Gmina Skarbimierz zainwestuje w kolektory słoneczne. To ma być oferta ekologiczna i ekonomiczna

2
solary fotowoltaika
Reklama

Samorząd zaciągnie 6 mln złotych kredytu na stworzenie własnego programu ekologicznego. Władze gminy zdecydowały o dofinansowaniach dla mieszkańców na zakup kolektorów słonecznych. Zdaniem wójta Andrzeja Pulita, to nie tylko ochrona środowiska, ale także ogromne oszczędności finansowe dla mieszkańców.


– W kraju toczy się akcja przeciwsmogowa. Jedni kupują czujniki do pomiaru jakości powietrza, inni udzielają wsparcia finansowego na zakup kotłów grzewczych, a my stawiamy na fotowoltaikę, czyli bezpośrednią ochronę środowiska i oszczędności. Zmieniło się prawo energetyczne i daje możliwość produkcji prądu do własnych potrzeb, a nadwyżki wytworzonego prądu są przekazywane do zakładów energetycznych – mówi Andrzej Pulit.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Program dofinansowań do montażu mikroinstalacji odnawialnych źródeł energii (PROSUMENT) prowadzi narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, ale jak zapewnia włodarz Skarbimierza – dofinansowania przygotowane przez samorząd będą miały korzystniejsze warunki.

– Pomoc finansowa z NFOŚiGW polega na pożyczce oprocentowanej na 2,5%, a po zakończeniu spłaty może być umorzona w wysokości 30%. Sama procedura jest bardzo skomplikowana i należy spełnić wiele warunków, które dla większości są nie do przejścia. Nasza uchwała przewiduje bezzwrotną dotację w wysokości 30% – wyjaśnia wójt Skarbimierza.

Gmina zaciągnie na ten cel kredyt w wysokości 6 mln złotych. Dwa miliony zostaną przeznaczone na zakup „solarów”, które zostaną zamontowane na budynkach administracji, domach ludowych, świetlicach i budynkach oświatowych. 4 mln złotych trafi do mieszkańców. Jeśli program znajdzie zainteresowanie i środki zostaną wyczerpane wówczas zaplanowana zostanie druga edycja ze zwiększoną pulą pieniędzy.

– Fotowoltaika jest w tej chwili najefektywniejszym rozwiązaniem ekologicznym. Ale my mówimy także o oszczędnościach. Nasza gmina (budynki administracji, szkoły, domy ludowe – przyp. red.) zużywa rocznie energii elektrycznej na kwotę 600 tys. złotych. Obliczyliśmy, i żeby zaspokoić zapotrzebowanie musimy zainstalować moduły fotowoltaiczne o mocy 500 kWp. Zakup i montaż takiej instalacji wyniesie nas 2 mln złotych, czyli praktycznie po 3 latach inwestycja nam się zwróci, a przez kolejne lata tą energię będziemy otrzymywać za darmo. Ważne jest to, że gwarancję na wydajność kolektorów otrzymujemy aż na 20 lat – tłumaczy wójt Pulit.

Dodajmy, że władze gminy zrobiły również wyliczenia dla gospodarstw domowych. W przypadku dużego domu jednorodzinnego roczne opłaty za prąd, gaz i węgiel wynoszą ok. 8 tys. złotych. Aby zaspokoić zapotrzebowanie na energię elektryczną do oświetlenia i ogrzewania należałoby zainstalować „solary” o mocy 10 kWp. Taki zestaw kolektorów wraz z montażem kosztuje ok. 40 000 złotych. W tym przypadku – zdaniem wójta – inwestycja zwróci się w ciągu 5 lat.

– Wchodzimy w kredyt, ale robimy to dla mieszkańców. W ten sposób obniżymy koszty gminy i gospodarstw domowych. Nasze dofinansowanie na zakup instalacji wyniesie 30%, a na resztę będzie można wziąć kredyt na preferencyjnych warunkach. Okazuje się, że rata będzie niższa, niż każdy wydaje na prąd, węgiel, czy inne paliwo grzewcze. Jest to oferta dla wszystkich i uwzględnia ochronę środowiska – podsumowuje Andrzej Pulit.

Reklama