W prezencie kupujmy sobie nawzajem książki

0
Reklama
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KWW Krzysztofa Grabowieckiego
Materiał wyborczy KWW Krzysztofa Grabowieckiego

Zbliżają się święta, a co za tym idzie, czas prezentów, które wręczać będziemy najbliższym. W sklepach już teraz widać wielki ruch. Ludzie przebierają wśród ton rozmaitych przedmiotów, próbując znaleźć ten odpowiedni, który pięknie zapakowany i opisany trafi później pod choinkę.


Obserwując przedświąteczną gorączkę pomyślałem, że może warto przypomnieć, iż jednym z najlepszych prezentów jest książka. Zwłaszcza teraz, w czasach kultury obrazkowej, wypchanej po brzegi produktami nie posiadającymi praktycznie żadnej treści.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KWW Krzysztofa Grabowieckiego
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI
Materiał wyborczy Komitetu Wyborczego Prawo i Sprawiedliwość

Postanowiłem więc poprosić moich znajomych, zajmujących się szeroko pojętą kulturą, o to, by sfotografowali się z książką, która jest dla nich ważna. Nie dookreśliłem przy tym mojej prośby, aby nikogo nie zamykać w sztucznych ramach. Pomyślałem, że nie jest istotne, czy będzie to książka ulubiona, przypominająca dzieciństwo, czy tytuł, który zrobił na kimś największe wrażenie w ostatnim czasie. Tym sposobem otrzymałem siedem propozycji, które dopełniłem moim własnym typem. Może będzie to dla Państwa inspiracja do tego, by swoim bliskim kupić pod choinkę właśnie książkę.

Jest przecież w czym wybierać. Można sięgnąć po klasykę lub ulubioną książkę z czasów swojej młodości i podarować ją komuś, z kim chciałoby się podzielić takim intymnym, czytelniczym doświadczeniem. Można również zdecydować się na książki współczesnych autorów. Możliwości są niemal nieograniczone.

W każdym razie, niech ten artykuł będzie zarazem swoistym, przedświątecznym hasłem: w prezencie kupujmy sobie nawzajem książki!

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Jacek Ochmański
dyrektor Brzeskiego Centrum Kultury
Aleksander Dumas, Hrabia Monte Christo

Czytam głównie te książki, które mógłbym później przenieść na scenę. „Hrabia Monte Christo” to przygoda i miłość w najlepszym, literackim wydaniu, a poza tym jest to właśnie ten tekst, który najbardziej chciałbym zobaczyć na deskach w formie musicalowej. Jeśli tylko znajdę czas, to na pewno się do tego zabiorę. Nie będzie mnie zrażał fakt, że książka Dumasa teoretycznie nie nadaje się na musical. Są w Polsce ludzie, którzy udowodnili, że nie ma w tej materii rzeczy niemożliwych – Wojciech Kościelniak w formie muzycznej przedstawił przecież „Chłopów” Władysława Reymonta oraz „Lalkę” Bolesława Prusa, choć mało kto wierzył, że jest to realne. Czas zrobić to samo z „Hrabią Monte Christo”.

Katarzyna Grądziel (Kopiowanie)

Katarzyna Oćwieja-Grądziel
dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Brzegu
Ken Kesey, Lot nad kukułczym gniazdem

Książka Kesey’a jest nie tylko bardzo dobrze napisana, wywołuje też we mnie dużo emocji, a ponadto trzyma w napięciu do ostatniej strony. Przedstawia ona historię Randle’a Patricka McMurphy’ego – pacjenta, który trafia na oddział psychiatryczny rządzony twardą ręką Wielkiej Oddziałowej i od razu burzy ustalony według jej zasad porządek. „Lot nad kukułczym gniazdem: opowiada o walce toczonej w obronie własnej godności i niezależności w niezwykłych realiach szpitala dla umysłowo chorych, o walce z rutyną i szarością dnia codziennego. Uosabia bliską każdemu z nas potrzebę wolności, ale i strach przed nią.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Jana Koronkiewicz
kierownik Klubu Wojskowego 1BPS
Julian Tuwim, Kwiaty polskie

Jest wiele książek, które mogłabym nazwać ulubionymi. „Kwiaty polskie” są jednak spośród nich najważniejsze. Sięgałam po nie wiele razy przygotowując różne spektakle i zapewne sięgnę po nie jeszcze nie raz, bo są bez wątpienia kopalnią inspiracji. Twórczość Tuwima jest mi w ogóle bardzo bliska. Pamiętam, że „Bal w operze” zwykliśmy dawniej w rodzinie czytać, każdy po kawałku. Dzięki temu po dziś dzień znam obszerne fragmenty na pamięć. Współczesne Tuwimowi władze niejednokrotnie uprzykrzały mu życie, ale tak to już chyba jest, że największym artystom przychodzi żyć i tworzyć w trudnych czasach. Warto po ich dzieła sięgać i nie zapominać o losach autorów, nierzadko bardzo zagmatwanych i niełatwych.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Dorota Herman
instruktor w Brzeskim Centrum Kultury
Antoine de Saint-Exupéry, Mały Książę

