PAMIĘTALI O KRESACH

0
Modlitwa za zmarłych na cmentarzu w Dobrzyniu
Reklama
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KWW Krzysztofa Grabowieckiego
Materiał wyborczy KWW Krzysztofa Grabowieckiego

Podczas powiatowych uroczystości 70 rocznicy wysiedleń z Kresów, które odbyły się w niedzielę 21 czerwca br. w Dobrzyniu i Szydłowicach gmina Lubsza, odsłonięto pamiątkowe tablice poświęcone temu wydarzeniu. W obu wymienionych miejscowościach, także w Prędocinie i Kruszynie gmina Skarbimierz, Mikowicach i Przeczowie gmina Namysłów, oraz w Bierutowie i Oleśnicy województwo dolnośląskie, mieszkają dawni mieszkańcy Prus k. Lwowa.


 

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
Materiał wyborczy KWW Krzysztofa Grabowieckiego
Materiał wyborczy Komitetu Wyborczego Prawo i Sprawiedliwość
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI

Wraz z upływem czasu niewielu ich pozostało, najwięcej w Szydłowicach – 31 i Dobrzyniu – 29. Odsłonięte tablice zdobią mury katolickich świątyń św. Stanisława Kostki i św. Bartłomieja Apostoła. Są wyrazem szacunku i trwałej pamięci o trudnych losach naszych rodaków, kresowian, poświęcone tym którzy odeszli i spoczywają tu na opolskiej ziemi oraz tym którzy pozostali w ojczystej ziemi na Kresach Rzeczypospolitej. Autorem tekstu umieszczonego na obu tablicach jest mieszkaniec Grodkowa, wielki miłośnik Kresów, pedagog, Janusz Rzepkowski. Cracovia Leopolis pisała o nim „ Pisanie to oczywiście jedna strona medalu, druga to poezję tę, czy w ogóle literaturę, dzieciom (tym już podrośniętym) podsunąć. Dobry krok zrobił oddział Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów PW w Brzegu, wydając tomik wierszy Janusza Rzepkowskiego z uroczymi ilustracjami pod tytułem Pisane sercem i bałakiem (2009). Autor – wcale nie lwowianin ani „ kresowianin”, urodzony grubo po II wojnie na Ziemiach Zachodnich – jest nauczycielem matematyki i dyrektorem szkoły podstawowej w Kopicach koło Brzegu. Ale – co bardzo ważne – z lwowianką urodzony… Właśnie dzięki żonie wszedł w środowisko, gdzie tradycje lwowskie są nadal żywe, bałak słychać niezmiennie (sam go przejął). Swoją szkołę włączył bez wahania do Konkursu Recytatorskiego Poezji Lwowskiej i Kresowej im. Mariana Hemara, organizowanego corocznie przez oddział brzeski TMLiKPW. Na potrzeby konkursowe dzieci ze swojej szkoły zaczął pisać wiersze, i to w bałaku nabytym od żony z podlwowskich Prus. Te wiersze stały się tematem wspomnianego tomiku.” Najbardziej znane wiersze to „Prusy”, „Zostali si tylko guziki” i „Świąteczny kaban”. Za interpretację tego ostatniego uczestniczka wymienionego konkursu recytatorskiego Agnieszka Sokołowska z Błot zdobyła Grand Prix.

Motto umieszczone na tablicach stanowi treść psalmu 116.10. Ufałem i wtedy, gdym wołał : ”Jestem w wielkim utrapieniu”. Wpływ psalmów na Nowy Testament trudno przecenić, nierozłącznie wpływały one na ducha narodu. Chwalące Boga pisane były pod natchnieniem Ducha Świętego. Święty Paweł w liście do Koryntian pisał o działaniu wiary inspirowanej mocą Ducha Świętego, według którego napisano: słowa te zapowiadają wierny cytat z Ps 116,10 (LXX 115,1), my także wierzymy i dlatego mówi się, że interpretacja według św. Pawła jego cierpień zakorzeniona jest w wierze (ww.10-11), nie zaś w rozumie. Sądzić należy, że psalm 116.10 jest ściśle powiązany najsłynniejszym chyba psalmem 22. 3 – Boże mój, wołam przez dzień, a nie odpowiadasz,(wołam) i nocą, a nie zaznaję pokoju. 5 -Tobie zaufali nasi przodkowie, zaufali, a Tyś ich uwolnił; 6 – do Ciebie wołali i zostali zbawieni, Tobie ufali i nie doznali wstydu. 12 – nie stój z dala ode mnie, bo klęska jest blisko, a nie ma wspomożyciela. Osoba zwracająca się do Boga mówi, że jest w wielkim utrapieniu, została wypędzona ze swoje rodzinnej ziemi, ale wierzy i ufa Bogu, Bóg ją nie opuści i pomoże przetrwać najgorsze. Można zadać w tym momencie pytanie – do kogo miałaby wznosić swoje błagalne ręce prosząc o łaskę, jeśli nie do Boga ? Pod obiema tablicami w specjalnych kapsułach umieszczono ziemię przywiezioną z cmentarza w Prusach ( obecnie Jampil).

