KOSZYKÓWKA – II. LIGA: Stalowa obrona

0
Reklama
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA

Brzeskie koszykarki grają w rundzie rewanżowej, jak z nut. Widać, że trener Kamieniecki, podobnie do większości kolegów po fachu, potrzebował trochę czasu, by przekazać swoim podopiecznym swoją ideologię gry. Dziś Stal to zespół, który w każdym meczu w lidze jest w stanie walczyć o zwycięstwo.


 

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA

Po takich rywalach, jak Leszno i Poznań, z którymi w poprzedniej rundzie Stal dostawała lanie, a w rewanżowej walczyła już na równi, teraz przyszedł czas na Ślęzę. W pierwszym, grudniowym starciu we Wrocławiu, brzeżanki uległy wysoko 41:58.

Mecz celnym rzutem otworzyła Karolina Kozera. Później nastąpiła chwilowa Apokalipsa, w której wrocławianki rzuciły 9. pkt. z rzędu. To nie podziałało deprymująco na Stalówki, a już na pewno nie na Marlenę Strojny, która odpowiedziała 6. pkt. zdobyczą. Trzy oczka dodała Agata Księżopolska i po pierwszych 10. minutach Ślęza prowadziła tylko 14:12.

Jeśli w I. kwarcie wrocławianki postarały się o małą Apokalipsę, to w drugiej brzeżanki odpowiedziały istnym Armagedonem. Przez 10 minut tej odsłony Stal pozwoliła rzucić Ślęzie tylko 2.pkt.!!! W dodatku przyjezdne nie trafiły ani jednego rzutu z gry. Swoją „zdobycz” zawdzięczają jedynie dwóm celnym osobistym Pameli Stachnik. To był pokaz siły i możliwości brzeskiej defensywy, którą można odtąd z dumą nazywać „Stalową obroną”. Wznosząc na piedestał grę z tyłu brzeżanek, nie można jednak nie oddać czci ich poczynaniom ofensywnym. Bez 8. pkt. Księżopolskiej (w tym 2×2 plus 1), 4. pkt. Strojny i trójki Siemko, determinacja w obronie nic by nie znaczyła. Tę kwartę Stal wygrywa 15:2!, pisząc prawdopodobnie nową kartę w historii klubu, bo nie przypominam sobie, kiedy brzeska defensywa zdołała wybronić wszystkie rzuty rywalek w jednej kwarcie (nie licząc oczywiście tych dwóch rzutów wolnych, kiedy bronić nie mogła).

W przerwie meczu, po takich wydarzeniach, w szatni wrocławianek musiało się zagotować. Co prawda, w pierwszych minutach drugiej połowy nie było widać powszechnej mobilizacji w ich szeregach, ale to nastąpiło później. W pierwszej akcji Ślęza spudłowała, a Stal podwyższyła prowadzenie. Po trafieniu spod kosza Kozery w 25’minucie, gospodynie odskakują na 33:18. Ślęza wraca do gry celną trójką. Po kolejnych 4.pkt. z rzędu gości, trener Kamieniecki wziął czas. Przyjezdne zaczęły kryć na całym boisku, co sprawiło, że w kilka minut, z 15-punktowej przewagi zostało prawie nic. Stal gubiła piłkę przy wyprowadzaniu, Ślęza błyskawicznie kontrowała. Minutę przed końcem III. kwarty ważne punkty rzuca Iwanicka, ale szybko odpowiedziała Matras. Jest 37:33, więc wynik miał się rozstrzygnąć w ostatniej kwarcie.

Już na starcie IV. ćwiartki, niemal całość strat wrocławianki zniwelowały celnym rzutem zza linii 6,75m. Pod drugim koszem, w 100% sytuacji spudłowała Pijanowska. Brzeżanki dwukrotnie ponawiały akcję, ale bez efektu. Ślęza również zmarnowała szansę na objęcie prowadzenia. W 33’minucie trafia Kozera, ale to wciąż było mało, bo rywalki za każdym razem niwelowały przewagę Stali do 1. pkt. Ostra zabawa zaczyna się w minucie 35’. Po koszu Matras Wrocław odzyskuje, utracone w II. kwarcie prowadzenie. Do remisu doprowadza celnym osobistym Sobota. Błąd kroków wrocławianek wykorzystuje Kozera. Po jej kolejnym trafieniu, na 4. minuty przed końcem jest 44:40 dla Stali. Ślęza prosi o przerwę. Po niej, nie potrafi się przebić przez defensywę gospodyń. Gdy w 37’minucie za trzy rzuca Księżopolska, wydaje się, że zwycięstwo jest o włos od Stali. 90.sekund później brzescy kibice znów rwą włosy z głowy. Ślęza rzuca 7.pkt. z rzędu i doprowadza do remisu 47:47. Gospodynie grają swoją akcję, ale nie mają pomysłu na jej zakończenie – na desperacki rzut zza linii 6,75m decyduje się Siemko… i trafia. Jest 50:47. Ślęza ma dużo czasu, rozgrywa i podaje piłkę w ręce Siemko – przechwyt. Na kilkanaście sekund przed końcem Stal może grać długo. Wrocławianki ratują się faulem. Dwa osobiste wykonuje, ale nieskutecznie Pijanowska. Ślęza rozgrywa, musi rzucać za trzy – chwila napięcia…pudło. Piłkę 4. sekundy przed ostatnią syreną zbiera Księżopolska i już jej nie oddaje. Po emocjonującym meczu Stal wygrywa ze Ślęzą II Wrocław 50:47, biorąc zasłużony rewanż za porażkę w pierwszej rundzie.

Następny mecz Stal gra 7 marca na wyjeździe w Polkowicach.

STAL BRZEG – ŚLĘZA II WROCŁAW   50:47   (12:14, 15:2, 10:17, 13:14) 

Stal: Agata Księżopolska 17, Karolina Kozera 12, Lena Strojny 10, Monika Siemko 6, Aleksandra Błasiak 2, Katarzyna Iwanicka 2, Żaneta Sobota 1, Anna Pijanowska, Wiktoria Stala, Honorata Pławiak, Justyna Podgórska. Trener Michał Kamieniecki

1 (Kopiowanie)

Reklama
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA