Brzeg liderem, Starowice w czubie, Olimpia z problemami – podsumowanie 3 i 4 kolejki Saltex IV. ligi

0
Reklama
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA

PIŁKA NOŻNA – IV. LIGA

W ubiegłym tygodniu czwartoligowcy rozegrali dwie kolejki spotkań: w środę i w sobotę. Dwie nasze drużyny poradziły sobie w nich bardzo dobrze, trzecia zsunęła się w dół tabeli. Ale to dopiero początek sezonu.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA

 

Po czterech kolejkach są w lidze tylko dwa zespoły, które jeszcze nie przegrały: Polonia Głubczyce i Stal Brzeg. Brzeżanie są na starcie sezonu niezwykle oszczędni. W 4 meczach strzelili tylko 4 bramki, dokładnie po jednej w każdym. To wystarczyło do zdobycia 10. punktów i zajęcia fotela lidera.
W 3. kolejce Stal grała na własnym boisku z MKS-em Gogolin. Od pierwszych minut była stroną przeważającą. Groźne strzały Jaworskiego z 11’minuty zza pola karnego, a zwłaszcza akcja z 18’minuty sprawiły, że bliżej gola byli miejscowi. Z prawej strony dośrodkował Szpak, a w polu karnym MKS-u najwyżej na 5 metrze wyskoczył Lipiński. Uderzył mocno z głowy, ale przestrzelił nad poprzeczką. Najlepszą okazję zmarnował w 26’minucie Jaworski. Kulczycki rozglądał się z piłką na 30 metrze i w końcu wypatrzył w polu karnym Jaworskiego. Zagrał do niego idealnie w tempo, a napastnik Stali znalazł się sam na sam z bramkarzem gości. Z bliskiej odległości Jaworski spróbował uderzenia lobem i to był zły wybór, bo piłka tylko odbiła się od zewnętrznej strony poprzeczki.
Na kolejną setkę brzeżanie czekali do 34’minuty. Gajda zacentrował z lewej flanki na długi słupek. Tam zza pleców obrońcom wyrósł Lipiński i mógł spytać bramkarza, w który róg posłać piłkę. Zamiast tego fatalnie spudłował. Dobrze, że niewykorzystane sytuacje się nie zemściły i Stal remisowała do przerwy z MKS-em 0:0.
Druga połowa rozpoczęła się świetnym dryblingiem Kiełbasy na lewym skrzydle. Minął dwóch obrońców i zagrał płasko w pole karne. Uderzał Jaworski i gdyby nie nogi obrońcy MKS-u, byłoby 1:0. W 65’minucie Kulczycki rozprowadził Jaworskiego do prawego skrzydła, ten mocno dośrodkował, ale będący na czystej pozycji Gajda strzelił bardzo niecelnie. Kwadrans przed końcem, po dobrej akcji: Boczarski – Mazur – Bonar Ł. – Jaworski, ten ostatni kończy centrą, po której Stal ma rzut rożny. Po wrzutce Łukasza Bonara, na 4 m główkuje niecelnie Jaworski, to powinien być gol.
W 80’ minucie odetchnęli z ulgą brzescy kibice. Bekiesch przepchnął Strząbałę, potem wymanewrował Sikorskiego, już był sam na sam z Szymochą, na szczęście wślizgiem zablokował strzał jeden z wracających do obrony piłkarzy Stali. W 86’ minucie Jaworski po kontrze dośrodkował w pole karne. Piłkę złapał bramkarz MKS-u, ale ją wypuścił wprost pod nogi Łukasza Bonara. Ten się tego nie spodziewał, ale i tak powinien posłać futbolówkę do pustej bramki – wszystko działo się na 6-7 metrze. Brzeżanin przestrzelił jednak wysoko nad poprzeczką. W 89’ minucie z 23 metrów uderzał Mizielski. Tylko dobra parada Szymochy ustrzegła Stal przed porażką.
Miejscowi kibice powoli opuszczali stadion, gdy stało się coś zaskakującego. Po centrze Gajdy do strzału głową szykował się Jaworski, ale piłka trafiła w rękę obrońcę MKS-u – rzut karny!!! Była 92’ minuta. Na ławce goście się zagotowało. Głośno protestujący trener Gogolina zostaje odesłany przez arbitra na trybuny. Po dwóch minutach Sikorski podchodzi do karnego … bramkarz rzucił się w prawo, Sikorski posłał piłkę w lewo … 1:0 dla Stali!!! W 95’ minucie sędzia zakończył zawody i 3 punkty pozostały w Brzegu.

STAL BRZEG
1:0 (0:0)
MKS GOGOLIN
1:0 Sikorski 90+4’ (rzut karny)
STAL: Szymocha – Dołgan (67’ Mazur), Kiełbasa, Strząbała, Sikorski, Boczarski, Szpak (58’ Bonar Ł.), Kulczycki (69’ Janeczek), Gajda, Jaworski, Lipiński (73’ Bonar D.). Trener Sebastian Sobczak

W sobotę brzeżanom przyszło się mierzyć na wyjeździe z niepokonanym TOR-em, liderującym w tabeli z kompletem zwycięstw. To był bardzo dobry mecz w wykonaniu Stali. W starciu z silnym zespołem gospodarzy pokazała futbol na znacznie wyższym poziomie, mając przewagę od pierwszych minut. Stworzyła mnóstwo bramkowych okazji, ale jak zwykle wykorzystała tylko jedną. W 27’ minucie, po akcji Kiełbasy, dośrodkował Gajda. W polu karnym TOR-u pięknym wolejem popisał się Jaworski i było 1:0 dla gości. Więcej goli Stal nie strzeliła, ale też i nie straciła, wszak ma jak dotąd najlepszą defensywę w lidze. W 4 kolejkach dała sobie wbić tylko jedną bramkę, i to w pierwszym meczu sezonu z Polonią Głubczyce.

