Wykurzyli przedsiębiorcę z lokalu, który dzierżawił ponad 20 lat, bo burmistrz miał wizję sprzedaży nieruchomości

1
Budynek przy ul. Wolności 14 (dawny internat)
Reklama
Materiał wyborczy Komitetu Wyborczego Prawo i Sprawiedliwość
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI

Zarządzanie mieniem gminy jest sztuką, dlatego niektórym stwarza to wielki problem. Szczególnie takim włodarzom, którzy uwielbiają tworzyć wszelakiego rodzaju wizje na pokaz. Za miejską kasę łatwo kupić np. ruinę od prywaciarza, albo próbować bezskutecznie coś sprzedać przy okazji przeganiając uczciwego przedsiębiorcę. Brzmi jak scenariusz tragikomedii, ale nie dla pana Ryszarda Gazdy, który od 1986 roku prowadzi działalność na terenie Brzegu. Płaci tutaj podatki i wywiązuję się ze wszystkich zobowiązań wobec miasta. Niestety, wizja burmistrza Jerzego Wrębiaka wskazała mu bardzo krętą drogę z licznymi przeszkodami.


Nieruchomość przy ul. Wolności 14 kojarzy każdy mieszkaniec Brzegu. Dawny internat to nie tylko budynek, który widzimy od strony ulicy, bowiem w podwórku znajduje się dawna oficyna. Pan Ryszard Gazda w drodze przetargowej dzierżawił właśnie tę nieruchomość od 1999 roku.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
Materiał wyborczy Komitetu Wyborczego Prawo i Sprawiedliwość
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy Komitetu Wyborczego Prawo i Sprawiedliwość
Nieruchomość przy ul. Wolności 14a na odrębnej działce nr 763/2 (dawna oficyna)

– „W 2002 roku Urząd Miasta z nieruchomości przy ul. Wolności 14 wydzielił 3 odrębne działki: nr 763/1 wraz z budynkiem dawnego internatu, nr 763/2 wraz z budynkiem dawnej oficyny oraz nr 763/3 jako teren niezabudowany. Dokonano wówczas wszystkich czynności związanych z przygotowaniem dokumentacji niezbędnej do sprzedaży nieruchomości położonej na działce 763/2 oraz nadano nowy numer administracyjny dla tej nieruchomości, czyli Wolności 14a. Ja od samego początku likwidacji internatu dzierżawiłem właśnie tę nieruchomość. Posiadam również osobne umowy dzierżawy na 2 garaże, które mieszczą się na parterze oficyny. Problem pojawił się w grudniu 2016 roku. Wówczas otrzymałem pismo z Zarządu Nieruchomości Miejskich, że burmistrz przygotowuje do sprzedaży nieruchomość przy ul. Wolności 14 obejmującą aż trzy działki, łącznie z tą, na której znajduje się oficyna i garaże, czyli to co dzierżawię bezterminowo od 20 lat” – mówi lokalny przedsiębiorca.

Zanim przedstawimy na czym polega problem pana Ryszarda Gazdy, warto przypomnieć, że poprzedni burmistrz miasta nie chciał sprzedawać budynku przy ul. Wolności 14. Miały tam powstać mieszkania socjalne i tymczasowe. Pod koniec 2014 roku rozstrzygnięto nawet przetarg za kwotę 66.420,00 zł na opracowanie dokumentacji technicznej.

W tym czasie stery w mieście objął Jerzy Wrębiak i jego wizja uległa zmianie. Budynek po dawnym internacie miała nabyć spółka z Przylesia. Podpisana została już nawet umowa dzierżawy części nieruchomości na 10 lat. Inwestor z Przylesia, a prywatnie znajomy wiceburmistrza Tomasza Witkowskiego, uzyskał decyzję pozwolenia na budowę, remont i zmianę sposobu użytkowania. To była „gruba operacja”, w dawnym internacie miał powstać dom całodobowej opieki nad osobami zależnymi oraz mieszkania wspomagane dla osób zależnych. Inwestor z Przylesia miał rzekomo potwierdzenie na dofinansowanie z programu Funduszy Europejskich, ale ostatecznie, jak to określa się kolokwialnie, wizja „się rypła”, a miasto od kilku lat próbuje sprzedać „Wolności 14”.

I tutaj tkwi problem pana Ryszarda Gazdy, uczciwego przedsiębiorcy, który zderzył się z urzędniczym betonem.