Dzięki przychylności pana Burmistrza Jerzego Wrębiaka i Prezesa Marka Starczyka, fundatorem obu pamiątkowych tablic jest Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Brzegu, z usług którego korzystają parafianie z Dobrzynia i Szydłowic. Wykonawcą tablic jest pan Czesław Buczkiewicz, właściciel zakładu kamieniarskiego „Grantex” z Brzegu. Podczas uroczystości nie brakowało kresowian przybyłych z różnych stron powiatu brzeskiego. Swoją obecność zaznaczyli byli mieszkańcy Słobódki Dżuryńskiej, Budek Nieznanowskich, Biłki Szlacheckiej, Lisowiec i Nyrkowa na Podolu. Najbardziej gorąco powitano rodowitych mieszkańców Prus koło Lwowa. Prezes Towarzystwa Miłośników Prus Lwowskich przytoczył znane im fakty. Po 9 maja 1945 roku wszystko stało się jasne i potoczyło błyskawicznie, rozpoczęły się masowe przygotowania do wywiezienia Polaków na Zachód. Kulminacja przypadła na drugą połowę 1945 roku i pierwsze półrocze 1946. Okrutny los spotkał nie tylko mieszkańców Prus, lecz setki innych miejscowości z Galicji Wschodniej. W rożny sposób ze Wschodu i z Zachodu dotarli tutaj na teren obecnego powiatu brzeskiego. Pierwszy transport z Prus dotarł na nieznane miejsce przeznaczenia, na stację kolejową w Rogalicach już po 3 dniach, w czwartek 7 czerwca 1945 roku. Późnym wieczorem, w ciemnościach musieli się szybko wyładować i czekać … To szybko minie i po 2- 3 tygodniach z powrotem wrócimy na swoje – zgodnie wszyscy twierdzili. Osiedli w pobliskich miejscowościach w Dobrzyniu i Szydłowicach oraz w Kruszynie i Prędocinie. W Prusach tymczasem trwały gorączkowe przygotowania do wyjazdu kolejnego transportu mieszkańców, bowiem w pierwszym wyjechali tylko mieszkańcy tak zwanej Górki, Ogrodów i Łęgów. Do wyjazdu szykowali się mieszkańcy drugiej połowy wsi : Zakarczmie, Zakopy, Zagumienki i Zakościele, a więc tej części od strony Lwowa. Prusy były wsią dość liczebną, prawie w 100 procentach z polską ludnością, z długą katolicką tradycją sięgającą czasów bitwy pod Grunwaldem w 1410 roku, kiedy to król Władysław Łokietek osadził w niej jeńców wojennych – Krzyżaków z Prus Wschodnich. Od nich zapewne pochodzi znana wszystkich nazwa wsi Prusy. Dla ostatniej grupy wysiedlanych droga do drugiej Polski była straszliwą udręką. Opuścili stację kolejową w Borszczowicach w sobotę dnia 9 czerwca 1945 roku, a po wielu perypetiach dotarli do Bierutowa (woj. dolnośląskie) dopiero w święto Apostołów Piotra i Pawła – piątek 29 czerwca. Osiedlili się wtedy w pobliskich miejscowościach w Przeczowie i Mikowicach (obecnie powiat namysłowski) oraz Bierutowie i Oleśnicy. Wśród nich była dość liczna rodzina o nazwisku Bobra. Wśród pośpiesznie szykujących do wyjazdu był miejscowy organista Tomasz Bobra ze swoimi braćmi. To oni skrycie załadowali na wagony wszelkie dobra liturgiczne z kościoła św. Bartłomieja Apostoła w Prusach (co było srodze zakazane przez władzę sowiecką). Kielichy mszalne, przepiękną monstrancję, sztandar ufundowany przez przedwojenne społeczeństwo Prus – ochotnikom strażakom podczas otwarcia przez Wojewodę Lwowskiego Alfreda Biłyka i gen. Władysława Langnera – późniejszego dowódcę obrony Lwowa – remizy strażackiej w Prusach w1938 roku. Dzisiaj tym sztandarem szczycą się miejscowi strażacy, oraz coś niezwykle wyjątkowego – cudowny obraz Matki Boskiej, zwany przez nas Matką Boską z Prus. Pierwszą osobą która po wojnie zaczęła pisać o Prusach była Barbara Czarna, autorka pracy magisterskiej na Wyższej Szkole Pedagogicznej w Opolu pn. „Oświata w Prusach – podlwowskiej wsi polskiej”.

Zarząd Towarzystwa Miłośników Prus Lwowskich w Brzegu – organizator uroczystości rocznicowych, dziękuję tym którzy pomogli w organizacji i swoją obecnością zaszczycili tę uroczystość. Z kresowym pozdrowieniem – Ta daj Boży zdrowi !

Tekst i zdjęcia: Eugeniusz Szewczuk

Reklama
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI