Od przyszłego roku w mieście mogą obowiązywać stawki podatku od nieruchomości w górnych granicach określonych w obwieszczeniu ministra finansów! Decyzję w tej sprawie podejmą miejscy radni na czwartkowej (24.10) sesji RM. Kto zapłaci więcej, jeśli uchwała zostanie przegłosowana? Wszyscy – mieszkańcy, przedsiębiorcy, organizacje pożytku publicznego, a planowana podwyżka nie omija nawet budynków związanych z udzielaniem świadczeń zdrowotnych.
Jerzy Wrębiak znany jest z podnoszenia lokalnych opłat, nie tylko podatku od nieruchomości. W pierwszym roku swoich rządów podniósł stawkę bazową o 10% za czynsze mieszkań komunalnych. Rok później swoim zarządzeniem podniósł tę samą opłatę o kolejne 9%. W trakcie ostatnich lat rządów Wrębiaka nie brakowało także podwyżek za śmieci, wodę, ścieki, opłaty targowej, czy stawek od środków transportowych. Pierwszą podwyżkę podatku od nieruchomości obecnego burmistrza wszyscy odczuli od 1 stycznia 2016 roku (uchwała podjęta w 2015 r.). Wówczas przedsiębiorcy zaczęli płacić o 2 zł więcej za 1m2 od budynków lub ich części związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej oraz od budynków mieszkalnych lub ich części zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej. To burmistrzowi Brzegu nie wystarczyło i rok później przygotował projekt uchwały, który podniósł tę opłatę o kolejną złotówkę, co w ostatecznym rozrachunku kosztowało już 22,00 zł od 1m2 powierzchni użytkowej. Teraz Jerzy Wrębiak ma kolejny plan i chce podnieść stawki podatku od nieruchomości maksymalnie, jak tylko pozwalają na to przepisy.
W tym miejscu należy wyjaśnić, że wysokość stawek podatku od nieruchomości ustalana jest uchwałą rady gminy, ale górne granice tych stawek, jakie radni mogą przyjąć, określane są każdego roku w obwieszczeniu ministra finansów. W Brzegu nigdy nie było tak, że wszystkie stawki za podatek od nieruchomości były na poziomie maksymalnego limitu. Dotychczas nawet Jerzy Wrębiak nie posunął się do takiego działania, jednak najprawdopodobniej w kasie miejskiej coraz bardziej brakuje pieniędzy i nie przykryje już tego kreatywna księgowość lub medialne rankingi opracowane na podstawie danych przekazywanych przez sam magistrat. W tym przypadku nie pomoże żaden rodzaj demagogii o „bogatym Brzegu”, nawet kosztem zwiększanych wydatków na promocję.
Należy zaznaczyć, że nie oznacza to jednak, że poprzednie władze podatków nie podnosiły. Owszem, podnosiły, ale nigdy na taką skalę. Większość gmin w Polsce podnosi podatki, jednak nie na maksymalnym poziomie ogłaszanym przez ministerstwo finansów. Poniżej publikujemy tabelę obrazującą jak rosły stawki za podatek od nieruchomości na terenie gminy Brzeg w ostatnich latach.