Zniszczył wiatę przystankową, bo był zdenerwowany. Grozi mu do 5 lat więzienia

0
fot. archiwum / zdjęcie poglądowe
Reklama

33-letni mieszkaniec Brzegu odpowie za zniszczenie wiaty przystankowej. Mężczyzna tłumaczył, że był nietrzeźwy i zdenerwowany, a swoją złość wyładował na przystanku.


– Informację o tym zdarzeniu brzescy policjanci otrzymali 14 marca. Ze zgłoszenia wynikało, że została zniszczona wiata przystankowa w centrum miasta. Policjanci zajęli się sprawą, przesłuchali świadków, zabezpieczyli materiały dowodowe i ustalili rysopis podejrzewanego – informuje sierż. sztab. Patrycja Kaszuba z brzeskiej komendy.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Zebrane przez śledczych dowody pozwoliły na wytypowanie 33-latka. Śledczy zatrzymali podejrzewanego w miniony piątek (16 marca).

– Mężczyzna usłyszał zarzut zniszczenia mienia, do którego się przyznał. Podczas przesłuchania tłumaczył funkcjonariuszom, że był pijany i zdenerwowany. Złość wyładował na wiacie, wybijając w niej szybę. Swoim działaniem spowodował straty na kwotę blisko 1 000 złotych. Za zniszczenie mienia 33-latkowi grozi teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności – podsumowuje oficer prasowy KPP w Brzegu.

Reklama