Olimp wybiegał remis z Oławą! Kolejny punkt na koncie grodkowian

0
Reklama
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA

Drużyna Olimpu Grodków zapowiadała walkę do końca w spotkaniu ligowym z Moto-Jelcz Oława. Po końcowej syrenie grodkowianie zapewnili sobie kolejny punkt w rundzie rewanżowej. W zeszłym tygodniu kibice z Grodkowa byli świadkami pierwszego zwycięstwa w meczu z KSZO. W drugim spotkaniu rundy rewanżowej kolejny ligowy rywal Olimpu znajdował się w czołówce tabeli ligowej. Głód zwycięstw wśród kibiców nie został jeszcze zaspokojony, w spotkaniu na trybunach panowało przeczucie osiągnięcia zwycięstwa. Kibice drużyny przyodziali szaliki i koszulki w barwach klubowych i nerwowo czekali do końcowego gwizdka.


 

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA

Spotkanie rozpoczęli gospodarze, ale to przyjezdni zdobyli pierwszą bramkę. W akcji odwetowej następuje wymiana podań, piłka ostatecznie ląduję rękach Pawła Chmiela, ten doprowadza do pierwszego remisu w spotkaniu. W następnych minutach przyjezdni osiągają przewagę 1:3. Olimp szybko odrabia straty, a w 12 minucie po rzucie karnym Chmiela na tablicy widnieje remis 5:5. Przy stanie 6:8 trener Paweł Piech postanawia wziąć czas, pozwala to na zdobycie bramki przez Bogumiła Barana. Następne minuty meczu nie są dobre dla atakujących bramkę Krzysztofa Muszaka, bramkarz z Oławy kilkukrotnie broni swoją bramkę przed atakami gospodarzy. Nieskuteczność w ataku Olimpu pozwala przyjezdnym na powiększenie swojej przewagi do pięciu bramek, w 21 minucie Moto-Jelcz prowadzi 7:12. Ale to ostatnie minuty pierwszej połowy są korzystniejsze dla grodkowian, którzy przed końcowym gwizdkiem zdobywa cztery bramki, a oławianie jedną. Pierwsza połowa kończy się wynikiem 11:13.

 

Druga połowa rozpoczęła się od trafienia Bartosza Koprowskiego z Oławy. Ale to zespół z Grodkowa przejmuje inicjatywę i w czasie ośmiu minut gry doprowadza do remisu 16:16. Przez następne pięć minut Olimpijczycy nie potrafią zdobyć bramki, następuje to dopiero w 43 minucie. Po faulu na Łukaszu Gradowskim sędziowie podyktowali rzut karny, który został skutecznie wyegzekwowany przez Chmiela. Strata czterech bramek topnieje do trzech. W 44 minucie w bramce pojawia się Marcin Młoczyński, który broni rzut karny. Trener Piech postanawia o pozostawieniu go na parkiecie, co okazuje się słuszną decyzją. Młoczyński broni kilka ważnych piłek, do tego dochodzi dobra skuteczność w ataku. Ostatnie pięć minut spotkania jest najważniejsze dla Olimpu w tym spotkaniu, zawodnicy gonią wynik i stratę trzech bramek. W ostatniej minucie grający trener Piech zadecydował o wkroczeniu na parkiet, zdobywa bramkę, która pozwala na osiągnięcie remisu 23:23. Zawodnicy gości tracą piłkę w ataku, Olimp ponownie rusza do szybkiego ataku, kilka podań i faul na zawodniku z Grodkowa, sędziowie decydują się na podyktowanie rzutu karnego. Dramaturgia i nerwy kibiców oglądających ten fragment gry sięgają zenitu, wszyscy wstają z miejsc i jęk zawodu, bo Pawła Chmiela skutecznie zatrzymuje Muszak. Po końcowej syrenie rywale z Oławy nie potrafią ukryć radości z remisu, który mógł zakończyć się przegraną. Na trybunach panuje radość i niedosyt z jednego punktu, zdobycie kompletu punktów było tak bliskie. Wielkie podziękowania dla kibiców, a w szczególności tych najmłodszych którzy w dużej liczbie odpowiedzieli na nasz apel, szkoda ze trochę starsi nie chcieli identyfikować się z naszym klubem może następnym razem będzie lepiej.

 

– Nie mam żalu do Pawła o ten rzut karny. Zagraliśmy jako drużyna, cieszę się z tego jednego punktu. W kolejnych spotkaniach nadal będziemy się bić o następne. Popełniliśmy również błędy, traciliśmy piłki, to jest piłka ręczna nieprzewidywalna dyscyplina sportu – Skomentował remis i przebieg spotkania trener UKS Olimp Grodków Michał Piech

 

Nie wykorzystaliśmy wiele sytuacji, dużą zasługę w drugiej połowie miał w tym Młoczyński. Pokazuje to ostatnie 20 sekund spotkania, gdzie straciliśmy piłkę. Prowadząc całe zawody mogliśmy przegrać, ostatecznie remisujemy, z czego należy się cieszyć. Wielkie brawa dla Grodkowa, że postanowił grać do końca ! – dodał Krzysztof Mistak trener LKPR Moto-Jelcz Oława.

 

UKS OLIMP GRODKÓW – LKPR Moto-Jelcz Oława 23:23 (11:13)

 

Olimp: Madaliński, Młoczyński – Mierzwiński, Maciejewski 4, Dziurgot, Klimków 2, Chmiel 6, Baran 3, Gradowski 1, Bujak, Ogorzelec 2, Piech 2, Świerczyński, Turyniewicz 2, Prokop 1. Trener: Michał Piech.
Kary: 8 minut
Karne: 6/5

Moto-Jelcz: Muszak, Glabik – Celek, Rutkowski 1,Paluch, Herudziński 3, Koprowski 4, Żubrowski 1, Kolanko 6, Dutkowski 2, Cepielik 6, Glabik, Markiewicz, Wróblewski, Klinger. Trener: Krzysztof Mistak
Kary: 12 minut
Karne: 2/1

Sędziowie: Wojciech Bloch – Orzech, Michał Solecki – Bytom
Widzów: 200

 Galeria:

Reklama
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA