Orlik wygrywa na inaugurację!

0
Reklama
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA

Orlik w spotkaniu inaugurującym rozgrywki w sezonie 2019/2020 rozpoczął od wygranej. Choć Brzeżanie zdobyli komplet punktów, to wygrana, nie przyszła łatwo. Podopieczni Michała Piecha zmierzyli się ze spadkowiczem z pierwszej ligi ŚKPR-em Świdnica.


W spotkanie zdecydowanie lepiej weszli goście ze Świdnicy. Szare Wilki w ciągu piętnastu pierwszych minut pokazali, że nie będą łatwym przeciwnikiem. Podopieczni Krzysztofa Terebuna w ciągu kwadransa zdobyli pokaźną zaliczkę przewagi pięciu bramek. Po kwadransie Orlik przegrywał 3:8. Kolejne minuty pierwszej połowy przyniosły mobilizację w zespole gospodarzy, którzy zaczęli celniej rzucać na bramkę rywali, ale dopiero ostatnie minuty pierwszej połowy pozwoliły gospodarzom na zmniejszenie straty do jednej bramki. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 14:15. Zarówno goście i gospodarze musieli schodzić do szatni nieco niezadowoleni z przebiegu pierwszej części spotkania.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Po zmianie stron za sprawą Ogorzelca i Marcyniuka gospodarze mogli wyjść po raz pierwszy na prowadzenie. Pierwszy zdobył dwie bramki, drugi trzy. W tym czasie zawodnicy ze Świdnicy trafili jedynie trzy razy do bramki Jarosza. Już do końca spotkania przyjezdni deptali po piętach starając się choćby wyrównać. Dobra postawa w ataku i przede wszystkim bramkarza Orlika nie pozwoliła na to by przyjezdni ze Świdnicy mogli doprowadzić do remisu. Jedyne na co było ich stać to strata jednej bramki do Orlika. Spotkanie zakończyło się ostatecznie wynikiem 30:28. Goście ze Świdnicy schodzili z parkietu ze smutnymi minami, a w obozie Orlika panowała euforia.

Ręczę za siebie i moich zawodników, że nie zlekceważyliśmy przeciwników! Zagraliśmy przede wszystkim słaby początek spotkania. W zespole ze Świdnicy wszystko dobrze wychodziło, co pozwoliło im trochę nam odjechać. Na szczęście w drugiej połowie złapaliśmy swój rytm. Miejmy nadzieję, że sukcesy powstają w bólach i oby wygrane nam towarzyszyły w pozostałym meczach– powiedział Michał Piech, szkoleniowiec i zawodnik Orlika.

Orlik Brzeg – ŚKPR Świdnica 30:28 (14:15)

Orlik: Jarosz, Sobczyk – Młotkowski 3, Białożyt, Kurus 1, Stypiński 3, Sendra 1, Ogorzelec 8, Wojcieszek 2, Marcyniuk 5, Piech 4, Dziurgot 2. Trener Michał Piech. Karne 3/2, kary 12. min.

ŚKPR: Olichwer, Jabłoński – Chmiel 9, Pęczar 5, Borowski 4, Starosta 4, Dębowczyk 3, Jaroszewicz 1, Redko 1, Wołodkiewicz 1, Etel, Jankowski, Pierzak, Stadnik. Trener Krzysztof Terebun. Karne 3/3 kary 16. min.

Reklama