Interesuje nas jeden kierunek – rozwój powiatu

1
Reklama

Zbliża się koniec kadencji. Jak pan podsumuje te cztery lata?

Powiedziałbym nieprawdę, gdybym stwierdził, że była to kadencja łatwa. Był to trudny czas, pełen wyzwań i problemów, z którymi na szczęście udało się nam poradzić. Budżet powiatu składa się z subwencji i dotacji. Ta specyficzna forma finansowania powoduje, że nie lada sztuką jest wygospodarowanie pieniędzy i rozsądne rozdzielenie ich na tak ważne sektory jak: zdrowie, edukacja czy komunikacja. Przez cała kadencję Zarząd Powiatu starał się, mimo ograniczonych środków, nie zaniedbywać żadnej z tych sfer. Do tego była jeszcze mocna opozycja. Na szczęście opozycja w znacznej mierze konstruktywna, której spostrzeżenia pomogły nam sprawnie działać.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

 

Ta opozycja z biegiem czasu łagodniała. Na początku kadencji zdarzały się mocne spięcia. W ostatnich miesiącach wszystko jednak ucichło. Udało się przekonać opozycję do tego, że powiat działa tak, jak działać powinien?

W każdej kadencji starosta i zarząd mają ważne zadanie – przekonać Radę Powiatu do kierunku, który obrali. W naszym przypadku rzeczywiście na początku mieliśmy różne zdania i pomysły. Udało się jednak znaleźć nić porozumienia. Było to możliwe dzięki temu, że doszliśmy do wniosku, iż interesuje nas tylko jeden kierunek – rozwój powiatu brzeskiego. Przez ostatnie cztery lata odnieśliśmy wiele sukcesów. Jesteśmy jednym z liderów, jeśli chodzi o pozyskiwanie środków unijnych, zrealizowaliśmy wiele kluczowych inwestycji. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie umiejętność współpracy i słuchania innych.

 

Co uważa pan za największy sukces w tej kadencji?

Niewątpliwym sukcesem była termomodernizacja gmachu Zespołu Szkół Zawodowych nr 1 w Brzegu. Zwłaszcza, że natknęliśmy się przy realizacji tego zadania na wiele niespodziewanych problemów. Mimo tego dopięliśmy wszystko na ostatni guzik. Szkoła wypiękniała i odzyskała dawny blask. Śmiało można teraz powiedzieć, że jest jedną z perełek naszego powiatu. Cieszy to tym bardziej, że wcześniej wyremontowane zostały również budynki I i II Liceum Ogólnokształcącego oraz Zespołu Szkół Ekonomicznych.

 

Jest pan starostą drugą kadencję. Ma pan pomysły na to, w którym kierunku prowadzić powiat, jeśli uda się panu pozostać na tym stanowisku na kolejne cztery lata?

Najważniejsze jest moim zdaniem inwestowanie w zdrowie. Powiat od lat przeznacza duże środki na rozwój Brzeskiego Centrum Medycznego. Wiele udało się zrobić i dzięki temu BCM stał się nowoczesną placówką, która ma wielkie perspektywy. Szpitale powiatowe to jednak studnie bez dna. Medycyna rozwija się w bardzo szybkim tempie. Trzeba trzymać rękę na pulsie, kupować nowoczesny sprzęt, dbać o podnoszenie kwalifikacji personelu. W najbliższym czasie przy BCM budowany będzie nowy blok operacyjny, planowana jest również rozbudowa i modernizacja Zakładu Opieki Leczniczej. Chcemy też przenieść na teren przyszpitalny odziały rehabilitacji z ul. Nysańskiej i utworzyć nowoczesny kompleks medyczny. Skupiamy się na zdrowiu, bo zdrowie jest przecież najważniejsze. Nie oznacza to jednak, że zapominamy o innych sektorach. Powiat musi cały czas się rozwijać, a do tego potrzebne jest przede wszystkim umiejętne gospodarowanie środkami i chęć współpracy z innymi.

Reklama