Cztery punkty Stali i Starowic, demolka Olimpii

0
Reklama

Nieustające opady deszczu i zbliżający się mundial w Brazylii – to główne czynniki zagęszczenia kalendarza piłkarskich rozgrywek w kraju. Drużyny Saltex IV-ligi rozegrały na przestrzeni tygodnia dwie ligowe kolejki.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Brzeska Stal grała w środę (28 maja) z walczącym o awans OKS-em Olesno. Wysoka pozycja gości w tabeli nie miała jednak znaczenia, bo brzeżanie, po kilku słabszych występach nie mogli być pewni utrzymania w lidze.
Pierwszą groźną akcję w 5’minucie skonstruowali gospodarze. Po centrze Kulczyckiego bliski zdobycia gola był najpierw Poważny, a po nim Fabiszewski. Goście odpowiedzieli w 12’minucie, strzał z kozłem z 16 m z trudem, ale skutecznie na rzut rożny odbił Szymocha.Od 20’minuty Stal zaczęła przeważać. Największe zagrożenie niosły akcje Fabiszewskiego – środkiem, i Poważnego – lewą stroną boiska. W 34’minucie z rzutu rożnego dogrywał Michalak. Z woleja uderzał Krawców, ale niecelnie. W odpowiedzi, kilkanaście sekund później, skontrowali przyjezdni. Z lewej strony dośrodkowywał Czechowicz, a na 5m próbował uderzać Kubacki. Szymocha wyszedł w porę z linii bramkowej i zażegnał niebezpieczeństwo. W końcówce I.połowy nękać obronę gości zaczął prawym skrzydłem Kulczycki. W 42’minucie powinno być jednak 1:0 dla OKS-u. Znów z lewej strony zagrywał Kubacki, a po jego podaniu wykładaną, jak na talerzu piłkę miał na 13m Jainta. Na szczęście dla Stali, młody napastnik Olesna przestrzelił nad poprzeczką. Od początku II.połowy Stal przycisnęła. Rywale nie potrafili wyjść z własnej połowy. W 52’minucie ze skrzydła do środka pola akcję złamał Poważny i kopnął mocno z 20m, tuż obok słupka bramki OKS-u. Chwilę później, na 7m centra dotarła pod nogi Jainty, który z bliska trafił w Szymochę. W 78’minucie, dokładnie z lewej flanki dorzucał Nesterów, a w polu karnym z powietrza piłkę do bramki starał się posłać Fabiszewski. Cztery minuty później faulowany na 20m był Michalak, na wprost bramki OKS-u. Do piłki podszedł Raczyński, ale kopnął prosto w mur. W 84’minucie goście też mieli rzut wolny, z dużo dalszej odległości. Wydawało się, że będą starali się dośrodkowywać w brzeskie pole karne, ale uderzyli bezpośrednio na bramkę. Zmierzającą pod poprzeczkę piłkę z problemami odbił Szymocha, a całe zagrożenie zażegnał Kotecki. Szymocha odniósł jednak przy tej interwencji kontuzję i na ostatnie minuty musiał go zmienić Raczkowski. Arbiter doliczył 5.minut. W 92’minucie dośrodkowanie Nesterowa odnajduje w środku pola karnego Olesna Fabiszewskiego – ten strącił głową piłkę do Rabandy. Rabanda w wyskoku sięgnął ją nogą i … trafił w poprzeczkę. Więcej emocji nie było i Stal zremisowała z OKS-em 0:0.

STAL BRZEG – OKS OLESNO 0:0
Stal: Marek Szymocha (90+2’ Marcin Raczkowski) – Wojciech Krawców (62’ Dawid Domański), Dawid Kotecki, Łukasz Strząbała, Bartosz Nesterów, Bartłomiej Kulczycki (87’ Sebastian Kowalik), Tomasz Raczyński, Damian Michalak, Mateusz Poważny, Mateusz Fabiszewski, Tomasz Rabanda. Trener Sebastian Sobczak.

29 marca Stal zremisowała w Lewinie 1:1 i od tamtej pory nie strzeliła gola na wyjeździe. Co więcej, ostatnie punkty z obcego terenu brzeżanie przywieźli 12 października ubiegłego roku, gdy 3:1 pokonali Naprzód Jemielnica. W minioną sobotę piłkarze Sebastiana Sobczaka odpędzili demony przeszłości, wygrywając ze Śląskiem 2:0. Twardy, wyrównany mecz sąsiadów z tabeli, na swoją korzyść brzeżanie rozstrzygnęli po solowej akcji Kulczyckiego z 50’minuty i pięknym strzale zza pola karnego Poważnego. To drugie przełamanie, jakie przyniósł mecz w Łubnianach. Poważny zdobył bowiem swojego pierwszego gola w barwach Stali.
W sobotę 7 czerwca, o g. 17.00, Stal zagra w Brzegu z Naprzodem Jemielnica.

ŚLĄSK ŁUBNIANY – STAL BRZEG 0:2 (0:0)
0:1 Bartłomiej Kulczycki – 50’; 0:2 Mateusz Poważny – 72’.
Stal: Marcin Raczkowski – Dawid Domański, Dawid Kotecki, Łukasz Strząbała, Bartosz Nesterów, Bartłomiej Kulczycki, Marcin Łobodziec (70’ Piotr Józefkiewicz), Wojciech Krawców (90’ Adam Gutwiński), Mateusz Poważny, Mateusz Fabiszewski (88’ Rafał Ożóg), Tomasz Rabanda (90’ Sebastian Kowalik). Trener Sebastian Sobczak.

Podobnie, jak Stal, 4.pkt. w dwóch meczach zgarnęły Starowice. Dzięki wygranej nad Śląskiem Łubniany i remisie w Graczach, drużyna prowadzona przez Waldemara Sierakowskiego wskoczyła na bezpieczne miejsce w tabeli – tuż nad spadkiem. Zwłaszcza wygrana nad Śląskiem, który ma tyle samo punktów, była cenna. Punkt przywieziony z Gracz również ma swoją wartość, bo został wyrwany dzięki grze do końca i golu zdobytemu w doliczonym czasie gry przez Szpalę. Do 68’minuty starowiczanie przegrywali 0:2.
W sobotę 7 czerwca Starowice zagrają w Grodkowie z Chemikiem Kędzierzyn-Koźle.

SKALNIK GRACZE – STAROWICE 2:2 (1:0)
1:0 Bąk 30’; 2:0 Płaza 67’; 2:1 Haręża 68’ (karny); 2:2 Szpala 90+1’.

STAROWICE: Jędrychowski – Michał Sacha (46’ Pasiut), Maciej Sacha, Wawrzyniak, Dłutowski, Stencel, Nowosielski (60’ Haręża), T. Szczupakowski, Bębas (60’ Stępień), Kruk (53’ Szpala), Fluder. Trener Waldemar Sierakowski

Środowy mecz, z powodu deszczu, nie rozegrali w Dobrzeniu lewinianie. To spotkanie odbędzie się prawdopodobnie 10 czerwca (choć strona OZPN podaje termin 4 czerwca, g. 18.00). Grali za to u siebie w sobotę i to, co się stało w Lewinie, na długo zapadnie w pamięci kibiców. W listopadzie Olimpia uległa Otmętowi w Krapkowicach 1:2, więc rewanż zapowiadał się na wyrównane widowisko. Jednak już w 2’minucie wynik otworzył Starczukowski. Kilka minut później było już 2:0, po golu Tramsza. Siedemnastą bramkę w sezonie w 19’minucie zdobył Paczek, a na 4:0 w 25’ podwyższył Kiczuła. Goście odgryźli się trafieniem Nowaka, ale wynik do przerwy na 5:1, ustalił z rzutu karnego Stawecki.
Na początku II. połowy krapkowiczanie zniżyli wynik do przyzwoitych rozmiarów, strzelając na 2:5. Ostatnie 30.minut meczu to był jednak niesamowity popis gospodarzy. Do siatki bezradnych rywali jeszcze trzykrotnie piłkę posłał Paczek (teraz ma na koncie 20 goli w lidze), a także Raś, Kiczuła, Tramsz i Maj. Końcowy nokaut – 12:2.
W sobotę 7 czerwca Olimpia gra u siebie z Orłem Źlinice.

OLIMPIA LEWIN BRZ.- OTMĘT KRAPKOWICE 12:2 (5:1)
1-0 Starczukowski – 2’, 2-0 Tramsz – 6’, 3-0 Paczek – 19., 4-0 Kiczuła – 25’, 4-1 Nowak – 27’, 5-1 Stawecki – 38’ (karny), 5-2 Kimmel – 54’, 6-2 Paczek – 60’, 7-2 Raś – 62’, 8-2 Kiczuła – 64’, 9-2 Paczek – 75’, 10-2 Tramsz – 76’, 11-2 Maj – 85’, 12-2 Paczek – 89’.
Olimpia: Jankowski – Raś (73’ Maj), Sta¬wecki, Moczko, R. Tomaszewski – Sobierajski (57’ Kochler), Trepka (68’ Dulski), Kiczuła, Starczukowski (46’ Jackiewicz) – Tramsz, Paczek. Trener Rafał Tomaszewski.

zdjęcie: Stal – OKS 0:0
 

Reklama