PIŁKA RĘCZNA: Na tarczy

0
Reklama

Szczypiorniści Olimpu Grodków i Orlika Brzeg grali w sobotę bardzo ważne mecze w swoich ligach. Spotkania te mogły zaważyć o końcowych lokatach w tabelach I. i II. ligi, w których występują nasze drużyny. W obu zagrały, jak równy z równym i choć nie wywalczyły zwycięstwa, to z pewnością nie można powiedzieć, że wróciły bez tarczy.


 

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

 – I. LIGA:

W hicie 17. kolejki, trzeci w tabeli Olimp podejmował w bezpośredniej walce o fotel wicelidera, drugie w zestawieniu KSSPR Końskie, mające 2 oczka przewagi nad drużyną z Grodkowa. W pierwszym, październikowym starciu KSSPR był tylko nieznacznie lepszy 25:22, dlatego w sobotę w Grodkowie zapowiadał się ciekawy rewanż. Zwłaszcza, że Olimp zachowywał wciąż miano niepokonanego we własnej hali.

Konecczanie jako pierwsi wyszli na prowadzenie. W 4’minucie Olimp wyrównał straty, ale kolejny, 6-minutowy fragment przegrał 0:4 i po 10.minutach było 6:2 dla gości. Na kolejne odrobienie strat grodkowscy kibice musieli czekać do 22’minuty, gdy do siatki KSSPR-u trafił Kolanko. Od tej pory zaczęła się obopólna wymiana ciosów. Żadna z drużyn nie potrafiła odskoczyć na bezpieczny dystans. W końcówce I. połowy spięli się jednak gospodarze. Rzucili 4 bramki z rzędu i do szatni schodzili na prowadzeniu 18:15.

Ważnych było pierwszych 10 minut drugiej części. Goście wygrali ten fragment 8: 2! i objęli trzybramkowe prowadzenie 23:20. Olimp nie dał za wygraną i z wiarą gonił rywali. Udało mu się doprowadzić do remisu na 7. minut przed końcem i mecz rozpoczął się na nowo.

Końskie grało lepiej, skuteczniej w ataku i na 2. minuty przed ostatnią syreną prowadziło 30:28. Bramkę rzucił Żubrowski, defensywa gospodarzy odebrała piłkę gościom i do wyrównania doprowadził Piech. Do końca pozostawało jednak jeszcze sporo czasu. KSSPR mógł spokojnie rozegrać swoją akcję, a gdy na zegarze pozostawało kilka sekund, rzucić gola na 31:30. Olimp odpowiedzieć już nie zdążył i pierwsza porażka w tym sezonie we własnej hali stała się faktem.

W sobotę grodkowianie jadą do Zawiercia.

Olimp Grodków vs. KSSPR Końskie 30:31  (18:15)

Olimp: Wasilewicz, Romatowski – Piech 7, Kolanko 6, Żubrowski 5, Gradowski 4, Chmiel 3, Ogorzelec 2, T. Biernat 2, Bujak 1, Górny, P. Biernat. Trener Piotr Mieszkowski

– II. LIGA:

Dwie różne połowy rozegrał brzeski Orlik w Legnicy. Dla niego spotkanie z Dziewiątką również było meczem na szczycie, a dokładnie szczycie dołu tabeli. Orlik z 4. pkt. zajmował przedostatnią pozycję, Legnica z 3. pkt. była ostatnia. W pierwszym starciu, w październiku w Brzegu górą byli goście 28:24.

Grającym w nieco okrojonym składzie brzeżanom najwidoczniej zabrakło w tym meczu sił. Po pierwszej, doskonałej zwłaszcza w obronie połowie, Orlicy prowadzili 12:8. Obraz drugiej części był już zgoła odmienny. Gospodarze znaleźli receptę na brzeską defensywę i raz po raz trafiali do siatki Orlika. Drugie 30. minut Dziewiątka wygrała aż 20:11, przez co Orlicy wylądowali na ostatnim miejscu w tabeli.

W sobotę Orlik podejmie AZS Wrocław (21 lutego, g. 14.00).

DZIEWIĄTKA LEGNICA vs. ORLIK BRZEG 28:23  (8:12)

ORLIK: Kania, Stypiński – Młotkowski, Betka, Krawczyk-6, Było-4, Galar-3, Włodek-3, Potępa-3, Stanoszek-2, Pasierbek-1, Białożyt-1. Trener Robert Karlikowski

4 (Kopiowanie)

Reklama