22 minuty w osłabieniu

0
Reklama
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI
Materiał wyborczy KWW Krzysztofa Grabowieckiego

Cztery czerwone kartki i 75 bramek – to podsumowanie sobotniego meczu II. ligi piłkarzy ręcznych, pomiędzy Orlikiem Brzeg a Borem Oborniki Śląskie.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI
Materiał wyborczy KWW Krzysztofa Grabowieckiego
Materiał wyborczy KWW Krzysztofa Grabowieckiego

Mecz w hali przy Oławskiej był bardzo zaciętym widowiskiem. Miły dla oka był widok wypełnionych po brzegi trybun. Tak wielu kibiców na meczu piłkarzy ręcznych dawno nie było. Wynik otworzył, były, wieloletni gracz Orlika, Przemysław Bagiński. Gospodarze odpowiedzieli dwoma golami Krawczyka i dwoma Pasierbka, i po 5.minutach Brzeg prowadził 4:1. Kolejne 3.minuty to już popis Szabata. Głównie dzięki jego trzem trafieniom, w 8’minucie jest już remis 5:5.
Walka gol za gol toczyła się do 20’minuty. Wówczas, po trafieniu Stanoszka Orlik przegrywał tylko 11:12. Niestety Stanoszek był jedynym zawodnikiem miejscowych, który w odstępie, pomiędzy 20’ a 25’minutą zdobywa bramki. Rzuca ich aż 4, ale ma godnego przeciwnika w osobie Szabata, który rzuca 5. Gole zdobywają też Jagodziński i Jeruszka. Na 5’minut przed przerwą przewaga Boru wzrasta do 5.bramek. Trzy trafienia (Potępa, Galar i Włodek) brzeżan zniżają stratę w 28’minucie na 17:20. W ostatnich 2.minutach goście zdobywają trzy gole, nie tracąc żadnego. Brzeg przegrywa 17:23, a dodatkowo traci swojego rozgrywającego Bartosza Galara, który zostaje wyrzucony z boiska przez sędziny.
W pierwszych minutach drugiej części goście nie pozwalali zbliżyć się miejscowym. Cały czas utrzymywali bezpieczny, 5-6 bramkowy dystans. W 38’minucie, po trafieniu Krawczyka Orlik był blisko (22:26). Dziesięć minut później, chyba najładniejszą bramkę meczu, niemal z zera, zdobywa z lewego skrzydła Włodek, posyłając piłkę od długiego słupka w okienko bramki Bor-u. Bór zabijał Orlik dograniami do koła, ale w 54’minucie nadzieja wciąż żyje, bo gospodarze przegrywają tylko 31:35. Setki sam na sam nie wykorzystuje jednak Potępa. Po drugiej stronie karnego broni Kania, a chwilę później skutecznością rehabilituje się Potępa.
Orlik chce gonić wynik, ale rozpędzić się im nie pozwalają sędziny. W 55’minucie trzecią 2-minutową karę otrzymuje „za nic” Krawczyk i może dołączyć na trybunach do wyrzuconego w I.połowie Galara. W 57’minucie czerwoną kratkę ogląda też Włodek, a w 60’minucie Stanoszek. Zdziesiątkowany Orlik nie był w stanie przeciwstawić się dobrze grającym gościom. Ostatecznie przegrał wysoko, choć nie zasłużenie 34:41, grając w sumie przez 22’minuty w osłabieniu.

ORLIK BRZEG – BÓR OBORNIKI ŚL. 34:41 (17:23)

ORLIK: Kania, Sobczyk, Stypiński – Pasierbek 7, Krawczyk 6, Potępa 6, Włodek 6, Betka 4, Stanoszek 4, Galar 1, Stopka, Klimczak, Daniel, Ignatowicz, Kołodziejczyk, Trener Robert Karlikowski
 

Reklama
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA