45-letni właściciel motoroweru został zatrzymany przez policję dzięki czujności innego kierowcy. Zgłaszający zauważył, że mężczyzna jedzie bez kasku i poinformował o tym funkcjonariuszy. Jak się okazało, motorowerzysta w organizmie miał 3 promile alkoholu, a jednoślad nie posiadał tablic rejestracyjnych.
– Informację o tym zdarzeniu dyżurny z brzeskiej komendy odebrał 29 sierpnia około godziny 14:00. Ze zgłoszenia wynikało, że w jednej z miejscowości w gminie Lubsza motorowerzysta ma jechać bez kasku. Na miejsce zostali skierowani policjanci z ruchu drogowego – informuje sierż. sztab. Patrycja Kaszuba z KPP w Brzegu.
– Szybko się okazało, że brak kasku to nie jedyne przewinienie kierowcy. Podczas kontroli miał on problemy z utrzymaniem równowagi, a po badaniu alkomatem okazało się, że 45-latek w organizmie miał 3 promile alkoholu. Dodatkowo, motorower nie posiadał w ogóle dowodu rejestracyjnego, był bez tablic rejestracyjnych, a kierujący zapomniał również włączyć świateł mijania – dodaje oficer prasowy brzeskiej komendy.
45-latek musi się teraz liczyć z karą do 2 lat więzienia, sądowym zakazem prowadzenia pojazdów i wysoką grzywną.