Nie każda woda – zdrowia ci doda

8
Reklama
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA

Zauważyłem ostatnio pewną prawidłowość. Im u prezesów pewik herbatka smaczniejsza, tym częściej mieszkańcy Brzegu skarżą się na wzrost opłat za… wodę.


Mnie jednak, dopiero oczekującego na przyłączenie do rury z drogocenną cieczą zastanawia, dlaczego wodociągi, że tak powiem, olewają swoich klientów. Sygnały od czytelników w tej materii już dawno temu przekazałem byłemu prezesowi spółki, ale jak widzę – w sprawie obsługi klienta – dalej odwala się lipę! W zeszłym tygodniu postanowiłem sprawdzić skład chemiczny wody z mojego ogródka, gdyż podlewany nią za dnia szczypiorek zaczyna świecić nocą. Na stronie internetowej lokalnego monopolisty (pewiku) znalazłem informację, że ich laboratorium testuje wodę na piątkę! Ale po pierwszym kontakcie z paniami w białych fartuszkach pojąłem, że w Brzegu łatwiej mi będzie zbadać krew na obecność wirusa HIV, niż wodę ze studni na zawartość żelaza. Na szczęście, za którymś razem, telefon odebrała właściwa osoba i z butelką pełną przydomowej lury zaproszony zostałem aż do… Gierszowic. Dlaczego tak daleko? Przecież w luksusowej siedzibie spółki, przy ulicy Wolności, można by tę sprawę załatwić od ręki. Pacjenci, krew do badania, zazwyczaj oddają w przechodni, a ta przesyła ją dalej, do analizy. W pewiku jest inaczej: tam i z powrotem – jakieś… 12 km od mojej chałupy. Ruszyłem więc drogą na Opole, w kierunku super-laboratorium, znajdującego się przy (uwaga!) tajnej stacji uzdatniania wody. Wjechałem do Gierszowic – nic. Dojechałem do Olszanki – dalej nic. Zawróciłem przed Krzyżowicami, waląc kolejne zbędne kilometry, by w końcu odnaleźć właściwy trakt. W tumanach kurzu przebrnąłem przez szutrową drogę i zatrzymałem się nieopodal jakichś budynków, tuż przed zamkniętą na cztery spusty bramą. Od strony drogi nie było furtki, tylko tablica: nie fotografować! No tak, wody należy dobrze strzec. Dlaczego jednak ukrywać coś, czego dokładny adres i zdjęcia widnieją na stronie internetowej pewiku?! Wszystko wyglądało bardzo tajemniczo, a zamaskowane laboratorium (prawdopodobnie) znajdowało się gdzieś pod ziemią. Wjazd do wodociągowej fortecy powitał mnie ciepło, napisem: WSTĘP WZBRONIONY. Wokoło bezludzie i cisza. Jak kołek stałem w szczerym polu pod nieruchomą bramą. Po chwili pojawił się mężczyzna w roboczym odzieniu, który zapytał „o co chodzi?”. Na hasło „badanie wody” otworzył wrota (pilotem?), a po wjeździe na wodociągowy teren zgrabnie wyjaśnił, dokąd się udać. U kresu mojej wyprawy natknąłem się na tabliczkę wielkości ludzkiej dłoni, na której mała strzałka wskazywała upragnione słowo: laboratorium. Nareszcie! Podróż z półlitrową butelką mętnej wody – zamiast 10 minut – zajęła mi prawie godzinę! W spółce zwanej pewik, znanej z nowoczesnych technologii (odremontowana siedziba, klimatyzowane pokoje zarządu spółki, najnowocześniejsze urządzenia do parzenia biurowej kawy, itp.) ktoś mentalnie zatrzymał się w PRL-u. Ktoś nie potrafi należycie oznaczyć dojazdu do budynku, który na stronach internetowych pewiku szeroko reklamuje i poleca swoje usługi. Tak oto niekiedy wygląda komercyjna (odpłatna!) obsługa klienta. Obiecuję, że nerwówki… cdn.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA

marecki

Reklama
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA