funkcjonować tak jak do tej pory. Będzie dostępne dla wszystkich chętnych.

– Wychodzimy z założenia, że obiekty sportowe powinny być dostępne dla tych, którzy chcą z nich korzystać – mówi Kowalczyk.

Z kolei na Orliku przy Zespole Szkół nr 1 z Oddziałami Sportowymi po deszczu tworzą się kałuże. W ramach gwarancji miała zostać poprawiona nawierzchnia boiska do piłki nożnej, ale miasto nie może wyegzekwować naprawy u wykonawcy.

– Drobne usterki zostały już uzupełnione – mówi wiceburmistrz Brzegu. – Niestety z naprawy boiska do piłki nożnej wykonawca nie wywiązał się w terminie i w tej chwili zastanawiamy się, w jaki sposób wyegzekwować tę naprawę.

Termin minął w połowie sierpnia. Ponaglenia na razie ograniczają się do wymiany korespondencji.

– Jeśli to nie przyniesie skutku, to podejmiemy stosowne decyzje – mówi Stanisław Kowalczyk.

Możliwe są dwa rozwiązania. Skierować sprawę do sądu, lub dokonać naprawy na własny koszt i zażądać zwrotu od wykonawcy.

 

Rafał Ochociński

 

Reklama