Odkąd tylko aura pozwoliła już wczesną wiosną na grodkowskim ośrodku rekreacyjnym obok siedziby LOK-u zaczęło przybywać różnego rodzaju elementów do placu zabaw dla dzieci. Co istotne są to przyrządy z odpowiednimi atestami zapewniającymi bezpieczeństwo. Są tu też odpowiednie rampy do tzw. Skeyta czyli jeżdżenia na rolkach, deskorolkach czy rowerach.
Odkąd tylko aura pozwoliła już wczesną wiosną na grodkowskim ośrodku rekreacyjnym obok siedziby LOK-u zaczęło przybywać różnego rodzaju elementów do placu zabaw dla dzieci. Co istotne są to przyrządy z odpowiednimi atestami zapewniającymi bezpieczeństwo. Są tu też odpowiednie rampy do tzw. Skeyta czyli jeżdżenia na rolkach, deskorolkach czy rowerach.
Jest, gdzie poszaleć. Niestety żaden atest nie zapewni niezniszczalności przed wandalami. W sobotę 23 czerwca na placu pojawiła się ekipa firmy naprawiająca zjeżdżalnię na linie. Fantastyczna zabawa dla dzieciaków ale zniszczona ostatnio prze osiłków mających z pewnością i lat i kilogramów więcej niż przewidziano dla tego urządzenia. Tydzień wcześniej ta sama, albo inna ekipa rozrywkowych wandali siała spustoszenie w pobliżu na ogródkach działkowych wyżywając się na zagonach ziemniaków, pomidorów, cebuli i czosnku. Rozżaleni i wściekli działkowcy nie potrafili zrozumieć tak bezprzykładnego wandalizmu skierowanego przeciw roślinom i ich mozolnej pracy.
J. Rzepkowski