Podwórka gminne w Brzegu są wszystkich mieszkańców. Znaki zakazu mogą zniknąć?

12
Reklama
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy Komitetu Wyborczego Prawo i Sprawiedliwość
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA

Zakazy ruchu, które nie dotyczą wybranych mieszkańców mogą zniknąć z przestrzeni publicznej. Chodzi o znaki drogowe zakazujące wjazdu na daną posesję. Takie zakazy, to patent na zajęcie całego podwórka bez konieczności wnoszenia opłat za dzierżawę gruntu.


W Brzegu coraz trudniej znaleźć podwórko, na które wolno wjechać przysłowiowemu Kowalskiemu. Nie ważne czy kierowca chce odwiedzić babcię, czy pomóc znajomemu w transporcie – na posesję mogą wjechać tylko „znajomi króliczka”. Regulują to znaki drogowe B-1e (zakaz ruchu w obu kierunkach z wyłączeniem mieszkańców wskazanej posesji). Takie rozwiązanie zaniepokoiło naszego Czytelnika, który widzi w tym nieuczciwe praktyki.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA

– Mój kolega kupił telewizor, ale nie ma własnego auta, więc poprosił mnie żebym przywiózł mu sprzęt do domu. Wjechałem na podwórko razem ze swoim znajomym, który mieszka tam, ale jakiś samozwańczy szef posesji zaczął straszyć mnie policją. Nie pomogła argumentacja, że wjechałem na 3 minuty, aby wypakować tylko telewizor z auta – pisze do naszej redakcji zdenerwowany mieszkaniec Brzegu i dodaje – Znajomy, który mieszka w tym miejscu powiedział mi, że to jest teren gminy, a wspólnota nie wydzierżawiła tej posesji. Moje pytanie brzmi: dlaczego na teren gminy, czyli wszystkich mieszkańców, mogą wjeżdżać tylko „wybrańcy” i nic za to nie płacą? 

Odpowiedzi na to pytanie szukaliśmy w Zarządzie Nieruchomości Miejskich w Brzegu. – Zastaliśmy pewien układ komunikacyjny w naszym mieście, gdzie na większości podwórek są ustawione znaki zakazu wjazdu. W tym zakresie staramy się być elastyczni. Jeżeli nie ma protestu osób trzecich, to utrzymujemy status quo, ale jeśli pojawią się protesty innych mieszkańców, to wycofamy się z decyzji o zamknięciu takiego podwórka na wyłączność grupy lokatorów – tłumaczy Marek Sidor, dyrektor ZNM w Brzegu.

Oznacza to, że każdy ma prawo wnioskować do administratora posesji o zdjęcie zakazu i „otwarcie” podwórka dla wszystkich. – Są to miejskie podwórka i należą do wszystkich mieszkańców miasta. Jeśli wpłyną do nas takie wnioski, to będziemy podejmowali stosowne decyzje – wyjaśnia szef Zarządu Nieruchomości Miejskich.

Sprawa może wyglądać nieco inaczej w przypadku podwórek należących do spółdzielni mieszkaniowych (nie są to grunty należące do gminy). Znaki zakazu pozostaną również na posesjach, które są w całości dzierżawione od miasta, ale takie przypadki można policzyć na palcach jednej ręki.

– W Brzegu są tylko cztery podwórka, które zostały wynajęte przez wspólnoty w celu samodzielnego urządzenia. Opłaty za dzierżawę lub najem nie są duże i zaczynają się od kilkudziesięciu groszy rocznie za 1 metr kwadratowy takiego terenu. Zarządzenie w tej sprawie oraz szczegółowy cennik można znaleźć na naszej stronie internetowej – mówi Marek Sidor.

Postanowiliśmy sprawdzić ile może kosztować roczna opłata za miejsce parkingowe lub postojowe dla jednego auta. W przypadku powierzchni 5m x 3m, zapłacilibyśmy 18,60zł (rocznie – przyp. redakcja). To rzeczywiście niewiele, a w przypadku najmu podwórka na poprawę ogólnego zagospodarowania będzie kilkakrotnie razy taniej. Reasumując, jeśli lokatorzy danej kamienicy będą chcieli podwórko tylko dla siebie, to muszą liczyć się z opłatami. Jeżeli terenu nie wydzierżawią, to będą mieli do niego takie same prawa, jak każdy inny mieszkaniec Brzegu.

fot. brzeg24.pl / zdjęcie ilustracyjne

znak-zakaz-ruchu-kopiowanie

Reklama
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA