O kontrolach w brzeskim szpitalu

2
Reklama
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KWW Krzysztofa Grabowieckiego

Rozmowa z Anną Niesłuchowską, Naczelnikiem Wydziału Zdrowia Starostwa Powiatowego w Brzegu


Od 1999 roku kieruje Pani Wydziałem Zdrowia, proszę wyjaśnić, czym dokładnie zajmuje się ten wydział.
Na co dzień realizujemy zadania wynikające z ustawy o samorządzie powiatowym w zakresie ochrony i promocji zdrowia. Zajmujemy się organizacją Samodzielnych Publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej (SPZOZ), takich jak brzeski szpital, prowadzeniem spraw związanych z ich tworzeniem, przekształcaniem, likwidacją, powoływaniem i odwoływaniem dyrektorów i zastępców ds. medycznych oraz powoływaniem Rad Społecznych. Sprawujemy również nadzór nad podległymi jednostkami, w tym Brzeskim Centrum Medycznym.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
Materiał wyborczy KWW Krzysztofa Grabowieckiego
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KWW Krzysztofa Grabowieckiego

Skupmy się właśnie nad kwestią nadzoru sprawowanego przez Wydział Zdrowia nad Brzeskim Centrum Medycznym. Na czym dokładnie on polega?
Nadzór jest pojęciem bardzo szerokim. Współpracujemy z dyrekcją BCM, analizujemy wszelką dokumentację, którą następnie przekazujemy do Zarządu Powiatu i Rady Społecznej. Nadzór obejmuje również kontrole, które przeprowadzam osobiście lub we współpracy z innymi pracownikami. Do niedawna były one prowadzone raz, a następnie dwa razy w roku i dotyczyły głównie gospodarowania majątkiem BCM i dostępności do usług medycznych. W tym roku kontrole zostały wzmożone. Szykujemy się do drugiej, a planowana jest też trzecia.
Jako naczelnik Wydziału Zdrowia podejmuję działania związane z koordynowaniem, kontrolowaniem i stałym monitorowaniem struktury zobowiązań SPZOZ. W poprzednich latach brałam udział w tworzeniu programów restrukturyzacyjnych. Monitoruję ponadto potrzeby tej jednostki w zakresie inwestycji, modernizacji i remontów, a także zakupu aparatury medycznej oraz innego sprzętu. Organizuję również posiedzenia Rady Społecznej, biorę udział w procesach legislacyjnych i przygotowuję projekty uchwał Rady Powiatu oraz regulaminy pracy Rady Społecznej. Prowadzę też dokumentację sumującą stan posiadania BCM – dane organizacyjne, dotyczące majątku trwałego oraz dane o sytuacji sprzętowej i finansowej. Uczestniczę w zapisach dotyczących regulaminów porządkowych BCM i jego statutu. Na posiedzeniach Zarządu Powiatu przedkładam informacje o kontrolach zewnętrznych, które są przeprowadzane m.in. przez Wojewódzki Inspektorat Sanitarny w Opolu i Narodowy Fundusz Zdrowia oddział w Opolu.

Ostatnio w jednej z lokalnych gazet publikowany jest cykl artykułów autorstwa Radnego Powiatu Brzeskiego Krzysztofa Puszczewicza. Ten cykl nosi tytuł „Patologia” i tym właśnie terminem autor określa to, jak funkcjonuje szpital i jak prowadzony jest nad nim nadzór. Jak Pani odniesie się do tych zarzutów?
Jestem zdegustowana tym określeniem i odebrałam to jako atak. Nie wiem jakie jest zdaniem autora znacznie słowa „patologia”. Mogę tylko przytoczyć, że jego synonimami są słowa: choroba, nienormalność, obłęd, psychopatia, dysfunkcja. Absolutnie nie zgadzam się z tym, że którym z nich można byłoby określić funkcjonowanie brzeskiego szpitala i nadzór nad nim. Bardzo chciałabym usłyszeć, jakie znaczenie słowa „patologia” miał na myśli autor tytułując te artykuły.

W artykułach poruszana jest cały czas kwestia kontroli przeprowadzonej przez NIK obejmującej okres 2005-2014.
Tak, ale warto przypomnieć, że NIK delegatura w Opolu przeprowadziła wcześniej, bo w 2007 roku, podobną kontrolę w zakresie realizacji programu restrukturyzacyjnego przez BCM i oceniła działalność szpitala w sposób pozytywny. Kontrola ta dotyczyła lat 2005-2007. Ta sama instytucja w roku 2016 przeprowadziła kontrolę obejmującą okres 2005-2014 i wskazała nieprawidłowości.
Zarówno poprzedni, jak i obecny dyrektor BCM podejmowali działania naprawcze. Nie wszystkie mogły jednak zostać zrealizowane. A to z przyczyn społecznych, a to z powodu sprzeciwu Radnych – tu za przykład może posłużyć połączenie wydziałów Chirurgii Ogólnej i Laryngologii. Trzeba tez zrozumieć, że BCM działa w granicach środków finansowych, które otrzymuje z Narodowego Funduszu Zdrowia. Ponadto powiat, jako organ założycielski, od lat przekazuje liczne środki przeznaczane na zakup niezbędnego sprzętu lub dofinansowanie inwestycji. W ubiegłym roku NIK przeprowadził na terenie całego kraju kontrolę w wielu SPZOZ, które korzystały ze środków publicznych. Celem tych kontroli było przedstawienie całościowego raportu o wykorzystaniu środków w celach restrukturyzacyjnych. Wnioski są takie, że z problemami podobnymi do tych, które ma BCM, zmaga się większość szpitali w Polsce, a ostatnio, coraz częściej, nawet szpitale, które przekształcone zostały w spółki.

Dużym problemem jest zatem dla brzeskiego szpitala niski kontrakt z NFZ, a co za tym idzie niewystarczająca ilość środków finansowych?
To jest rzeczywiście duży problem. Dyrektor BCM Krzysztof Konik przeprowadził analizę i wykazał, że nasz szpital – mający 14 oddziałów i prawie 400 łóżek – ma niższy kontrakt aniżeli inne szpitale, nawet te od niego mniejsze. Owszem, były dawniej okresy, w których niektóre oddziały nie wykonywały kontraktów, ale obecnie mamy nadwykonania, a za te NFZ nie zwraca kosztów. Uważam, że jest to bardzo zły system finansowania. Pieniądze powinny być przyznawane za wykonane usługi, a nie na podstawie wyliczeń przeprowadzonych w przeszłości.

Wróćmy jeszcze do wspomnianego cyklu artykułów. Ani razu nie pojawia się tam kwestia audytu zewnętrznego, a przecież właśnie ten audyt sprawdzał bieżącą kondycję szpitala i to on był podstawą do przygotowania planów naprawczych.
Tak, w 2015 roku przeprowadzony został w BCM audyt zewnętrzny. Był on prowadzony przez osobę zupełnie niezwiązaną z brzeskim szpitalem i pochodzącą z innego województwa. Powstał wówczas dokument przedstawiający różne warianty i kierunki naprawcze. Został on oczywiście przedstawiony Radnym.

Radni są na bieżąco informowani o tym, w jakiej sytuacji jest BCM i co się dzieje w tej jednostce?
Dyrektor BCM przynajmniej dwa razy w miesiącu jest obecny na zebraniach Zarządu Powiatu i przedstawia sytuację finansową i rzeczowo-ekonomiczną szpitala. Mniej więcej co dwa miesiące jest obecny na Radzie Powiatu, gdzie również przedstawia te informacje. Radni mają do nich dostęp. Istnieje ponadto Rada Społeczna. W jej posiedzeniach uczestniczą przedstawiciele Rady Powiatu, Gmin, związków zawodowych oraz izb lekarskich i pielęgniarskich. Omawiamy na nich sytuację finansową i ekonomiczną BCM oraz kierunki prowadzonych działań.
Nie zgadzam się z zarzutem, że nadzór nad brzeskim szpitalem nie jest odpowiednio sprawowany. Za przykład może posłużyć fakt, że w roku 2011, z inicjatywy Zarządu Powiatu, powstała komisja restrukturyzacyjna, która już wtedy zdiagnozowała problemy BCM i nakreśliła kierunki mające na celu wprowadzenie działań naprawczych. Niestety nie zostały one zrealizowane, bo nie znalazły wyrazu poparcia wśród społeczeństwa i Radnych. Kontrola nad szpitalem jest sprawowana i powstają odpowiednie działania naprawcze. Nie wszystkie jednak udaje się wprowadzić.

W jednym z artykułów postawiona została teza, że błędem jest wszczęcie procedury zbycia nieruchomości przy ulicy Nysańskiej, w której mieszczą się obecnie oddziały Rehabilitacji i Psychiatrii. Jak Pani odnosi się do tego pomysłu?
Nie jest to obszar działań mojego wydziału, ale w kraju panuje obecnie tendencja skupiania wszystkich oddziałów w jednym budynku, spowodowana przede wszystkim względami ekonomicznymi. Jeśli dyrektor BCM przygotuje dobry projekt przeorganizowania głównego budynku szpitala, tak aby można było tam przenieś oddziały aktualnie znajdujące się na ulicy Nysańskiej, to z pewnością przyniesie to oszczędności. Utrzymanie tamtego budynku generuje obecnie duże koszty.

I po raz kolejny wracamy do głównego problemu – braku odpowiednich środków niezbędnych do dobrego funkcjonowania szpitala.
Wszyscy wiemy, że problem polskiej służby zdrowia trwa od wielu lat. Ciągle mówi się, że trzeba naprawić system, ale niewiele się w tym aspekcie zmieniło. Potrzebne są zmiany w ustawach, mające charakter stały. Reforma zdrowia zakłada likwidację NFZ. Mam nadzieję, że relacje pomiędzy nowym świadczeniodawcą a placówkami świadczącymi usługi, takim jak powiatowe szpitale, będą inne niż obecnie. Na ich funkcjonowanie potrzebne są godziwe środki. Pamiętajmy, że szpital ma w pierwszej kolejności zabezpieczyć dostępność usług medycznych mieszkańcom powiatu – w naszym przypadku prawie stu tysiącom ludzi.

Bardzo dziękuję za rozmowę.

Reklama
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA