W ostatnim spotkaniu rundy jesiennej na swoim parkiecie SKS Orlik Brzeg podejmował UKS Olimp Grodków. W derbach powiatu brzeskiego lepsi okazali się grodkowianie. W sobotnim spotkaniu na Oławskiej zabrakło zaciętej walki między obiema ekipami, tak jak to jest zazwyczaj podczas tego typu spotkań. Zdecydowanie lepsi byli Olimpijczycy i to oni zainkasowali komplet punktów.
Walka między zespołami trwała jedynie przez pierwsze pięć minut. Potem to już tylko Olimp kontrolował przebieg spotkania. W 8. minucie po przyznanym rzucie karnym dla Orlika swojej szansy nie wykorzystał Pieńczewski. Od następnej minuty na parkiecie brylował tylko zespół z Grodkowa. Dobrze spisywali się Denis Hertel, Sebastian Kolanko i Rafał Świerczyński. Zwłaszcza ten ostatni, w brawurowych akcjach nie dawał szans bramkarzowi gospodarzy na podjęcie skutecznych interwencji. Po piętnastu minutach Grodkowianie objęli zdecydowane prowadzenie osiągając wysoką przewagę, i doprowadzili do wyniku 12:4 na swoją korzyść . W następnych minutach Olimp nie zatrzymywał tempa i zakończył pierwszą połowę z wynikiem 13:23 ,udając się na przerwę z wysoka zaliczką.
Dziesięciobramkowa zaliczka z pierwszej połowy pozwoliła trenerom z Grodkowa na rotację składem. Na parkiecie mogli pojawić się zmiennicy, jak również zostały przetestowane inne rozwiązania taktyczne. Grodkowianie bardzo szybko przekroczyli liczbę trzydziestu bramek. Po dziesięciu minutach drugiej połowy Orlik przegrywał 17:30. Od tego momentu w teamie z Grodkowa nastąpiło wyraźne rozluźnienie w grze obronnej . Mecz zakończył się wynikiem 32:45. Spotkanie w Brzegu zapamiętają na długo z całą pewnością Cezary Starczewski i Szymon Urban, którzy doznali groźno wyglądających kontuzji.
– Na wstępie pogratuluję rywalom wygranej. Pragnę powiedzieć, że wyniki spotkania nie odzwierciedla przebiegu spotkania w wykonaniu przyjezdnych, którzy od początku spotkania zbudowali pokaźną przewagę. Jest to zdecydowanie zasłużone zwycięstwo, natomiast mój zespół nie „wszedł” w to spotkanie derbowe tak jak powinien, mamy swoje problemy o które musimy powalczyć. Mamy miesiąc przerwy aby popracować nad tym aby w II Rundzie postarać się utrzymać II ligę w Brzegu – mówił o spotkaniu derbowym Paweł Pietraszek, trener SKS Orlik Brzeg.
– Chcieliśmy, aby to spotkanie ułożyło się naszej drużynie, choć w zespole widać było rozkojarzenie. Pierwsze minuty pokazały różnicę między zespołem z górnej i dolnej części. Jesteśmy niezadowoleni z przebiegu drugiej połowy, musimy przeanalizować przebieg tego spotkania, straciliśmy w Brzegu najwięcej bramek w całym sezonie. Wynik pokazał, że możemy grać całym składem, jeżeli mamy bezpieczny wynik, dziś mogli zagrać wszyscy co jest dużym plusem – podsumował zwycięstwo Potr Mieszkowski, trener UKS Olimp Grodków.
SKS Orlik Brzeg – UKS Olimp Grodków 32:45 (13:23)
Orlik: Kania, Andraszak, Tobiasz Bednarek – Błajda, Stopka 5, Krawczyk 12, Włodek 2, Stypiński, Strojec, Grochowski 6, Wojcieszek 1, Krocz 1, Macyszyn 3, Adwent, Pieńczewski 2. Trener: Paweł Pietraszek. Kary: 10 minut, karne: 5/4
Olimp: Maciejewski 5, Koszyk 3, Żubrowski 4, Chmiel 5, Prokop 3, Kolanko 2, Białożyt 1, Cezary 1, Kulej, Mierzwiński, Ogorzelec 2, Urban 1, Świerczyński 9, Turyniewicz 4, Hertel 5. Trenerzy: Grzegorz Malinowski, Piotr Mieszkowski. Kary: 16 minut, karne: 6/6
Sędziowie: Mariusz Kałużny – Luboszyce, Krzysztof Musiał – Antoniów. Widzów: 150
