Derby dla Stali Brzeg!

0
Reklama

PIŁKA NOŻNA IV. LIGA
W VII kolejce, w meczu derbowym, pokonaliśmy Olimpię Lewin Brzeski 3:1. W spotkaniu tym było wszystko: emocje, piękne bramki i kibice.


 

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Mecz jak na derby przystało był bardzo zacięty. Goście, którzy zajmują miejsce w dolnej części tabeli, postawili nam bardzo trudne warunki. Przyjechali do Brzegu z myślą aby nie przegrać, w tym celu zablokowali swoje pole karne i liczyli na kontry. W I połowie mieli dwie groźne sytuacje, ale obrońcy Stali oraz Szymocha w bramce, nie dopuścili do straty gola. Ale od początku. Pierwsze zagrożenie pod bramką „Olimpijczyków” miało miejsce w 3 minucie. Boczarski zagrywa klepkę z Mazurem, który posyła piłkę na 8 metr. Strzał głową Jaworskiego z około 8 metrów, był niecelny. Minutę później Szpak dośrodkowuje z „kornera”, piłka mija Kulczyckiego, próbuje ją zbijać Józefkiewicz ale robi to niecelnie. W 6 minucie pierwszą okazję mieli gości. Strata Mazura w środku boiska kończy się strzałem gości. Chwilę później mieli oni kontrę, ale wychodzącego sam na sam Dulskiego, powstrzymał Szymocha. W następnych minutach swoich szans próbował Boczarski, zagrywając w tzw. „uliczkę” najpierw do Szpaka potem do Kulczyckiego. W obu zagraniach, zabrakło niewiele aby dotarły do adresatów. W 14 minucie mieliśmy rzut wolny z około 40 metrów, próba strzału Boczarskiego, zatrzymała się na murze, natomiast ponowne dogranie do Jaworskiego, było za mocne. W 19’ Boczarski podał do Kulczyckiego, który powalczył z obrońcami i dograł „futbolówkę” na 11 metr, ale niestety nie było tam naszych zawodników. W 23 minucie powinniśmy wygrywać 1:0. Szpak posyła idealną piłkę na głowę Gajdy. Nasz młody pomocnik, pięknie się złożył ale piłka przeleciała nad poprzeczką gości. W 25 minucie Dołgan zagrała w pole karne, gdzie „Kula” w wielkim tłoku oddał strzał, który obronił Dudzic. W 26 minucie miała miejsce druga szansa Olimpii. Stara Dołgana i wielkie zamieszanie w naszym polu karnym. Bodaj trzy strzały zostały zablokowane przez naszych obrońców. Dwie dobre okazje jakie miała Olimpia, wynikały nie z ich dobrej gry, lecz z naszych błędów. Na szczęście były to nasze ostatnie pomyłki w tym meczu. W 27 ‘ groźnie, po raz pierwszy w tym meczu, strzelał Boczarski, piłka o centymetry minęła słupek bramki. 5 minut później kontra Stali zakończyła się faulem na około 20 metrze. Boczarski posyła piłkę na głowę „Józka” ale nasz kapitan odrobinę za wcześnie wyskoczył i jego strzał nie sprawił rywalom problemów. W 36 minucie wychodzącego na czystą pozycję Jaworskiego, fauluje obrońca gości, ale gwizdek sędziego milczy. W 39’ próba strzału „Jawora” z woleja niecelna. W 43 minucie dobre dogranie Dołgana, marnuje Gajda, którego strzał głową z 5 metrów mija bramkę rywali. W pierwszej części swojej szansy próbował ponownie Boczarski, ale jego strzał przeleciał nad bramką. Po tej akcji sędzia zakończył pierwszą połowę, w której Stal grała w piłkę a Olimpia czekała na kontry.

W II części gry nasi zawodnicy przycisnęli rywali. Nasza dominacja była bezdyskusyjna i tylko brak skuteczności sprawił że goście nie przegrali wyżej. W 47 minucie Boczarski zagrywa do Dołgana, ale jego zagranie łapie bramkarz. W 49 minucie trójkowa akcja Boczarski- Szpak- Dołgan, kończy się rzutem rożnym. Dośrodkowanie Szpaka trafia na głowę Jaworskiego. Tomek w tej akcji zrobił wszystko; wyskoczył w tempo, idealnie się złożył i …… strzał nad poprzeczką. W 53 minucie, Boczarski przejął piłkę w środku boiska, pognał z nią kilkadziesiąt metrów i strzelił technicznie, w pełnym biegu, tuz obok bramki. W 54 minucie z bardzo trudnej piłki swojej szansy próbował Jaworski, ale jego strzał obronił Dudzic. Przez kilka następnych minut gra toczyła się głównie w środku boiska. W 69 ‘ Szpak zapoczątkował bramkową akcję. Podał do Dołgana, który wywalczył rzut rożny. Do „kornera” podszedł Szpak, jego dośrodkowanie mija bramkarza i obrońców Olimpii, trafia wprost na „klatę” Poważnego, który pięknym strzałem nie daje szans bramkarzowi. Jednobramkowe prowadzenie nie zadawalało „żółto-niebieskich” . W 70 minucie z 16 metrów, ponownie strzelał Boczarski, i znowu zabrakło centymetrów. W 73 minucie Jaworski znalazł się sam na sam z bramkarzem gości, który jego strzał wybił nogami a dobitka głową Tomka była niecelna. Na usprawiedliwienie naszego napastnika, niech świadczy fakt, iż wszystko działo się w narożniku pola karnego. W 76 minucie, Boczarski posyła podanie niemal przez całe boisko do Płomińskiego, który oddaje strzał ale broni bramkarz. Kiedy wydawało się że mecz jest pod kontrolą Stali, goście zdołali wyrównać. Mączyński w polu karnym minął, Janeczka i oddał „strzał życia”. Szymocha rzucił się w dobrą stronę ale nie miał żadnych szans na obronę. Nie zraziło to naszych zawodników, i już dwie minuty później odzyskaliśmy zasłużone prowadzenie. Po dobrej akcji całej drużyny, przepiękny strzał z 16 metrów oddał Dołgan. Bramkarz bez szans. Przez kilka następnych minut na boisku zapanował chaos. W tym fragmencie pogubił się sędzia, który nie widział ewidentnych fauli rywali. Goście przerywali akcje naszych zawodników ciągnąc ich za koszulkę, za które powinni zobaczyć „żółty kartonik” . Szczególnie niebezpieczne było zagranie w 89 ‘, kiedy Moczko, podczas wyskoku uderzył łokciem Janeczka. Przepisy mówią, że za takie zagranie należy się „żółtko”. Kropkę nad „i” w 93 minucie, postawił kapitan Stali, Józefkiewicz. Po faulu na Boczarskim, z 40 metrów, „kropnął” nie do obrony.

Piłkarze Stali Brzeg wykonali „kolejny kroczek” w kierunku III ligi. Zwycięstwo z Olimpią Lewin Brzeski dało im 3 punkty, ale nie to było najważniejsze. Dla brzeskich kibiców była to „święta wojna” i najważniejszy mecz w sezonie.

Wyniki
Saltex 4 liga Stal Brzeg – Olimpia Lewin Brzeski 3-1
KS Krasiejów – Czarni Otmuchów 5-1
Skalnik Gracze – Po-Ra-Wie Większyce 0-1
Pogoń Prudnik – TOR Dobrzeń Wielki 0-2
Kup – MKS Gogolin 3-0
Start Namysłów – Śląsk Łubniany 1-2
Starowice – Polonia Głubczyce 1-0
Chemik Kędzierzyn-Koźle – Małapanew Ozimek 2-2
OKS Olesno – Sparta Paczków 1-2

derby stal brzeg 1

Tomasz Jaworski przy piłce szarpał obronę Olimpii Lewin Brzeski

Reklama