Pączkowe szaleństwo – podsumowanie Tłustego Czwartku

0
Reklama

Ostatnie dni karnawału to czas laby, zabaw, bali i … pączków. Pączki z marmoladą, z nadzieniem różanym, z lukrem, cukrem pudrem, różnymi posypkami i ze skórką pomarańczy to obowiązkowy składnik menu każdego tłustego czwartku. Ile kalorii kosztuje nas tłustoczwartkowe obżarstwo i ile właściwie zjadamy pączków? Przedstawiamy nasze podsumowanie Tłustego Czwartku.


Jak podają różne źródła, tradycja obchodzenia tłustego czwartku pochodzi z czasów pogaństwa. Wówczas właśnie w tzw. tłusty dzień świętowano odejście zimy i nadejście wiosny. Dzisiaj dzień ten związany jest głównie z nurtem chrześcijańskim, a tłusty czwartek jest ostatnim czwartkiem karnawału, który rozpoczyna ostatni tydzień przed pierwszym dniem Wielkiego Postu.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

To właśnie pączki są najczęściej kojarzonym posiłkiem z tym dniem. Jak mówi staropolskie przysłowie: „Powiedział Bartek, że dziś tłusty czwartek, a Bartkowa uwierzyła, dobrych pączków nasmażyła”. Istnieje przesąd, że kto nie zje ani jednego pączka w tłusty czwartek, to w jego dalszym życiu nie będzie się wiodło. Dlatego też jedzenie dużych ilości pączków jest tak popularne w naszym kraju.

Jak podają statystyki z różnych źródeł, każdego roku w czasie tłustego czwartku Polacy zjadają od 95 do 100 milionów pączków. Przyjmując, że jeden pączek kosztuje około 2,5 zł to za równowartość wszystkich kupionych pączków można byłoby kupić kilkadziesiąt mieszkań, kilkaset samochodów lub kilkanaście luksusowych jachtów. Statystyczny Polak zjadł dzisiaj (04.02.2016) około 2,5 pączka. W tłusty czwartek cukiernicy smażą około 30 razy więcej pączków niż w inne dni.

Jeden pączek z kolei to około 300 kalorii, więc dla osób przestrzegających różnego rodzaju diet, „spalenie” takiej porcji słodkości wymaga później sporego treningu. Dla przykładu – aby pozbyć się dodatkowych kalorii, po zjedzeniu jednego pączka należy wybrać się na 40-minutowy spacer, jeździć na rowerze przez około 20 minut, tańczyć przez godzinę lub 45 minut ćwiczyć na siłowni. Dietetycy i specjaliści od spraw żywienia potwierdzają, że najlepiej zjeść pączka o poranku. Wówczas właściwie bez szwanku dla figury i zdrowia uda nam się spalić kalorie w ciągu dnia. Najgorszym momentem na pączkowe szaleństwo jest wieczór.

W tłusty czwartek niezwykle popularne są też chrusty i faworki, jednak to pączki zdecydowanie dzisiaj królowały. Co ciekawe dopiero w XVI wieku pojawił się zwyczaj jedzenia słodkich pączków. W przeszłości (także w wieku XVI i później) popularne były pączki nadziewane słoniną, boczkiem i mięsem. Zwykle popijano je wódką.

Choć pączki do dań dietetycznych nie należą, a specjaliści mówią, że są niezdrowe to nie trzeba mieć zbyt dużych wyrzutów sumienia, bo przecież tłusty czwartek wypada tylko raz w roku, a przed nami już niedługo – 40-dniowy post. W przyszłym roku z kolei, aby pączek był mniej kaloryczny, to przy jego sporządzaniu można zastąpić mleko – mlekiem odtłuszczonym, cukier – stewią, zrezygnować z masła i dodać do pączków dwie łyżki spirytusu, który zapobiega nadmiernemu wchłanianiu tłuszczu w naszym organizmie.

A już w najbliższy wtorek prawdziwe święto śledzia i wódki – „ostatki”!!! 🙂

 

zdjęcie: freeimages.com

 

 

Reklama