– „Burmistrz chce sprzedać nieruchomość przy ul. Wolności 14 razem z innymi działkami, łącznie z tą, na której są dzierżawione przeze mnie biura i garaże. Proszę zobaczyć jak mnie potraktowano, że mając prawo pierwszeństwa wykupu na mocy uchwały Rady Miejskiej Brzegu, burmistrz odpisał mi, że ja nie mogę skorzystać z takiego prawa, bo dzierżawię tylko część nieruchomości i nie dzierżawię garaży, bo ZNM nie ma takich umów ze mną. Odpisałem więc, że ja takie umowy posiadam. W lutym 2018 r. doszło do spotkania w Urzędzie Miasta. Ja sam, a ich pięciu. Wiceburmistrz Kostrzewa, pani prawnik ZNM, kierownik jakiegoś biura w Urzędzie Miasta, protokolant. Na początku powiedziałem, że chcę nagrywać to spotkanie, to oni wszyscy nie wyrazili zgody. Ale ostatecznie udało mi się wytłumaczyć im w końcu, że ja mam prawo pierwszeństwa wykupu działki nr 763/2 wraz z budynkiem dawnej oficyny i garażami. Mój wniosek w tej sprawie złożyłem w grudniu 2016 roku, a burmistrz nawet nie przedstawił go Radzie Miejskiej, bo to właśnie Rada podejmuje decyzję w tym zakresie. Kiedy na spotkaniu wiceburmistrz Kostrzewa opamiętał się, że ja rzeczywiście posiadam umowy dzierżawy i mogę mieć prawo pierwszeństwa wykupu, to poprosił, abym przekazał im te umowy. I tak się stało, w marcu 2018 roku przekazałem kopie tych umów za zgodnością z oryginałem” – opowiada pan Ryszard.

To jednak nie pomogło. ZNM już wcześniej wypowiedział umowę dzierżawy na oficynę, a po dostarczeniu umów dzierżawy na garaże, ZNM wypowiedział umowy na garaże. Nie rozpatrzono prawa pierwszeństwa wykupu, najpierw twierdząc wbrew faktom, że pan Ryszard nie ma umów na dzierżawę, a jak już je przedstawił, to szybko je wypowiedziano.

– „Byłem kompletnie rozczarowany kiedy otrzymałem kolejne wypowiedzenia umów na garaże. Ja zaniosłem do urzędu te dokumenty, których oni nie mieli i liczyłem, że zreflektują się i rozpatrzą mój wniosek o pierwszeństwo wykup, a oni zamiast tego postanowili rozwiązać ze mną te umowy. Co się stało z moim wnioskiem o wykup? Burmistrz schował go do szuflady? Co z moim prawem pierwszeństwa wykupu? Od 20 lat dzierżawię tą nieruchomość. Miasto rzuca mi kłody pod nogi, wypowiadając umowy dzierżawy pod pretekstem chęci sprzedaży kilku nieruchomości, a w tym samym czasie innemu przedsiębiorcy z Przylesia wydzierżawili wyremontowany cały parter budynku przy ul. Wolności 14 po preferencyjnej cenie 2,5 zł/m2. Ja odbyłem wiele spotkań z burmistrzem Wrębiakiem i on zachowuje się jakby żył w innym świecie, nie wiem, czy on nie wie o czym mówi, czy po prostu udaje. Na komisji gospodarki komunalnej był bardzo zaangażowany, żeby Wolności 14 nabył pan z Przylesia. Burmistrz sugerował mi, żebym ja się dogadał z tym panem co do dalszego użytkowania moich biur, ale przecież ten człowiek nawet nie był właścicielem tej nieruchomości, nie był do tego uprawniony. To wyglądało tak, jakby chcieli uszczęśliwić przedsiębiorcę z Przylesia niszcząc moją działalność” – komentuje Ryszard Gazda.

Właściciel brzeskiej firmy dodaje, że utrudniano mu prowadzenie biznesu także w inny sposób. ZNM przestał wystawiać faktury za zajmowany lokal, a zaczął wystawiać noty obciążeniowe.

– „Burmistrz Kostrzewa na jednym ze spotkań powiedział, że dla ZNM to nie ma żadnego znaczenia i jak będę potrzebował faktury VAT, to ZNM takie wystawi. Skierował nawet pismo do ZNM w tej sprawie, ale ja nadal otrzymywałem noty obciążeniowe zamiast faktur. Udałem się do ZNM z prośba o wyjaśnienie i powiedziano mi, że pismo burmistrza jest lakoniczne i nie daje podstaw do wystawiania faktury VAT. Po prostu pomiatano mną z każdej strony” – mówi Ryszard Gazda.

Dzisiaj już wiadomo, że spółka z Przylesia nie jest raczej zainteresowana kupnem nieruchomości przy ul. Wolności 14, aby wybudować tam całodobowy dom opieki. Miasto bezskutecznie od kilku lat próbuje sprzedać te działki wraz z zabudowaniami, ale przedsiębiorca z Brzegu nie ma możliwości zakupić dzierżawionej od 20 lat nieruchomości. Reasumując, najpierw twierdzono, że nie może, bo nie ma umowy dzierżawy, później – jak pokazał, że ma – to wypowiedziano mu umowy i teraz już nie może, bo nie ma umów. Sprawa pana Ryszarda trafiła nawet do sądu, bo Gmina Brzeg żąda od przedsiębiorcy wydania części nieruchomości, z której korzysta… bezumownie.

Wysłaliśmy do Urzędu Miasta pytania związane z tą sprawą, jednak naszym zdaniem odpowiedzi na większość z nich są lakoniczne, nie na temat, i tak naprawdę nie stanowią odpowiedzi na poruszane kwestie. Przede wszystkim nie odpowiedziano na pytania: czy burmistrz uważa, że pan Gazda miał prawo pierwszeństwa wykupu? Poniżej w całości publikujemy nasze pytania i odpowiedzi Urzędu Miasta w Brzegu.

Redakcja: Pan Ryszard Gazda posiadał trzy odrębne umowy na dzierżawę nieruchomości położonej na działce nr 763/2 (dawna oficyna, 2 garaże oraz przyległy grunt). Co się stało, że Gmina Brzeg nie posiadała tych umów i burmistrz Jerzy Wrębiak pismem  nr GN.6840.57.216 z dnia 3 stycznia 2017 r. błędnie poinformował dzierżawcę, że jest on najemcą tylko części nieruchomości? Dlaczego po dostarczeniu umów, których Gmina Brzeg nie posiadała, burmistrz nie zwrócił się do Rady Miejskiej, aby to uprawniony organ podjął decyzję o ewentualnym wyrażeniu zgody na sprzedaż dzierżawionej w całości nieruchomości przez pana Ryszarda Gazdę?

Urząd Miasta: Gmina nie posiadała umów najmu dwóch garaży, gdyż nie zostały one przekazane przez poprzedniego zarządcę terenu przy ul. Wolności 14 tj. MZMK SP. z o.o. Umowy zostały przekazane przez Pana Ryszarda Gazdę w dniu 12.03.2018 roku i zostały skutecznie wypowiedziane. Gmina nie jest zainteresowana sprzedażą działki 763/2, która stanowi część nieruchomości przy ulicy Wolności 14 obejmującej działki gruntu nr 763/1, 763/2 i 763/3 i stanowi jedną zorganizowaną całość gospodarczą.

Redakcja: Dlaczego Gmina Brzeg przed ogłoszeniem przetargu na sprzedaż nieruchomości przy ul. Wolności 14 wynajęła pomieszczenia o pow. 90m2 dla przedsiębiorcy z Przylesia, przy jednoczesnym żądaniu opuszczenia dzierżawionych pomieszczeń przez pana Ryszarda Gazdę?

Urząd Miasta: Gmina w wyniku pojawiającej się perspektywy wyremontowania budynków i zagospodarowania całej nieruchomości przy ulicy Wolności 14 w celu świadczenia usług opieki nad osobami starszymi wydzierżawiła część nieruchomości inwestorowi. Wydzierżawienie części nieruchomości związane było z działaniami inwestora na rzecz pozyskania środków zewnętrznych na ten cel.

Redakcja: Czy standardową praktyką Gminy Brzeg jest to, aby wynająć cześć pomieszczeń nieruchomości tuż przed ogłoszeniem przetargu na jej sprzedaż? Jeśli nie, to co miał na celu „zabieg” związany z przedsiębiorcą z Przylesia?

Urząd Miasta: Gmina wydzierżawiła część nieruchomości inwestorowi, ze względu na cel, który polegał na wyremontowaniu budynku i świadczeniu usług opieki na osobami starszymi po pozyskaniu środków zewnętrznych. Zarówno miejsce lokalizacji budynku jak i cel przedsięwzięcia predysponowały ten budynek do pełnienia takiej funkcji. Na wydzierżawienie nieruchomości zgodę wyraziła Rada Miejska Brzegu, która była zapoznana z planami inwestora dot. utworzenia placówki tego typu po uzyskaniu środków zewnętrznych.

Redakcja: Czy obecna oferta sprzedaży nieruchomości przy ul. Wolności 14 jest warunkowana, aby nowy nabywca wybudował w tym miejscu całodobowy dom opieki lub zrealizował w tym miejscu inwestycję o podobnym charakterze?

Urząd Miasta: Obecnie gmina przeznaczyła powyższą nieruchomość położoną przy ul. Wolności 14 obejmującą działki gruntu nr nr 763/1, 763/2 i 763/3 do sprzedaży w trybie ustnego przetargu nieograniczonego na cele zgodne z planem zagospodarowania przestrzennego miasta Brzeg.

Redakcja: Czy burmistrz Brzegu uważa, że przedsiębiorca dzierżawiący całą nieruchomość na działce nr 763/2, nie ma prawa pierwszeństwa jej wykupu?

Urząd Miasta: Nieruchomość przy ulicy Wolności 14 składa się trzech działek gruntu 763/1, 763/2 i 763/3 i została przeznaczona do sprzedaży jako jedna całość gospodarcza. Natomiast dzierżawca, który wydzierżawiał lokal użytkowy oraz garaże w budynku posadowionym na działce 763/2 wraz z częścią gruntu obejmującego część działki 763/2 nie może być traktowany jako dzierżawca całej nieruchomości.

Redakcja: Czy w sytuacji, kiedy perspektywa sprzedaży budynku przy ul. Wolności 14 na cele utworzenia domu całodobowej opieki prysła jak bańka mydlana, a wieloletni dzierżawca i lokalny przedsiębiorca wykazał, że dzierżawił całą nieruchomość na działce nr 763/2, burmistrz Brzegu zamierza przekazać Radzie Miejskiej wniosek tego dzierżawcy o wykup nieruchomości na działce nr 763/2?

Urząd Miasta: Gmina biorąc pod uwagę kształt nieruchomości oraz wskaźniki i parametry ustalone w planie zagospodarowania przestrzennego przeznaczyła całą nieruchomość składającą się z działek 763/1, 763/2 i 763/3 do sprzedaży jako jedną zorganizowaną całość gospodarczą. Ponieważ działka nr 763/2 nie posiada dostępu do drogi publicznej, to sprzedaż tylko działki nr 763/2 wywołałaby konieczność zapewnienia jej dostępu do drogi publicznej poprzez wydzielenie nowej działki pod drogę dojazdową lub ustanowienia na działce nr 763/1 służebności drogowej w zakresie dojścia, dojazdu i ewentualnego przeprowadzenia mediów (prąd, gaz itp.). Zarówno podział i jak i ustanowienie służebności miałoby wpływ na obniżenie ceny pozostałej części nieruchomości jak również mogłoby utrudnić docelowe zagospodarowanie nieruchomości. Wobec powyższego nie przewiduje się sprzedaży samej działki 763/2, ale całej nieruchomości obejmującej działki 763/1, 763/2 i 763/3.

Redakcja: Pod koniec 2014 roku rozstrzygnięto przetarg za kwotę 66 420,00 zł na opracowanie dokumentacji technicznej, która miała być początkiem powstania mieszkań komunalnych w budynku przy ul. Wolności 14. Dlaczego burmistrz Brzegu zrezygnował z tego planu, co ostatecznie doprowadziło do sytuacji, że nie ma tam ani mieszkań komunalnych, ani domu opieki, a brzeskiemu przedsiębiorcy wypowiedziano umowy najmu? Proszę o uzasadnienie takiej strategii?

Urząd Miasta: Nieprawdą jest, że w budynku Wolności 14 miały powstać lokale komunalne. Przygotowana w 2014r. dokumentacja dotycząca tego budynku przewidywała powstanie 15 lokali socjalnych oraz 45 pomieszczeń tymczasowych. Poprzednie władze miasta planowały ubiegać się o dofinansowanie na ten cel ze środków unijnych. Obecne władze zarzuciły ten pomysł, szczególnie wobec faktu, iż środki na rewitalizację zostały wydatkowane na inne pilne zadania jak przebudowa Brzeskiego Centrum Kultury, rewitalizacja Amfiteatru i Parku im. B. Chrobrego. Powstanie w tym miejscu lokali mieszkalnych wymagałoby wykonania kolejnej dokumentacji, gdyż zaprojektowane pomieszczenia tymczasowe nie spełniałyby standardu lokalu mieszkalnego. Wobec rezygnacji prywatnego przedsiębiorcy z realizacji budowy całodobowego 'domu pomocy społecznej podjęto decyzję o zbyciu w/w nieruchomości. W przypadku braku zainteresowania nabyciem tej nieruchomości władze miejskie rozważą możliwość zaprojektowania w tym budynku lokali mieszkalnych i pozyskania środków zewnętrznych na ten cel, podobnie jak ma to miejsce w budynku na Piastowskiej 32.
Jednocześnie informuję, że Gmina Brzeg wygrała z Panem Gazdą proces w pierwszej instancji, którego przedmiotem był zwrot fragmentu bezumownie użytkowanej nieruchomości na działce nr 763/2.

 

Reklama
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KWW Krzysztofa Grabowieckiego