Porażka Gredaru z Orłem Jelcz-Laskowice

1
Reklama
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA

Brzeżanie w ramach 17. kolejki I ligi futsalu podejmowali trzecią drużynę tegorocznych rozgrywek. Orzeł Jelcz-Laskowice okazał się w tym spotkaniu lepszym zespołem. Zanosiło się, że brzeżanie powalczą do samego końca osiągając zwycięstwo, na co wskazywała bardzo dobra pierwsza połowa. Druga część pokazała, że nie przez przypadek zespół z Dolnego Śląska zajmował przed tą kolejką trzecie miejsce, a po wygranej w Brzegu awansował na drugie.


Pierwsza groźna akcja należała do drużyny z Jelcza-Laskowic; nastąpiło podanie do Kamila Dziubczyńskiego, ale strzał zawodnika zakończył się tuż za lewym słupkiem. Pierwsza bramka w meczu padła już w pierwszej minucie spotkania. Patryk Kędra wykorzystał błąd bramkarza, który opuścił swój posterunek. Oba zespoły prowadziły bardzo ofensywną grę. W 13 minucie za faul zawodnika Gredaru sędziowie podyktowali rzut karny, do którego podszedł Gerard Gonzalez Martinez, ale zawodnik Orła trafił w prawy słupek. W 18 minucie trener gości poprosił o czas i postanowił zmienić nieco taktykę. Gra z wysuniętym bramkarzem przyniosła odwrotny od zamierzonego efekt i goście stracili bramkę. Dwubramkowa przewaga Gredaru nie trwa jednak długo, bowiem w 19 minucie, za bramkę samobójczą zrehabilitował się zawodnik Orła i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 2:1.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KWW Krzysztofa Grabowieckiego

Druga część spotkania, to wyraźnie agresywniejsza w ataku gra przyjezdnych, co dało wymierny skutek w 22. minucie spotkania. Do bramki Raczkowskiego ponownie trafił Kucharski. Następne trafienie należało do Jose Luis Santiago Gutierez, a jego bramka dała prowadzenie gościom. Obie drużyny stwarzały wiele sytuacji przez następne dziesięć minut, ale bez zmiany rezultatu. W 36 minucie trafia Dawid Witek, który oddał strzał do pustej bramki. „Gwoździem do trumny” było kolejne trafienie zawodnika z drużyny Orła, a Gredar przegrywa ostatecznie 2:5

Po spotkaniu z drużyną z Jelcza-Laskowice sytuacja brzeskiej drużyny uległa małej komplikacji, ponieważ spadła na ostatnie miejsce. Z trzynastoma punktami do bezpiecznej pozycji brakuje im przynajmniej jednego punktu. Możliwe, że będzie ich trzeba więcej. Był to ostatni mecz przed własną publicznością, następne trzy spotkania Gredar Futsal Team Brzeg rozegra na wyjeździe. W ostatnim meczu sezonu 2016/2017 zespół z Brzegu będzie pauzował.

Pierwsza połowa była dosyć dobra w naszym wykonaniu, natomiast druga nam nie wyszła. Straciliśmy szybko dwie bramki na początku drugiej części meczu. Zagraliśmy potem przewagą w ataku, ale to rywale strzelali kolejne gole. Trzeba przyznać, że drużyna z Jelcza kontrolowała przebieg spotkania powiedział po meczu Artur Adasik, trener Gredaru.

Gredar Futsal Team – Orzeł Futsal Jelcz-Laskowice 2:5 (2:1)

Bramki: Kędra 1’, Kucharski sam. 18, – Kucharski 18’, Kucharski 22’, Gutierrez 25’, Gutierrez 36’, Martinez 37’

Gredar: Raczkowski, Pająk – Dykus, Fabjaniak, Fabiszewski, Raczyński, Skonina, Kucharski, Zadrożny, Grochowski, Jaworski, Kędra

Orzeł: Wiegels, Konieczny – Witek, Dziubczyński, Matejko, Martinez, Zagórski, Gutierrez, Jaskólski, Kozak, Wierzgacz, Krajewski, Synowiec, Kucharski

Galeria:

Reklama
Materiał wyborczy KWW Krzysztofa Grabowieckiego
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI