Wywiad z Bożeną Lorent – dyrektorem PSP w Olszance

1
Reklama
Materiał wyborczy Komitetu Wyborczego Prawo i Sprawiedliwość
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI
Materiał wyborczy KWW Krzysztofa Grabowieckiego

Jak co roku 8 maja nasza szkoła obchodzi swoje święto, tego dnia czcimy Patrona – Brygadę Partyzancką „Grunwald”. Był uroczysty apel, byli zaproszeni goście, kwiaty. Wspominaliśmy przeszłość i tych, dzięki którym możemy teraz tu się uczyć. Dużo rozmyślamy o minionych czasach, a przecież szkoła ciągle funkcjonuje. Postanowiłyśmy spotkać się z osobą, która doskonale pamięta przeszłość , ale z optymizmem patrzy w przyszłość. O przeszłości i planach na przyszłość porozmawiamy z panią Bożeną Lorent.


Jak długo pracuje Pani w naszej szkole?

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy Komitetu Wyborczego Prawo i Sprawiedliwość

W naszej szkole pracuję już ponad trzydzieści lat. Zaczęłam swoją pracę w 1982 roku, jako nauczyciel chemii w Szkole Podstawowej w Olszance.

Które wydarzenie pozostawiło u Pani najmilsze wspomnienie?

Bardzo miło wspominam okres, kiedy pełniłam funkcję wychowawcy klasy, wówczas była to jeszcze szkoła podstawowa, później gimnazjum. Jeździliśmy na wycieczki i to właśnie z nimi związane są najlepsze wspomnienia – rejs statkiem podczas wycieczki do Gdańska, czy trzydniowa wycieczka do Warszawy, Krakowa. Bardzo miło wspominam też komers, kiedy całą salę gimnastyczną dekorowaliśmy w formie oceanu, było mnóstwo zabawy i świetne rezultaty. Pamiątką tych działań jest sześć kronik klasowych. Z sentymentem myślę o jubileuszach szkoły, momentach pełnych wspomnień i wzruszeń. Największą nagrodą dla mnie jest to, że absolwenci, teraz już dorośli ludzie, odnoszą sukcesy.

Kogo z byłych pracowników lub uczniów wspomina Pani najlepiej?

To bardzo trudne pytanie, ponieważ nie da się wymienić jednej osoby. Bardzo miło wspominam nauczycieli, którzy byli tutaj, gdy zaczynałam pracę; moich opiekunów, mentorów, wiele im zawdzięczam. Jeżeli chodzi o grono pedagogiczne, to nie ma osoby, której bym nie lubiła. Spośród uczniów – nie sposób wymienić tylko jednego. Na pewno największą sympatią darzę tych uczniów, których byłam wychowawczynią. Z niektórymi mam kontakt do dziś, czasami mnie odwiedzają, lubią oglądać kroniki klasowe.

Jakie jest Pani zdanie o dzisiejszej młodzieży? Jak wypadamy w porównaniu z poprzednimi rocznikami?

Każdy rocznik jest inny, każdy ma swoje sukcesy i porażki. Jesteście wspaniałymi i mądrymi ludźmi. Kwestia tylko tego, żebyśmy razem rozwiązywali problemy, a nie od nich uciekali. Jesteście na takim etapie życia, że już wiele umiecie, ale musicie się jeszcze wiele nauczyć. Mówię tu o emocjach i budowaniu relacji. Macie w sobie olbrzymi potencjał i musicie z niego korzystać. Nie ma złej młodzieży. Na pewno nie przekreśliłabym nikogo z uczniów.

Czy praca w szkole sprawia Pani przyjemność?

Jestem „belfrem” z powołania. Wybrałam Wyższą Szkołę Pedagogiczną, zrobiłam to w sposób świadomy. Gdy moja pani wychowawczyni w siódmej klasie szkoły podstawowej powiedziała mi, że będę nauczycielem, stwierdziłam, że to niemożliwe. Okazało się, że już wtedy widziała we mnie „ coś-talent pedagogiczny”, czego ja jeszcze wówczas nie dostrzegałam. Od dziecka bawiłam się w bibliotekę, szkołę, zakładałam dzienniki szkolne. Zawsze byłam aktywna, działałam w Samorządzie Szkolnym, należałam do harcerstwa, pomagałam koleżankom i kolegom w nauce. Lubię pracę
z młodzieżą, praca ta daje mi olbrzymią satysfakcję. Nie wyobrażam sobie dzisiaj siebie w innym zawodzie.

Woli być Pani nauczycielem czy dyrektorem?

Jako dyrektor jestem przecież cały czas nauczycielem. Staram się wypełniać jak najlepiej zarówno obowiązki dyrektora PZSP jak i nauczyciela. Przede mną kolejne lata pracy.

Jaka jest pani wizja przyszłości naszej szkoły?

Marzę o tym, żeby szkoła została wyremontowana, aby stworzyć wszystkim uczniom wspaniałą bazę dydaktyczną. Chciałabym, żebyście wy, jako uczniowie mieli dostęp nie tylko do wspaniałych ludzi ale także do nowoczesnych pomocy naukowych. Chciałabym aby uczniowie w naszej szkole nie tylko uczyli się, ale rozwijali swoje zainteresowania, osiągali sukcesy naukowe, sportowe, artystyczne. Wraz z wszystkimi pracownikami Zespołu staram się przygotować absolwentów do dalszej nauki w szkołach ponadgimnazjalnych –do życia w skomplikowanym, nowoczesnym XXI wieku. Moje działania zmierzają, do tego, żeby zapewnić wam jak najlepsze warunki zarówno do nauki jak i wypoczynku. Jeżeli wybiegamy w przyszłość to w 2019 roku nasza szkoła będzie obchodziła jubileusz 50-lecia
i mam nadzieję, że przy pomocy absolwentów przygotujemy wspólnie tę wspaniałą uroczystość. Dziękuję za rozmowę.

Dziękujemy za rozmowę.

 

 

 

Tekst przygotowały: Kamila Hankus, Paulina Chmal, Paulina Zeman, Marta Kaleta – uczennice klasy
III b PG w Olszance

Reklama
Materiał wyborczy KWW Krzysztofa Grabowieckiego