Kontrowersje w Komisji Rewizyjnej. Czy kontrola finansów brzeskiego Urzędu Miasta była rzetelna?

0
urząd miasta Brzeg
zdjęcie poglądowe UM Brzeg
Reklama
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI

Radny brzeskiej Rady Miejskiej, Grzegorz Surdyka, wystosował 11-stronicowe pismo zdania odrębnego do „Opinii Komisji Rewizyjnej do sprawozdania z wykonania budżetu Gminy Brzeg za 2018r.”. Opinia ta jest konieczna do przyznania burmistrzowi absolutorium, czyli stwierdzenia prawidłowości jego działań w zakresie finansów. W piśmie radny Surdyka zawarł powody, zgodnie z którymi opinia Komisji miałaby być niekompletna.


Głównym zarzutem radnego Grzegorza Surdyki jest wpływ przewodniczącego Komisji Rewizyjnej, Janusza Żebrowskiego, na radnych kontrolujących finanse urzędu z 2018 roku. Radny Żebrowski miał wywierać nacisk, aby prace zakończyły się jak najszybciej a w połączeniu z sytuacją, w której pan Kubiak – pracownik Biura Promocji opóźnił dostarczanie koniecznych dokumentów, końcowy wynik kontroli ulegał wydłużeniu i nie był kompletny w dniu 27 maja kiedy przewodniczący Żebrowski postanowił zakończyć prace Komisji Rewizyjnej. Jak podaje radny Surdyka Biuro Promocji poprawne dokumenty (wcześniej dostarczono radnemu Surdyce inne materiały niż te, o które wnioskował) przekazało dopiero 4 czerwca.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI

„Jak przewodniczący Komisji Rewizyjnej mógł „naciskać” i w konsekwencji zakończyć prace Komisji Rewizyjnej w dniu 27 maja 2019r. przedstawiając pod głosowanie: „Opinię Komisji Rewizyjnej do sprawozdania z wykonania budżetu Gminy Brzeg za 2018r”? Przecież trwały jeszcze badania kontrolne” – pisze w zdaniu odrębnym Grzegorz Surdyka.

Mimo wniosku o przesunięcie terminu obrad Komisji oraz przedstawieniu argumentów za tym przemawiających, większość członków Komisji nie wyraziła zgody. Powodem miały być przede wszystkim niedopowiedzenia radnego Żebrowskiego, który nie zaznaczył w „Opinii…” korespondencji z radnym Surdyką, a jedynie stwierdził, że ten „potrzebuje więcej czasu”.

„Prace Komisji Rewizyjnej pod przewodnictwem pana Żebrowskiego były prowadzone chaotycznie a co gorsza w przekonaniu kontrolującego działalność pana Żebrowskiego na co dzień zatrudnionego w miejskiej spółce MZMK sp. z o.o. – czyli firmie komunalnej, podległej burmistrzowi miasta – miała za zadanie utrudnić rzetelną pracę radnym, którzy nie chodzą na pasku burmistrza” – dosadnie opisuje sytuację radny Surdyka.

Przewodniczący Żebrowski miał również wprowadzić członków Komisji w błąd, ponaglając ich pracę, co uzasadniał końcem czasu na przeprowadzenie kontroli zgodnie ze Statutem Brzegu. Czas na kontrole miał wynosić 30 dni od momentu odebrania z Biura Rady Miejskiej upoważnienia do przeprowadzenia kontroli podpisanego przez przewodniczącego Rady. Tymczasem, jak informuje radny Surdyka, „przepisy prawa ani w Statucie ani w Ustawie o samorządzie gminnym nie precyzują terminów rozpoczęcia pracy Komisji Rewizyjnej w sposób jaki zaprezentował pan Żebrowski. Komisja Rewizyjna przy brzeskiej Radzie Miejskiej, którą już piąty rok kieruje pan Żebrowski nie posiada nawet Regulaminu, w którym odpowiednie zapisy mogłyby się znaleźć.”

Radny Surdyka naciski przewodniczącego Żebrowskiego ilustruje konkretnymi datami – czynności kontrolne radny rozpoczął 6 maja. Już 9 maja Janusz Żebrowski zwołał posiedzenie, na którym domagał się wyników kontroli. Przewodniczący miał nie przyjmować do siebie uwag członków Komisji, którzy apelowali, że prowadzone przez nich czynności są w toku, a ustawowy termin udzielenia absolutorium burmistrzowi gminy mija dopiero 30 czerwca. W odpowiedzi mieli usłyszeć od radnego Żebrowskiego, że „mieli czas na przeprowadzenie kontroli” oraz że „destabilizują pracę Komisji”.

Radny Surdyka przytacza także przepisy znajdujące się w Statucie Brzegu, w którym zapisano, że kontrole nie powinny trwać dłużej niż miesiąc (a więc dłuższy okres kontroli nie jest stanowczo zabroniony), oraz że kontrola może zostać przedłużona, jeśli przedłoży się tego uzasadnienie przewodniczącemu Komisji. Ponadto, w „Upoważnieniu do przeprowadzenia badań kontrolnych związanych z czynnościami do absolutorium za 2018r.” nie zapisano jakichkolwiek ram czasowych, do których członkowie Komisji Rewizyjnej powinni się ustosunkować. W związku z tym radny Surdyka jednoznacznie stwierdza, że zachowanie przewodniczącego Żebrowskiego oraz jego naciski były naruszeniem prawa o niezależności kontrolujących.

Zdaniem Grzegorza Surdyki przegłosowana przez Komisję „Opinia…” zawiera jedynie jego wstępne ustalenia z 9 maja. Te same zostały przekazane Regionalnej Izbie Obrachunkowej. Nie zawierają one wniosków radnego, które zawarł w kompletnej wersji, przyjętej przez Urząd Miejski 11 czerwca, oraz w zdaniu odrębnym.

Głównym zarzutem Grzegorza Surdyki, jaki zawarł we wnioskach, jest przekazywanie Radzie Miejskiej przez burmistrza Jerzego Wrębiaka nieprawdziwych informacji oraz niegospodarność. Radny Surdyka podaje, że w odpowiedzi na interpelacje zgłoszone 10 października 2018 roku oraz 28 marca 2019 roku, w których zwrócił się o listę umów z mediami na publikację ogłoszeń i materiałów urzędowych wraz kosztami najpierw od stycznia 2015 roku do 10 października 2018, a później od 1 stycznia 2018 roku do 28 marca 2019, nie otrzymał pełnej listy. Materiały, do których dotarła Komisja Rewizyjna w ramach badania kontrolnego ukazały, że Urząd Miasta zawarł więcej umów z mediami niż Burmistrz Wrębiak przedstawił radnym w ramach odpowiedzi na interpelacje. Radny Surdyka kwituje to wnioskiem: „opinia publiczna nawet za pośrednictwem radnych nie ma dostępu do prawdziwych, rzetelnych informacji dotyczących wydatkowania pieniędzy z budżetu miasta Brzeg kierowanego przez burmistrza Wrębiaka”.

Radny w swych wnioskach zauważył, że „wydatki dotyczące zlecania usług publikacji ogłoszeń i materiałów urzędowych mediom ogółem wzrosły z roku 2015 do roku 2018 ponad pięciokrotnie a wliczając materiały reklamowe w wersji drukowanej niemal siedmiokrotnie”.

„W roku 2015 ogólny koszt umów z mediami (prasa, radio, telewizja, inne), które zawarł Urząd Miasta na publikację ogłoszeń i materiałów urzędowych nie przekroczył 22.000,00 zł. W roku 2018 była to już kwota ponad pięciokrotnie wyższa, wynosząca 117.063,90 zł a wliczając materiały reklamowe w wersji drukowanej kwota rośnie do 151.485,60 zł – czyli niemal siedmiokrotnie więcej niż w roku 2015” – podaje Grzegorz Surdyka.

Powodem wzrostu kosztów zdaniem radnego są wybory samorządowe, jakie odbyły się jesienią 2018 roku. Radny sugeruje, że burmistrz Jerzy Wrębiak wydawał publiczne pieniądze na własną kampanię.

