Ile mamy jeszcze złotych pociągów?

6
Reklama
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA

Nawiązując do ostatniego artykułu o tzw. złotym pociągu, chcę przedstawić Czytelnikom „Panoramy” i portalu brzeg24.pl zdjęcia – dosłownie sprzed paru dni – nasypu nad rzekomym tunelem, gdzie miał się znajdować „złoty pociąg”.  Wracając kilka dni temu z Karkonoszy musiałem zobaczyć, co się dzisiaj dzieje w tym miejscu. Jak widać na poniższych fotografiach – nie dzieje się nic.


Poza pozostałością taśm ostrzegawczych oraz splantowanym terenem, trudno poznać, że były tam prowadzone jakieś prace. Szczerze mówiąc jestem trochę rozczarowany, że po całym medialnym szumie, a właściwie „zadymie” na cały świat, nie spotkaliśmy tam ani jednej osoby, żadnych gapiów, czy ochroniarzy. Ciekawe, czy jest to kolejny etap dezinformacji, czy sprawa umiera śmiercią naturalną? Stawiam na to pierwsze.  Wracając do poprzedniego artykułu, to muszę się z Państwem podzielić pewnym spostrzeżeniem: otóż artykuł miał być opatrzony słynnym zdjęciem obrazu z georadaru. Jakież było moje zdziwienie, gdy w sieci już nigdzie nie ma oryginału zrobionego przez znalazców „złotego pociągu”. Czy sprawa zostanie zamieciona pod dywan jak poprzednie?                                   

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA

To nie jest pierwszy taki złoty pociąg

Z odtajnionych w 2006 roku dokumentów – z tzw. szafy pułkownika Lesiaka –  wynika, że od 1991 roku, UOP zajmował się poszukiwaniem niemieckiego złota ukrytego w okolicach Piechowic, koło Jeleniej Góry pod koniec II wojny światowej. Przebywałem niedawno w tej okolicy i korzystając z okazji chciałem zasięgnąć informacji  na miejscu o tych wydarzeniach, jak i o słynnej tzw. „szczelinie jeleniogórskiej”- podobno odnalezionej skrytce niewyobrażalnych skarbów  zrabowanych przez Niemców podczas II wojny światowej. Z moich rozmów z mieszkańcami Cieplic (dzielnica Jeleniej Góry) i Piechowic, wyłania się następujący obraz: większość rozmówców ze starszego pokolenia coś tam sobie przypomina, niektórzy wiedzą wiele, ale młodzież (tak od 30-tki w dół ) nie ma o tym zielonego pojęcia. Pomyślałem więc, że może jest teraz okazja  przypomnieć młodszemu, może i starszemu pokoleniu te fakty. Oczywiście w wielkim skrócie. Czyli do dzieła!

W 1994 roku, niejaki Władsław Podsibirski, zgłosił się do Ministerstwa Ochrony Środowiska  Zasobów Naturalnych i Leśnictwa z propozycją – analogicznie jak w Wałbrzychu – wskazania miejsca lokalizacji skarbów ukrytych pod koniec 1944  przez Niemców. Twierdził, że jest w posiadaniu planów i innych dokumentów potwierdzających tę rewelację. Minister Żelichowski podpisał z Panem Podsibirskim zobowiązanie zawarcia umowy po przedstawieniu dowodów. Znalazca zażądał 30% znaleźnego. Co zawierała „skrytka”?  Otóż w kompleksie górskim między  Piechowicami (znane z huty kryształu), Jagniątkowem (dom noblisty pisarza Gerharda Hauptmana) i Sobieszowem (zamek Chojnik), Niemcy ukryli wiele dóbr materialnych o ogromnej wartości. Pan Władysław bardzo dokładnie wskazał szczególnie jedno miejsce, mianowicie lokalizację wg. planu „złotego pociągu” w masywie góry Sobiesz ok. 15 km od Cieplic, praktycznie w Piechowicach. Schowek miał zawierać 51 wagonów ze złotem, komnatę bursztynową w 11 skrzyniach, w 13 skrzyniach obrazy z Luwru, 10 m² brylantów i wiele innych skarbów. Nieco fantastyczne – przyznacie!  Jednak  na tyle prawdopodobne, że w maju 1995r. osobiście wicepremier Grzegorz Kołodko negocjował z Panem Podsibirskim warunki umowy. Strona rządowa zgodziła się na 10% znaleźnego bez podatku, i podpisała umowę. Następnie przystąpił do działań UOP. Wspomniany minister Żelichowski nakazał rozpoczęcie prac poszukiwawczych. Wynikiem tych prac było, jak twierdzi minister, namierzenie georadarem tunelu z szynami kolejowymi. Tym bardziej dziwi fakt zaprzestania prac i współpracy z panem Podsibirskim przez stronę rządową z uwagi, jak to się wyrażono, na mało wiarygodne informacje przekazane przez pana Władysława. UOP oficjalnie zakończył sprawę. I tu następują dziwne wydarzenia. Wzajemne oskarżenia,  strona rządowa twierdzi, że nie otrzymała obiecanych dowodów w postaci planów i dokumentów, pan Podsibirski  twierdzi, że UOP je wykradł itp. Nasuwa się pytanie: na jakiej podstawie podpisano umowę z Podsibirskim? Na piękne oczy? Następnie prace w tym miejscu z użyciem ciężkiego sprzętu prowadziły dwie firmy prywatne, które otrzymały wszystkie stosowne pozwolenia. Sprawą bardzo interesuje się były pełnomocnik wojewody dolnośląskiego do spraw poszukiwania ukrytych dóbr kultury Mirosław Figiel, który jak twierdzi wie na 100%, gdzie jest ten pociąg (Informacja zasięgnięta z artykułu Krzysztofa Krzyżanowskiego „Odkrwca’’10/2015). Szczerze mówiąc nie wiedziałem, że przy wojewodzie istnieje takie stanowisko. Według prawników umowa obowiązuje nadal. Pan Podsibirski  pisze pisma do różnych instytucji i oficjeli rządowych. A co z rewelacjami ministra Żelichowskiego? Na pytanie, czy wskaże lokalizację namierzonego tunelu odpowiedział, że zmieniła się rządząca opcja polityczna i sprawę zostawiliśmy i nie ma zamiaru niczego pokazywać. Czy ta sprawa nie przypomina Wam sprawy z Wałbrzycha?

PS
Skontaktowała się ze mną telefonicznie osoba, która twierdzi, że posiada informacje o wynikach prac prowadzonych przy poszukiwaniu „złotego pociągu ’’ w Wałbrzychu. Jak stwierdził mój rozmówca – „nie jest to sprawa na telefon”. Ze względu na moją ostatnią nieobecność w mieście, do spotkania jeszcze nie doszło, ale być może, coś się z tego wykluje.

Jeżeli ktoś z państwa posiada jakieś ciekawe informacje dotyczące poruszanych w tym cyklu spraw, zwłaszcza związanych z historią i zagadkami naszego regionu, prosimy o kontakt  z redakcją. Zapewniamy dyskrecję lub rozgłos.

Tomasz Potaczało

Reklama
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA