Zamiast do marketów – świętowały.

0
Reklama

Obowiązująca od 1. marca br. ustawa wprowadzająca zakaz handlu w niedziele i święta daje duże pole manewru do jej omijania. Dzień 11. marca był pierwszą niedzielą, w którą większość sklepów była zamknięta. Większość, bo ustawa ma sporo wyjątków i niejasności, zresztą nowe prawo to kompromis, którego właściwie nikt nie chce. Zamknięto supermarkety i dyskonty. Panie z Dobrzynia, zamiast udać się na pewnego rodzaju zakupowe przyjemności, postanowiły w tym dniu świętować.


W świetlicy wiejskiej obchodziły bowiem tradycyjny Dzień Kobiet. Prężnie działająca w Dobrzyniu rada sołecka wspólnie z panią sołtys Agatą Bednarz, zaprosiły na tę przyjemną i udaną imprezę tylko dwóch mężczyzn, pierwszego – radnego Gminy Lubsza Wiesława Kołtowskiego, który złożył paniom życzenia, każdej wręczając czekoladowe słodkości oraz drugiego – piszącego te słowa (autor niżej podpisany). W imieniu rady sołeckiej, Agata Bednarz życzyła wszystkim zebranym wszelkiej pomyślności, zdrowia i spełnienia marzeń, bo marzenia ma każdy. Pani sołtys zachęcała także wszystkie dobrzyńskie kobiety do częstszego odwiedzania świetlicy, gdyż sporo się w niej dobrego dzieje. Obecnie trwają prace przy budowie dużej palmy wielkanocnej i do jej wykonania potrzebna jest każda para rąk. Przygotowała też bardzo „pojemną niespodziankę” prosząc, by któraś z pań odważyła się ją otworzyć. Po chwili niepewności i krótkim oczekiwaniu na ten krok, z duszą na ramieniu zdecydowała się na to pani Monika Łazaruk, otrzymując w nagrodę olbrzymie „czerwone serduszko”.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Rada sołecka pamiętając pytanie proboszcza parafii Szydłowice ks. Tomasza Lubońskiego, zadane podczas niedzielnej Eucharystii w dobrzyńskim kościele – jakie dziś święto, czyj dzisiaj jest Dzień, przygotowała także niespodziankę dla Pani Sołtys. W niedzielę 11. marca przypadał bowiem Dzień Sołtysa, obchodzony uroczyście w całej Polsce z udziałem Premiera Mateusza Morawieckiego. Były kwiaty i życzenia dla pani Agaty, w jej trudnej pracy na wsi i ciągłym kontakcie z różnymi przecież ludźmi. Świętując w ten dzień, panie raczyły się przygotowanymi przez radę sołecką wypiekami, sałatkami i różnymi napojami, dzieląc się między sobą swymi doświadczeniami i pomysłami, które mają usprawnić pracę wiejskich gospodyń.

 

Tekst i zdjęcia:

Eugeniusz Szewczuk

Reklama