Stal gromi Chemika

0
Reklama
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA

W XIV kolejce, piłkarze Stali Brzeg pokonali Chemika Kędzierzyn-Koźle aż 5:1 i tym samym zapewnili sobie tytuł Mistrza Jesieni, IV ligi opolskiej „Saltex”. Mecz z Chemikiem przebiegał pod dyktando brzeskich zawodników, którzy już w pierwszych minutach zdobyli gola i spokojnie kontrolowali grę.


 

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA

W tabeli brzeżanie mają już już 14 punktów przewagi nad LZS Starowice i LZS kup, które w XIV kolejce przegrały swoje spotkania. Mecz rozpoczęli goście, ale pierwszą akcję mieli zawodnicy Stali. Długiego zagrana do Jaworskiego, próbował Boczarski ale obrońcy uprzedzili naszego napastnika i zażegnali niebezpieczeństwa. W 3’ ponownie Jaworski stanął przed szansą strzelenia gola, ale źle przyjął piłkę zagraną przez Mazura i skończyło się tylko na strachu gości. Za chwilę obrońcy Chemika zablokowali strzał Gajdy, oddany z 16 metrów. W 5’ swojej szansy próbował Chojnowski, ale jego strzał poszybował wysoko nad bramką strzeżoną przez Raczkowskiego. W 6 minucie padł pierwszy gol dla Stali. Dośrodkowanie Szpaka z rzutu rożnego, Jaworski strzałem głową zamienił na gola. Jednobramkowe prowadzenie nie zadawalało „żółto-niebieskich”, którzy sunęli z kolejnymi atakami. W 9’ minucie dośrodkowanie Szpaka minęło wszystkich zawodników gości, ale nikt nie zamknął akcji. W 11’ rzut rożny dla Chemika, skończył się naszą szybką kontrą. Zagraną w nasze pole karne piłkę, przejął Dołgan i długim podaniem uruchomił Jaworskiego, który jednak nie zdążył do piłki. W 15’ Gajda przejmuje piłkę na środku boiska, po czym zagrywa do Dołgana, który oddaję ją Boczarskiemu. Strzał naszego pomocnika, bardzo mocny, był jednak odrobinę niecelny. W 16 minucie, rozpoczęliśmy kolejną akcję. Próbując wyciągnąć kędzierzynian z ich połowy, nasi obrońcy wymienili między sobą kilka podań, po czym Mazur zagrywa długą piłkę do Bonara, który źle ją przyjął i tym samym jego strzał bez problemów złapał bramkarz. W 17 minucie Kulczycki odrobinę za mocna zagrał do Szpaka, który nie miał szans na opanowanie piłki. W 21 minucie, ponownie próbował Chojnowski, ale tak jak i za pierwszym razem jego strzał był bardzo niecelny. W 23’ trójkowa akcja Mazur-Kulczycki-Jaworski, kończy się niecelnym strzałem tego ostatniego. W 25 minucie, po raz kolejny nasi obrońcy „pograli z tyłu”, po czym piłka poszybowała na prawe skrzydło do Gajdy, który posłał ja na 5 metr. Do piłki dopadł Boczarski i bez problemów skierował ją do bramki. W 27 minucie, po faulu na Szpaku, z 35 metrów uderzał Gajda. Odbita od muru piłka ponownie wróciła do naszego pomocnika, który tym razem zagrał na 5 metr do Jaworskiego. Strzał napastnika Stali łapie bramkarz. W 32’ dośrodkowanie Szpaka, strzałem wykończył Bonar, ale zrobił to odrobiną niecelnie i piłka minęła słupek bramki Blaucika. Dwie minuty później ponownie zabrakło szczęścia Bonarowi, którego strzał tak jak kilka chwil wcześniej minął ten sam słupek. W 39 minucie strzał Jaworskiego, z bramki wybili obrońcy Chemika. Pierwsza połowę niecelnym strzałem zakończył Józefkiewicz, który będąc w dobrej sytuacji, nieczysto trafił piłkę. Druga połowa to wciąż ataki Stali. W 46 minucie, na 16 metrze do piłki wyskoczyli Jaworski i Gajda, trochę sobie przeszkadzając nawzajem i z akcji nic nie wyszło. W 50’ było już po meczu. Piłkę w środku pola przejmuje Jaworski, ucieka z nią na prawą stronę boiska z której posyła dośrodkowanie w pole karne. Do piłki doskoczył Bonar, który na raty wepchnął piłkę do siatki rywali. Prowadziliśmy 3:0 i wciąż atakowaliśmy. W 60 minucie piękny rajd, niemal przez całe boisko przeprowadził Dołgan, jego zagranie okazało się jednak odrobinę za mocne. W 64’ akcję gości zagraniem na róg przerwał Mazur, natomiast dośrodkowanie z kornera „wyczyścił” Boczarski. W 73 minucie „wejście smoka” mógł zaliczyć Kiełbasa, który kilka chwil wcześniej zameldował się na boisku ( z powodu kontuzji opuścił 10 meczów). Po faulu na Gajdzie, z około 18 metrów technicznym strzałem obił słupek bramki gości. Bramkarz nawet nie drgnął, niestety piłka odbita od słupka wróciła w pole karne. W 77’ mieliśmy niemal kopię bramkowej akcji na 3:0. Ponownie prawą stroną przedarł się Jaworski i ponownie jago dośrodkowanie na gola zamienił Bonar. Po tym golu strzelec dwóch bramek, żegnany brawami opuścił murawę. W 79 minucie swojej szansy strzałem z daleka próbował Poważny, ale zrobił to niecelnie. W 82’ dośrodkowanie Szpaka, obrońcy Chemika wybijają na 16 metr, do piłki dopada Gajda i strzałem próbował zaskoczyć Blaucika, który wybił futbolówkę przed siebie, natomiast dobitka Janeczka, ugrzęzła w nogach obrońców. W 85 minucie, koleje bardzo dobre dośrodkowanie Szpaka, głową na bramkę zamienił Boczarski. W 90 minucie dobre zagranie Poważnego, zmarnował Szpak, który będąc sam na sam strzelił w bramkarza. Kiedy wydawało się że mecz ten zakończy się wynikiem 5:0, w doliczonym czasie gry gola zdobyli goście. Padł on w dziwnych okolicznościach, bowiem sędzia boczny pokazywał pozycję spaloną gości, główny jednak nie zareagował i gola uznał. Chwilę później, sędzia zakończył to spotkanie w którym pokonaliśmy Chemika Kędzierzyn-Koźle 5:1. W XIV kolejce, po dobrej i skutecznej grze wygraliśmy z Chemikiem Kędzierzyn-Koźle, przedłużając serię zwycięstw do 13! Dopisujemy sobie trzy oczka i tym samym umacniamy się w „fotelu lidera”, którego na pewno nie stracimy już w rundzie jesiennej. W obecnej rundzie zostały nam do rozegrania jeszcze trzy mecze, w tym bardzo ciężkie wyjazdy, z odradzającymi się OKS Olesno oraz Małąpanwią Ozimek.

Stal Brzeg – Chemik Kędzierzyn-Koźle 5:1 (1:0 Jaworski, 2:0 Boczarski, 3:0 Ł. Bonar, 4:0 Ł. Bonar, 5:0 Boczarski – 5:1 Semeniuk)

Żółta kartka: Dołgan

Stal: Raczkowski – Dołgan (66’ Płomiński), Józefkiewicz, Sikorski, Mazur (70’ Kiełbasa) – Gajda, Boczarski, Szpak, Ł. Bonar (77’ Poważny), Kulczycki (81’ Janeczek)- Jaworski Trener: Sebastian Sobczak

Reklama