Strażacy bezpiecznie podjęli sprzęt z tonącej barki. Sprawę bada prokuratura [wideo]

2
fot. archiwum / zdjęcie ilustracyjne
Reklama

Strażacy zakończyli swoje działania, a policja pod nadzorem prokuratury prowadzi dochodzenie w sprawie spowodowania katastrofy w ruchu wodnym. Chodzi o zdarzenie jakie miało dziś (15.01) miejsce na Odrze w Brzegu.


 

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Przypomnijmy, około godz. 6:30, dyżurny straży pożarnej w Brzegu otrzymał zgłoszenie od załogi pchacza, że barka, która transportuje larseny i pogłębiarkę, nabiera wodę i zaczyna się przechylać. Tylko dzięki sprawnej akcji brzeskich strażaków sytuację udało się opanować, a 300 tonowy dźwig, ściągnięty z Wrocławia mógł bezpiecznie podjąć na ląd ciężki sprzęt z tonącej platformy.

– Akcja ratownicza mienia i ewentualnego zagrożenia środowiska została zakończona. Dalsze czynności są w gestii właściciela i innych służb odpowiedzialnych za dochodzenie. Ładunek, który znajduje się na metalowym pontonie, najprawdopodobniej zostanie zdjęty jeszcze dzisiaj, ale próba podjęcia barki z wody zostanie wykonana najwcześniej w dniu jutrzejszym – informuje Dariusz Kulawinek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Brzegu.

Jak udało nam się ustalić, pchacz typu „Łoś” i barka transportowały larseny z miejsca zdarzenia do Lipek. To właśnie tam budowana jest elektrownia wodna. Wczoraj (14.01) uszkodzeniu uległ pchacz, więc czteroosobowa załoga nie wypłynęła z ładunkiem i pozostała na rzece na wysokości ulicy Kruszyńskiej. Dziś rano zauważono, że barka nabiera wodę i zaczyna się przechylać.

– Wstępnie przyjęto kwalifikację czynu jako spowodowanie katastrofy w ruchu wodnym. Zabezpieczyliśmy dokumentację firm, które mogą być odpowiedzialne za to zdarzenie. Wszyscy świadkowie oraz czteroosobowa załoga statku zostali przesłuchani w tej sprawie – mówi Bogusław Dąbkowski, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Brzegu.

Administratorem szlaku wodnego, na którym armator z Kędzierzyna-Koźla wykonywał prace jest Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej we Wrocławiu. Na razie wciąż nie wiadomo co było bezpośrednią przyczyną uszkodzenia barki.

Zobacz też:
„Strażacy zabezpieczyli tonącą barkę na Odrze. 100 ton ładunku pozostaje na wodzie [wideo]”
„Brzeg: Barka tonie na Odrze! Załoga pomaga strażakom w akcji ratunkowej”

Reklama