Spieszył się w odwiedziny do syna. Stracił prawo jazdy

2
Reklama

54-letni kierowca pędził, bo spieszył się, aby odwiedzić syna. Na obowiązującej w terenie zabudowanym „pięćdziesiątce” jechał 116 km/h. Mieszkaniec Brzegu stracił uprawnienia do kierowania pojazdami.


Mundurowi zarejestrowali całe zdarzenie policyjnym wideorejestratorem. Oprócz utraty prawa jazdy na 3 miesiące, na konto kierowcy wpłynęło również 10 punktów karnych.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

– W miniony weekend, policjanci z ruchu drogowego zatrzymali prawo jazdy dwóm kierowcom za przekroczenie dozwolonej prędkości. Funkcjonariusze nagrali wideorejestratorem jak 29 i 54-latek na obowiązującej pięćdziesiątce pędzili ponad 100 km/h. Starszy z mężczyzn okazał się niechlubnym rekordzistą – mówi sierż. sztab. Patrycja Kaszuba. – Do zdarzenia doszło w niedzielę (19.03), tuż po godzinie 7:00. Policjanci w miejscowości Gać nagrali prędkość z jaką poruszał się 54-latek. Urządzenie wskazało 116 km/h – dodaje oficer prasowy brzeskiej komendy.

Zatrzymany do kontroli, to mieszkaniec Brzegu. Policjantom tłumaczył, że śpieszył się, bo chce odwiedzić syna.

Przypomnijmy, że kierujący pojazdem, który przekroczy dozwoloną prędkość o więcej niż 50 km/h w obszarze zabudowanym, musi liczyć się z odebraniem prawa jazdy na 3 miesiące. Jeżeli taka osoba w dalszym ciągu będzie prowadzić pojazd bez uprawnień, 3 miesięczny okres zostanie przedłużony do 6 miesięcy. Jeśli kierowca pomimo tego wsiądzie za kierownicę, starosta wyda decyzję o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdem. Aby je odzyskać trzeba będzie spełnić wszystkie wymagania stawiane osobom, które po raz pierwszy ubiegają się o prawo jazdy.

spieszył się do syna stracił prawo jazdy

fot. KPP Brzeg

Reklama