Opozycja totalna chciałaby, żeby smog pożarł rząd – Felieton Posła RP Bartłomieja Stawiarskiego z cyklu „Widziane z Wiejskiej”

8
Reklama
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI
Materiał wyborczy KWW Krzysztofa Grabowieckiego
Materiał wyborczy KWW Krzysztofa Grabowieckiego
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI

Opinia publiczna, wspierająca opozycję totalną oraz sami politycy PO i partii Petru, z lubością i satysfakcją podnoszą do rangi tragedii narodowej, godnej awarii elektrowni atomowej w Czarnobylu, problem zanieczyszczenia powietrza, tzw. smogu. Można by sobie zadać wręcz pytanie, czy rząd Prawa i Sprawiedliwości uruchomił jakieś specjalne fabryki produkujące smog, bo przecież za rządów PO-PSL smogu być nie mogło, bo rząd ten był najwspanialszy we wszystkim, więc i zanieczyszczenie powietrza na samą myśl o Donaldzie Tusku i Ewie Kopacz uciekało szybko za granicę.


Oczywiście smog w Polsce był, od kiedy pamiętam, a był nawet w poprzednich latach groźniejszy, niż obecnie. Jego stężenie mierzy Główny Inspektorat Ochrony Środowiska, i jego wskaźniki średniodobowe nie powinny przekraczać 50 mikrogramów na metr sześcienny. Przy przekroczeniu średniodobowej normy w wysokości 200 mikrogramów Główny Inspektorat informuje mieszkańców o zagrożeniu.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI
Materiał wyborczy Komitetu Wyborczego Prawo i Sprawiedliwość

Jako dziecko wychowujące się w małej miejscowości pamiętam doskonale, jak mieszkańcy palili w piecach czym popadnie, drewnem, węglem, a niejednokrotnie i śmieciami. Emisja tego typu substancji do atmosfery była zdecydowanie większa, bo i nikt nie dbał o świadomość ekologiczną społeczeństwa. Nikt nie zaprzeczy także, że industrializacja kraju była również zdecydowanie większa, a owo uprzemysłowienie opierało się, rzecz jasna, głównie na węglu. Wtedy smogu nie było. Zdaniem opozycji i usłużnych jej mediów – to dopiero rząd Prawa i Sprawiedliwości smog w Polsce stworzył.

Gdy wszystko zawodzi, to smogiem w rząd
Można by sobie zadać pytanie, dlaczego opozycja totalna atakuje smogiem rząd? Po pierwsze, partie opozycyjne nie mają do zaoferowania żadnego programu pozytywnego dla Polski. „Program” (celowo w cudzysłowie) partii Petru liczy około 40 stron i wygląda jak wykaz haseł z Wikipedii. PO ustami Grzegorza Schetyny przedstawiła z kolei założenia programowe polegające na likwidacji CBA i IPN. Czyli korupcji nie chcą ścigać, historii najnowszej Polski nie chcą badać, bo jeszcze jakieś akta UB i SB ujrzą światło dzienne, a może i pojawią się jakieś Bolki. Jak się nic pozytywnego nie ma do zaproponowania, to pozostaje awanturnictwo i pieniactwo. Sejmowy „Ciamajdan” zakończył się spektakularną klęską, sieroty z Aleppo okazały się manipulacją, a Sebastian z seicento za 100 tys. jednak się przyznał, że spowodował kolizję z kolumną Pani Premier Beaty Szydło. Co najgorsze, gospodarka ma się dobrze, 500+ działa, i rodzi się więcej dzieci, kolejne sektory życia publicznego są reformowane. Opozycji pozostało więc szczuć rząd smogiem, a nawet jedna z 24-godzinnych telewizji „chciała w Krakowie walczyć ze smokiem”. Tylko, że ten smok/smog nie ma zębów i opozycji nie pomoże…

Świat się smogiem nie przejmuje
Leżąca pomiędzy szczytami gór stolica Meksyku – megapolis o tej samej nazwie – liczy nawet do 25 milionów mieszkańców. Normalna, występująca niemal codziennie, warstwa smogu sięga tam 10 km. Gdy jej grubość wzrasta do 15 km, to zamykane są szkoły, a dzieci są wywożone. Ciekawe, co na taki smog powiedziałaby nasza opozycja totalna? Bijąca na alarm w Polsce „Gazeta Wyborcza” zapomniała już o opublikowanym na jej łamach 20 grudnia 2016 r. artykule pt.: „Obszar Chin zamieszkany przez pół miliarda ludzi znikł w smogu”. Chiny ogłosiły wówczas czerwony alarm, stężenie toksycznych mikrocząsteczek PM 2,5 wywołujących choroby oddechowe było przekroczone 45-krotnie. Z tym nie ma problemu, to nasz rząd ma problem ze smogiem. Wróćmy do Europy, w 2014 r., gdy było ogromne stężenie smogu w Paryżu, Francja i Niemcy przerzucały się odpowiedzialnością za jego emisję. Warto więc przypomnieć, że to właśnie Niemcy spalają blisko połowę węgla, jaki zużywa cała Unia Europejska (blisko 240 mln ton). Ale czy ktoś z przedstawicieli naszej usłużnej wobec unijnych technokratów opozycji totalnej mógłby powiedzieć, że to Niemcy są problemem smogowym, a nie Polska?


Bartłomiej Stawiarski, doktor nauk humanistycznych, historyk, archeolog, Poseł na Sejm VIII kadencji z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. W latach 2014-2016 Wicestarosta Namysłowski i Radny Rady Powiatu Namysłowskiego. Wcześniej pracował jako Komendant Środowiskowego Hufca Pracy i jako muzealnik. Na studiach doktoranckich zaangażowany w pracę samorządową. Senator Uniwersytetu Wrocławskiego, pierwszy Przewodniczący Rady i Sejmiku Doktorantów Uniwersytetu Wrocławskiego, członek Zarządu Krajowej Reprezentacji Doktorantów. Jest autorem ponad 100 publikacji naukowych i popularnonaukowych. Wyróżniany za swoje prace przez Żydowski Instytut Historyczny w Warszawie. Od 8 lat jest związany z Uniwersytetem w Trewirze (Niemcy). W latach 2009-2014 prowadził własną działalność gospodarczą. W Sejmie VIII kadencji pracuje w Komisji Finansów Publicznych i Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych. Ma żonę i dwóch synów.

widziane-z-wiejskiej-brzeg24pl-1

Reklama
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA