Stalówki pokonały Lidera

0
fot. archiwalne
Reklama

Koszykarki Stali Brzeg szybko otrząsnęły się po porażce we własnej hali z Ostrovią Ostrów Wlkp. i zagrały fantastyczne zawody na trudnym terenie Lidera Swarzędz. Zespół w wielkopolski u siebie meczu do tej pory jeszcze nie przegrał, a jedyną porażkę jaką swarzędzianki zaliczyły to ta w Brzegu w pierwszej rundzie.


Brzeżanki rozpoczęły mecz dość nerwowo, bo już w pierwszych dwóch akcjach sędziowie odgwizdali dwa przewinienia Grażyny Witkoś. Środkowa Stali Brzeg musiała być szybko zmieniona, ale dobrą zmianę dała Alicja Wierzbicka.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Świetnie dysponowana tego dnia była Martyna Mićków. Już w pierwszej kwarcie trafiła dwukrotnie celnie za trzy punkty. Swoją „trójkę” dorzuciła też Aleksandra Teklińska, a kwartę niemal buzzerbeaterem zakończyła dwoma punktami Anna Rorat. Po 10 minutach gry Stalówki niespodziewanie prowadziły w Swarzędzu 18:13.

W drugiej kwarcie kolejne dwie „trójki” trafiła Martyna Mićków i przewaga brzeżanek wzrastała. Gospodynie grały mało skutecznie, co było wodą na młyn dla Stali. Brzeski zespół wspierany był z trybun przez koszykarki, trenerów i działaczy Polonii Warszawa. Oba kluby – Stal i Polonia – działają bardzo dobrze marketingowo i widoczne są na portalach społecznościowych, za co doceniane są w całej Polsce. Po dwóch kwartach Stalówki prowadziły już sensacyjnie 33:21.

Po przerwie koncert Martyny Mićków trwał nadal. Do czterech celnych rzutów za trzy punkty w pierwszej połowie „Marcyś” dorzuciła kolejne trzy! Niezawodna na linii rzutów wolnych była Anna Rorat, która trafiła w tej odsłonie 3 na 3 z linii osobistych. Zespół ze Swarzędza zagrał po przerwie bardziej ambitnie i ta kwarta była już bardzo wyrównana.

W ostatniej odsłonie jeszcze jedną „trójkę” dorzuciła Martyna Mićków, która uzbierała ostatecznie aż 38 punktów i w pełni zrehabilitowała się za mecz z Ostrovią, który kompletnie nie wyszedł brzeskiej drużynie. Stalówki w pełni zasłużenie pokonały Lidera Swarzędz na ich terenie 74:56 sprawiając tym samym sporą niespodziankę.

Niestety, w meczu ze Swarzędzem naszym zawodniczkom przytrafiły się kontuzje. I tak Anna Rorat doznała urazu barku, który może ją wyeliminować na kilka tygodni z gry, z kolei rozgrywająca Agata Księżopolska-Kotarba podkręciła staw skokowy, ale być może uda się jej wyleczyć uraz do piątkowego meczu z Lesznem.

Brzeżanki w najbliższy piątek zagrają ostatni mecz sezonu zasadniczego przed własną publicznością z Tęczą Leszno. Później pozostaje nam czekać na rozwój wydarzeń w pozostałych meczach oraz pozostałych grupach. Jeżeli Ostrovia zgubi punkty w Lesznie 20 marca wówczas brzeżanki wskoczą na drugie miejsce w tabeli i uzyskają bezpośredni awans do półfinału o awans do 1 ligi. W przypadku wygranej Ostrovii Stal zajmie trzecie miejsce i o ewentualnym awansie decydować będzie sytuacja np. w grupie północnej. Jeśli zwolni się miejsce to jest spora szansa, że to brzeski zespół zagra w dalszym etapie o awans na zaplecze ekstraklasy.

ksk stal brzeg-ostrovia_brzeg24 (3)

Pozostaje zatem wygrać z Tęczą i czekać cierpliwie.

Lider Swarzędz – Stal Brzeg 56:74 (13:18, 8:15, 19:20, 16:21)

Stal: Martyna Mićków 38, Aleksandra Teklińska 10, Anna Rorat 8, Karolina Kamieniecka 5, Grażyna Witkoś 5, Agata Księżopolska-Kotarba 4, Alicja Wierzbicka 2, Marika Jochańska 2, Julia Dzieduszyńska 0.

Tabela:

Reklama