TOR DOBRZEŃ WLK.
0:1 (0:1)
STAL BRZEG
0:1 Jaworski 27’.
Stal: Szymocha – Dołgan, Sikorski, Strząbała, Kiełbasa (77’ Płomiński), Kulczycki, Boczarski, Gajda, Ł. Bonar (83’ Mencel), Jaworski (89’ Poważny), Lipiński (64’ Szpak). Trener Sebastian Sobczak.

Dwa mecze i 4 punkty – to ubiegłotygodniowy dorobek Starowic. Najpierw zespół Waldemara Sierakowskiego rozbił u siebie Chemik Kędzierzyn-Koźle aż 4:0, a w sobotę zremisował w Oleśnie 1:1. Wynik spotkania z Chemikiem otworzył w 17’ minucie Kuźniecow, po rzucie wolnym Dembińskiego. W 60’ minucie goście musieli grać w 10-tkę, po czerwonej kartce dla Węgra. Starowiczanom grało się więc łatwiej i już w 64’ minucie na 2:0 podwyższył Stencel po podaniu Półchłopka. Goście nie mieli nic do stracenia i postanowili zaryzykować, rzucając większe siły do ataku. Gospodarze skarcili taką postawę kędzierzynian, strzelając w końcówce dwa kolejne gole.

LZS STAROWICE
4:0 (1:0)
CHEMIK KĘDZIERZYN-KOŹLE
1:0 Kuźniecow 17’, 2:0 Stencel 64’, 3:0 Bajor 88’, 4:0 Mokrzycki 90+1’.
STAROWICE: Wołkanowski – Maciej Sacha, Kruk, Dembiński (80’ Bębas) , Rupental, Bernacki, Mokrzycki, Bajor, Stencel (70’ Łoziński), Kuźniecow, Półchłopek (85’ Szpala). Trener Waldemar Sierakowski
Trzy dni później w Oleśnie starowiczanie już nie byli tak skuteczni. Mimo dogodnych okazji pudłowali, przez co długo utrzymywał się bezbramkowy remis. Gola mogli zdobyć: Półchłopek, Dembiński i Stencel, który znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Wynik został ustalony w ścisłej końcówce. Pięć minut przed końcem, błąd obrońcy Starowic wykorzystał Bienias i podał do niepilnowanego Hobera, który bez problemu pokonał Wołkanowskiego. Wydawało się, że pechowo goście nie wywiozą z Olesna nawet zasłużonego punktu, ale grali do końca. W 3’ minucie doliczonego czasu gry, po zagraniu „na aferę” w pole karne OKS-u, w podbramkowym zamieszaniu piłkę do siatki wpakował Sacha i uratował remis dla swojego zespołu. Starowice po 4 kolejkach są na 4 miejscu w tabeli, z dorobkiem 7 punktów, tracą 3 oczka do prowadzącej Stali.

OKS OLESNO
1-1 (0-0)
LZS STAROWICE
1:0 Hober 85’, 1:1 Sacha 90+3’
STAROWICE: Wołkanowski – Rupental, Kuźniecow, Sacha, Kruk, Olenkiewicz, Mokrzycki, Dembiński (81’ Bębas), Bajor, Stencel (63’ Łoziński) – Półchłopek (74’ Szpala). Trener Waldemar Sierakowski.
Tylko punkt w dwóch meczach wywalczyła Olimpia. W środę poległa w Większycach, choć to ona prowadziła po golu Dulskiego. Nie wiadomo, jak potoczyłoby się to spotkanie, gdyby lewinianie dowieźli wynik do przerwy. Wyrównanie padło bowiem w 45’ minucie.

PORAWIE WIĘKSZYCE
3:1 (1:1)
OLIMPIA LEWIN BRZ.
0:1 Dulski 37’; 1:1 Kierdal 45’; 2:1 Makowski 77’; 3:1 Jędrzejczyk 88’.
Olimpia: Michał Dąbrowski – Marcin Bednarz (81’ Przemysław Stawniczy), Dawid Dulski, Szymon Jurek, Sylwester Mączyński, Michał Maj, Krzysztof Marszałek (61’ Krzysztof Szewerniak), Maciej Moczko, Krzysztof Raś, Kamil Stawecki, Marek Zagórski (72’ Wojciech Ruszkiewicz). Trener Grzegorz Krzyżanowski

Znacznie lepiej zespół Grzegorza Krzyżanowskiego zagrał w obronie w sobotę. Przez 90. minut nie dał sobie wbić ani jednego gola, sam jednak też nic nie strzelił, dlatego spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. Olimpia ma problem z grą w ataku. W 4 spotkaniach strzeliła tylko dwa gole i jest pod tym względem drugą w lidze obok Sparty Paczków. Mniej zdobytych bramek – jedną – ma tylko ostatni w tabeli Start Namysłów.
OLIMPIA LEWIN BRZ.
0:0
CHEMIK KĘDZIERZYN-KOŹLE
OLIMPIA: Dąbrowski – Buśko, Moczko, Stawecki, Adasik – Marszałek (56’ Kramczyński), Dulski, Maj (82’ R. Tomaszewski), Raś, Zagórski (65’ Jurek), Ruszkiewicz (46’ Hraca). Trener Grzegorz Krzyżanowski.

W środę 26 sierpnia, o g. 17.30 nasze zespoły wystąpią w 1/32 Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim. W sobotę 29 sierpnia, o 17.00, rozegrają 5 kolejkę Saltex IV. ligi. Stal podejmuje Porawie, Starowice zagrają w Grodkowie z Paczkowem, a Olimpia jedzie do Otmuchowa.

Reklama
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA