Najważniejsza jest dobrze wyszkolona ekipa

0
16.JPG
Reklama

 

Rozmowa z Januszem Głowikiem – kierownikiem Brzeskiej Drużyny Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Jak długo działa brzeski WOPR i ilu członków skupia?
Na tej stanicy, przy ulicy Grobli, jesteśmy już prawie piętnaście lat (wcześniej mieliśmy siedzibę w innym miejscu), od tego miejsca wzięła się też nazwa naszej Brzeskiej Drużyny „Śluza”. Na dzień dzisiejszy mamy ponad pięćdziesięciu czynnych członków.

A czym zajmuje się Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe tutaj, w Brzegu i okolicach?
Naszym podstawowym zadaniem jest zabezpieczenie linii brzegowej od Brzegu do Zwanowic oraz od Brzegu do Lipek. Kontrolujemy ten rejon, sprawdzamy co dzieje się przy Odrze, ostrzegamy ludzi przed niebezpieczeństwami jakie niesie za sobą korzystanie z wody. Robimy wszystko, aby nie dopuścić do takich tragedii, jak choćby ta, która wydarzyła się ostatnio na Warcie. Tam jest płytsza woda niż na Odrze, a w kilka chwil pochłonęła czteroosobowe rodzeństwo. Nie da się zakazać ludziom kąpieli, a skoro nie ma w okolicy dobrze zabezpieczonych kąpielisk, to pozostaje dbać o to, aby jak najbardziej obniżyć niebezpieczeństwo.

O różnych wypadkach, jakie mają miejsce nad wodą, słyszy się w sezonie właściwie bez przerwy. Jakie są podstawowe błędy popełniane przez miłośników kąpieli?
Od lat zawsze to samo – brawura i alkohol. Ludzie nie powinni się kąpać blisko wodospadów i jazów, a przede wszystkim, pod żadnym pozorem nie powinni wchodzić do wody będąc pod wpływem alkoholu. Wystarczy spojrzeć na statystyki żeby zobaczyć ile procent utonięć i innych wypadków stanowią te, które spowodowane są spożyciem alkoholu. Odra nie należy do najbardziej niebezpiecznych rzek i jeśli zachowa się zdrowy rozsądek, to można z niej korzystać w sposób bezpieczny.

Brzeski WOPR musi działać samodzielnie, czy może udaje się wam współpracować z innymi jednostkami i instytucjami?
Zawsze jesteśmy otwarci na współpracę. Bardzo ściśle współpracujemy ze strażą pożarną, działamy również w porozumieniu z wojskiem. Przykładem takiego wspólnego działania WOPRu, straży i wojska były manewry, które odbyły się miesiąc temu. Niedawno podjęliśmy również współpracę z policją. W tej chwili jesteśmy w trakcie patrolu, jest właśnie z nami funkcjonariusz, byliśmy już na Górnej Odrze, a za chwilę wypłyniemy również na Dolną Odrę. Takie wspólne patrole mają pomóc w dokładnym zabezpieczeniu linii brzegowej i poprawieniu bezpieczeństwa ludzi odpoczywających przy Odrze. W naszych działaniach wspomaga nas na co dzień wiele organizacji i instytucji. Mamy przyjaciół, na których zawsze możemy liczyć. Wspaniale układa nam się współpraca ze Starostwem Powiatowym w Brzegu. Starosta Maciej Stefański jest notabene motorowodniakiem i doskonale zna zarówno nasze działania, jak i potrzeby.

Stojąc tu, na stanicy, widzę nieustanny ruch. Cały czas coś tu się dzieje. Tak wygląda to na co dzień?
Owszem, jest tu spory ruch. W tej chwili jest tu obecnych około piętnastu ratowników. Na wodzie były jeszcze przed chwilą cztery łodzie i skuter. Cały czas wymieniamy się i pływamy. Nie ma tutaj nikogo, kto by nie traktował tego poważnie. Nie interesuje nas to, co robią inni. Dla nas najważniejsze jest mieć dobrze wyszkoloną i wyposażoną ekipę, bo to daje nam możliwość sprawnego działania.

Wspomina Pan o wyposażeniu, jak na tym gruncie wygląda brzeski WOPR?
Po ciężkich negocjacjach z Zarządem Głównym i Zarządem Wojewódzkim WOPRu, a także dzięki dobrej woli naszych sponsorów, udało nam się zgromadzić sprzęt, którym możemy się pochwalić przed całym województwem. Mamy nowoczesny skuter i cztery łodzie – wszystko oznakowane, jako Grupa Interwencyjna WOPR w Brzegu, oczywiście z sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi. Ponadto swoje prywatne łodzie mają nasi sternicy i co ważne one też są oznakowane i możemy z nich skorzystać, jeśli zajdzie taka potrzeba. Staramy się również sprawić, aby nasza stanica była coraz bardziej funkcjonalna. Robimy cały czas szereg remontów i prac ziemnych. Mamy nadzieję ukończyć je w tym roku i mieć naprawę profesjonalnie przygotowane miejsce.

Jeśli ktoś chciałby wstąpić w szeregi brzeskiego WOPRu, to powinien skierować swoje kroki tutaj, do Drużyny „Śluza”?
Tak, zapraszamy do nas wszystkich, którzy zainteresowani są naszymi działaniami i mają chęć pracy w wolontariacie, na rzecz społeczeństwa. U nas można zrobić wszystkie niezbędne kursy na: ratownika, sternika, sermotorzystę, sternika. Prowadzimy je od dłuższego czasu i wyszkoliło się tu naprawdę bardzo wielu ludzi, którzy znają się na swoim fachu i potrafią działać na wodzie.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał: Krystian Ławreniuk

16.JPG

16.JPG

16.JPG

16.JPG

16.JPG

16.JPG

16.JPG

16.JPG

16.JPG

16.JPG

16.JPG

16.JPG

16.JPG

16.JPG

16.JPG

16.JPG

16.JPG

16.JPG

Reklama