Policja wciąż odnotowuje próby oszustwa „na wnuczka” i „na policjanta”

0
fot. zdjęcie ilustracyjne / krakow.policja.gov.pl
Reklama

Kampania informacyjna o metodach stosowanych przez oszustów stopniowo odnosi skutek. Od lutego br. policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Brzegu nie odnotowali żadnego oszustwa „na wnuczka” i „na policjanta”. Nie oznacza to jednak, że przestępcy wycofali się ze swojej działalności.


– Próby oszustw, które się zdarzały w powiecie brzeskim, zakończyły się niepowodzeniem. Seniorzy zgłaszali nam takie telefony i sprawdzali informację u swoich bliskich. Pamiętajmy jednak, że nieuczciwi ludzie cały czas szukają nowych sposobów na wyłudzenie pieniędzy. Nie traćmy czujności kiedy do drzwi puka ktoś, kto chce nam wymienić piecyk gazowy lub oferuje korzystniejszego dostawcę energii – mówi sierż. sztab. Patrycja Kaszuba z brzeskiej komendy.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Oszuści zmodyfikowali też metodę „na policjanta”. Dzwonią najpierw na numer stacjonarnym i nawiązują rozmowę ze starszą osobą, podszywając się pod któregoś z członków rodziny. Po chwili jednak przerywają połączenie. Bardzo szybko telefon dzwoni ponownie. Tym razem przestępca podaje się za policjanta, funkcjonariusza CBŚ lub CBA. Zdarza się, że wykorzystując przejęcie rozmówcy – bez odkładania słuchawki – informują, że przekierowują rozmowę na numer alarmowy.

– Osoba, z którą rozmawiamy przekonuje, że jest wnuczkiem, krewnym lub inną bliską osobą z rodziny i pilnie potrzebuje pieniędzy. Prosi o pożyczkę, po czym się rozłącza. Telefon dzwoni ponownie i głos w słuchawce informuje, że jest policjantem, a przed chwilą dzwonił oszust próbując wyłudzić pieniądze. Fałszywy policjant przekonuje, że możesz pomóc zatrzymać przestępcę i prosi o przygotowanie pieniędzy, a następnie przekazanie ich wskazanej osobie – tłumaczy oficer prasowy KPP w Brzegu i dodaje – Nie dajmy się zwieść w takich sytuacjach.

Aby sprawdzić autentyczność połączenia telefonicznego najpierw trzeba rozłączyć poprzednią rozmowę. Dopiero wtedy możemy zadzwonić pod numer alarmowy 997 lub 112 i sprawdzić historię. Pamiętajmy, że policja nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy i nigdy nie dzwoni z takim żądaniem.

fot. krakow.policja.gov.pl

Reklama