„Nie taka jest chyba rola organu wykonawczego – jakim jest burmistrz miasta utrzymywany z pieniędzy mieszkańców Brzegu. Pieniądze wszystkich brzeżan nie powinny być wydatkowane na promocję osoby burmistrza w tle „niby” promocji Gminy, „niby” urzędowych materiałów informacyjnych. Tym bardziej, że w naszym mieście brakuje niemal wszystkiego i niemal na wszystko brakuje publicznych pieniędzy. Brak mieszkań komunalnych, obiektów rozrywkowych typu letni kompleks basenowy, zły stan wielu dróg i chodników, oświata w tym pracownicy niepedagogiczni, służba zdrowia itd. Nie taka jest również rola organu stanowiącego – jakim jest Rada Miejska by udawać, że wszystko jest w porządku, by niewygodne dla burmistrza fakty z życia brzeskiego samorządu omijać czy wręcz zamiatać pod dywan by lokalna społeczność nie mogła ich poznać. Ogólny stan i kondycja miasta nie bierze się znikąd. To konsekwencje wieloletnich zaniedbań ekip rządzących, nietrafionych inwestycji, rozszabrowania miasta Brzeg z potencjalnych terenów inwestycyjnych oraz właśnie wydatkowania pieniędzy budżetowych (mieszkańców) na ukrytą promocję urzędującego burmistrza w trakcie roku wyborczego zamiast np. na remont kolejnego odcinka chodnika czy drogi” – pisze dobitnie Surdyka.

Brak gospodarności radny Surdyka ilustruje na przykładzie podpisania dwóch umów z lokalnym dwutygodnikiem „Gazeta Brzeska”:
„…Gospodarność w opinii kontrolującego nie jest brana pod uwagę. Pieniądze budżetowe kierowane są do tych podmiotów, z którymi „układa” się współpraca. Jak inaczej wytłumaczyć fenomen podpisania dwóch umów z lokalnym wydawcą „Gazety Brzeskiej” – dwutygodnika o nakładzie 5.000 sztuk – za łączną kwotę 32.760,00 zł rocznie w stosunku do drugiego lokalnego wydawcy „Panoramy Powiatu”, który jest tygodnikiem z nakładem 12.000 sztuk i gdy Urząd Miasta miał z nim podpisaną umowę, jej koszt opiewał na kwotę 36.000,00 zł brutto rocznie. Stosując proporcje dotyczące ilości wydań w roku Gazety Brzeskiej – około 24 oraz Panoramy Powiatu około 48 oraz biorąc pod uwagę ponad dwukrotnie wyższy nakład w Panoramie Powiatu niż w Gazecie Brzeskiej wychodzi, że dotarcie do mieszkańca za pośrednictwem Gazety Brzeskiej, w którym Urząd umieszcza materiały reklamowe jest niemal 4 razy droższe niż u drugiego lokalnego wydawcy….”

Drugie badanie kontrolne, które przeprowadzał radny Surdyka dotyczyło: „Zestawienia pracowników Urzędu Miasta w Brzegu, którym w roku budżetowym 2018 został przyznany dodatek funkcyjny, dodatek specjalny oraz zostały przyznane nagrody na podstawie art. 36 ust. 4, 5 oraz 6 ustawy o pracownikach samorządowych…” oraz „przedstawienia argumentacji, na podstawie której poszczególnym pracownikom został przyznany dodatek specjalny lub nagroda…”

Surdyka w komentarzu do tego badania zwrócił uwagę na fakt, iż: „przyznawaniu nagród przez burmistrza Wrębiaka w 2018r. towarzyszyły bardzo duże odchylenia. Minimalna wysokość przyznanych nagród w kontrolowanym roku budżetowym wynosiła 150 zł natomiast maksymalna 15.000 zł na osobę”.

Jednym z zarzutów są także konotacje pomiędzy niektórymi członkami komisji rewizyjnej a burmistrzem Wrębiakiem. „[Janusz Żebrowski] Zatrudnienie w tym zakładzie [od red. Miejski Zarząd Mienia Komunalnego Sp. z o.o.] uzyskał w czasie kiedy burmistrzem został pan Wrębiak. Mało tego obaj panowie w wyborach startowali z tej samej listy partyjnej. (…) Do tego zastępcą przewodniczącego Komisji Rewizyjnej jest radna Biss, będąca pracownikiem Oddziału Rejonowego PCK w Brzegu, którego kierownikiem jest pani Wioletta Wrębiak-Zięba – siostra burmistrza Wrębiaka. Czy wobec powyższych faktów dziwić ma sytuacja, że pan Żebrowski utrudniał prace członkom Komisji Rewizyjnej, którzy są niezależni od burmistrza Wrębiaka?” – dosadnie podsumowuje radny Surdyka.

Cały dokument autorstwa radnego Surdyki dostępny jest >>> TUTAJ <<<

Reklama
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA