Kolejny faworyt pokonany

0
Reklama

Bardzo dobrze musieli wykorzystać przerwę w rozgrywkach szczypiorniści Olimpu Grodków. Po powrocie na ligowe parkiety, w ubiegłej kolejce pokonali na wyjeździe faworyzowaną Miedź Legnica. Teraz grodkowianie podejmowali innego z ligowych tuzów – KSSPR Końskie i znów sprawili niespodziankę.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Pierwszego gola w meczu zdobyli gospodarze, ale goście odpowiedzieli czterema trafieniami z rzędu. Po 10.minutach gry przewaga Końskich urosła do pięciu bramek (3:8). Olimp zabrał się do pracy i kolejny, 8-minutowy fragment wygrał 7:2, doprowadzając do wyrównania. Od stanu 12:12 goście zdołali znów uciec na 3. oczka, ale przed przerwą miejscowi zmniejszyli dystans do jednego – 15:16.
Na początku drugiej części grodkowianie szybko wyrównali. Ale tak, jak w I.połowie, tak i teraz przyjezdni zanotowali dobry fragment gry, odskakując na 3.trafienia 18:21. To był decydujący moment rozgrywki. Olimp wspiął się na wyżyny umiejętności, rzucając 4 gole z rzędu. Choć gościom udało się jeszcze raz wyrównać (22:22), to był to ostatni moment, gdy mogli cieszyć się z dobrego wyniku. Ostatni kwadrans meczu przebiegał już pod znakiem dominacji gospodarzy. Od wyniku 24:23 Grodków znów rzucił 4.bramki z rzędu, a świetnie broniący Tomasz Wasilewicz podciął swoimi interwencjami Końskie skrzydła. Przyjezdni zaczęli się denerwować, co działało bardzo na ich niekorzyść. Aż czterokrotnie w ostatnich 15.minutach lądowali na ławce kar, dzięki czemu Olimp mógł grać w przewadze. KSSPR zerwał się jeszcze raz w samej końcówce, ale wystarczyło to tylko na doskoczenie na 2. bramki. Wynik, na 32:29 dla Olimpu, ostatnim rzutem ustalił Łukasz Gradowski, który z 11.trafieniami był najlepszym strzelcem i bohaterem sobotniego meczu.

UKS OLIMP GRODKÓW – KSSPR KOŃSKIE 32:29 (15:16)
OLIMP: Tomasz Wasilewicz, Adrian Fiodor – Rafał Górny 1, Sebastian Kolanko 2, Jarosław Dziurgot, Bartosz Żubrowski 3, Paweł Chmiel 6, Marcin Biernat, Roman Smoliński 1, Tomasz Biernat 3, Paweł Biernat, Łukasz Gradowski 11, Łukasz Ogorzelec 5. Trener Zdzisław Zielonka
 

Reklama