„Mały Książę” to książka na całe życie. Za każdym razem inny jej fragment przemawia do mnie mocniej i z każdym rokiem bardziej doceniam głębię prawd zawartych w historii chłopca, który przybył na Ziemię z planety, a właściwie gwiazdy, B-612. W jego podróży wszystko jest prawdziwe, choć ma pozór czystej fantazji. Oczywiście czytam różne książki, także te, które mają pozór prawdy, choć z prawdą mają niewiele wspólnego. Ale takie czytam raz i więcej do nich nie zaglądam. Do „Małego Księcia” wracać będę zawsze.

Radosław Wiśniewski (Kopiowanie)

Radosław Wiśniewski
prezes Stowarzyszenia Żywych Poetów
Rafael Sabatini, Kapitan Blood

W powieści Sabatiniego jest wszystko, co potrzebne – intryga, szlachetność, która nie jest tożsama ze szlachectwem, sztormy, skarby, podstępy, a nadto sporo realiów życia na pokładzie u schyłku XVII wieku i początków wieku XVIII. W odróżnieniu od książek Stevensona – mniej tutaj baśniowości, a w odróżnieniu od książek Meisnera – dość akcji i przygodności aby uznać „Kapitana Blood’a” za najlepszą, bo najbardziej zrównoważoną w opisie powieść piracką, a zatem chłopięcą. Tutaj warto polecić bibliofilom wydanie polskie z roku 1956 – ostatnio poddane przeze mnie renowacji. Twarda oprawa, akwarelowe ilustracje, stylizowana mapa Karaibów na wewnętrznej stronie okładki – ech, kiedyś to były książki!

Marek Kołkowski (Kopiowanie)

Marek Kołkowski
prezes Fundacji Rozwój
Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu

Mamy grudzień, zbliżają się święta, a my mimo tego jesteśmy bardzo zajęci sprawami doczesnymi. W związku z tym, zdecydowałem się wybrać nie tyle moją ulubioną książkę, co księgę bardzo dla mnie ważną – Pismo Święte. Sięgnijmy po nie w ten wyjątkowy czas i przypomnijmy sobie, po co i dlaczego zasiadamy wspólnie do wigilijnego stołu. Zwracam się z tą prośbą szczególnie do tych osób, którym nie jest po drodze z chrześcijaństwem. Może dzięki temu na chwilę zapomną o przyczynach swojej niechęci i spojrzą na Pismo Święte jako dzieło uniwersalne. Przeczytają w nim wówczas o tym, co najważniejsze – o miłości, poświęceniu oraz lojalności, o wartościach najbardziej istotnych, których przecież tak bardzo potrzebujemy w otaczającym nas świecie.

Tomasz Fronckiewicz (Kopiowanie)

Tomasz Fronckiewicz
fotograf
Susan Sontag, O fotografii

Uwielbiam fotografię, to ona dokumentuje i kreuje rzeczywistość, dlatego sięgam po książki Susan Sontag. Obecnie wszyscy wykonujemy fotografie – robią to nawet dzieci, które otrzymały od rodziców smartphone. Aparat fotograficzny staje się nieodzownym sprzętem, z którym nie rozstajemy się nawet na chwilę. Sontag jest wybitną amerykańska intelektualistką badającą znaczenie i funkcję fotografii we współczesnym świecie. W książce, którą wybrałem pisze o fotografowaniu jako części codziennego życia, swoistym społecznym rytuale, starając się zrozumieć jego funkcję i sens. Książka Sontag to nie tylko zbiór błyskotliwych esejów o fotografii, lecz też pasjonująca, wnikliwa analiza współczesnego świata. „Bo zbierać fotografie, to zbierać świat”.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Krystian Ławreniuk
rzecznik prasowy starosty
Gabriel García Márquez, Sto lat samotności

Historię rodziny Buendiów czytam średnio raz do roku. Zazwyczaj mam zamiar przypomnieć sobie tylko kilka pierwszych stron, albo nawet zdań. Przebiegam wzrokiem przez scenę, w której José Arcadio zabiera młodego pułkownika Aureliano do obozu Cyganów, aby ten mógł po raz pierwszy w życiu zobaczyć lód… i nie mogę już nie przeczytać książki do końca. Márquez obudził we mnie miłość do prozy iberoamerykańskiej, do realizmu magicznego i do literatury w ogóle. Czas w „Stu latach samotności” zatacza koła, powtarza się, i odnoszę wrażenie, że sam wpadłem w ten cykl, nie mogąc oderwać się od losów rodziny Buendia, objętej klątwą samotności. Zakończenie książki po dziś dzień uważam za najlepiej napisaną rzecz, jaką kiedykolwiek przeczytałem.

Reklama
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA