Pomnik dla obrońcy Przebraża

0
Reklama

Jest postacią legendarną. Spoczywa Ludwik Malinowski, człowiek niezwykły, bohaterski, a równocześnie bliski i swojski, był pełen humoru i optymizmu czym podtrzymywał na duchu Przebrażan nękanych przez bandy spod znaku OUN-UPA.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Jest postacią legendarną. Spoczywa Ludwik Malinowski, człowiek niezwykły, bohaterski, a równocześnie bliski i swojski, był pełen humoru i optymizmu czym podtrzymywał na duchu Przebrażan nękanych przez bandy spod znaku OUN-UPA.
Wspomina
Dominik Konefał, jeden z dowódców na 25 kilometrowym odcinku obrony polskiej wioski, atakowanej przez banderowców: „W początkach 1943 roku w moim domu, po raz pierwszy w dziejach Przebraża, odbyło się zebranie  starszyzny wiejskiej. Postanowiliśmy utworzyć organizację obronną i wybrać jej władze. Komendantem cywilnym został Ludwik Malinowski…Utworzyliśmy 14 grup zbrojnych w okolicznych wioskach. Komendantem wojskowym samoobrony polskiej został Henryk Cybulski, przedwojenny podoficer WP, szefem sztabu samoobrony Stanisław Olszewski. „Wieś licząca ok. 1 tys. mieszkańców dała schronienie ok. 20 tysiącom polskich rodzin z okolicznych wsi i osad. Budowano ziemianki, szałasy, w których przetrwali do 1944 roku.
Ludwik Malinowski urodził się Polsce centralnej (7 lipca 1887 roku we wsi Ksawerów pow. Piotrków Trybunalski). Losy rzuciły go na kresy, do Przebraża, gdzie zawarł związek małżeński. Przebraże było jednym z 128 ośrodków polskiej samoobrony na Wołyniu. Mimo licznych prób nacjonalistom ukraińskim nie udało się zdobyć miejscowości, bronionej przez pięciuset uzbrojonych żołnierzy AK, wspomaganych przez radzieckich partyzantów. W nocy z 4 na 5 lipca 1943 roku bandyci przypuścili gwałtowny atak. Mimo dużych strat Polacy obronili swoją wieś.
Ofiary
Ludwik Malinowski był człowiekiem rzutkim, znającym język niemiecki więc wchodził w kontakty z Niemcami od których kupował broń. Ukraińcy polowali na Malinowskiego. Udało im się to w połowie września 1943 roku. Ukraińscy policjanci uchwycili go, gdy w Łucku kupował broń. Aresztowany był katowany w piwnicach  więzienia. Na szczęście został odbity przez swoich żołnierzy, ale kilka tygodni leżał (konspiracyjnie) w szpitalu. Pisano o nim wiersze i śpiewano piosenki. Nie ma dzisiaj już miejscowości Przebraże. Jest cmentarz, a na nim pochowanych 90 ofiar – 70 pomordowanych przez UPA, 13 poległych w obronie wsi, kilku zmarłych z powodu chorób. Malinowski walczył w partyzantce na Kielecczyźnie, a potem wstąpił do I Armii Wojska Polskiego i służył do końca wojny w zwiadzie konnym. Wraz z innymi rodzinami ze wschodu osiadł w Niemodlinie, tu zmarł 18 czerwca 1962 r.
Mówi Adam Kownacki – obecny jedyny żyjący mieszkaniec Przebraża i jego obrońca: „Po wojnie  w latach 50 – tych- mówi – Ludwik Malinowski został aresztowany prze UB w Niemodlinie, za to, że był żołnierzem Armii Krajowej, a także za fałszywe oskarżenie o współpracy z Niemcami. I wówczas się nie załamał, wiedział, że racje są po jego stronie.
Tab.

Zaproszenie
Burmistrz Niemodlina Mirosław Stankiewicz i Rada Miejska w Niemodlinie zapraszają wszystkich zainteresowanych na uroczystość odsłonięcia pomnika, upamiętniającego postać Komendanta Partyzanckiej Samoobrony Przebraża na Wołyniu
LUDWIKA
MALINOWSKIEGO
Uroczystości odbędą się 14 października br. (niedziela) w Niemodlinie – Plac Obrońców Przebraża. Początek o godz.12.00, zbiórka uczestników uroczystości na placu kościelnym.

Reklama