Reklama
Można powiedzieć, że obowiązujący od czwartku (16.04) nakaz zasłaniania ust i nosa w miejscach publicznych, jest jednocześnie całkowitym zakazem palenia w tych miejscach. Palaczom nie uda się puścić dymka przy okazji spaceru z psem lub w przerwie w pracy.
Wystarczy zerknąć na poniższą listę, żeby przekonać się, że palacze są na straconej pozycji. Myślę, że policja będzie bezwzględna przyłapując kogoś z papierosem.
Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
Palenie vs koronawirus
Patrząc na to od strony zdrowotnej, to są jednak zalety. Od samego początku epidemii, lekarze alarmują, że wirus zdecydowanie łatwiej atakuje palaczy, a przebieg choroby w ich wypadku jest dożo cięższy niż u niepalących. Podobnie jest zresztą przy wszystkich innych schorzeniach płuc.
Kto nie musi nosić maseczki (zasłaniać ust i nosa):
- kierowcy samochodów jadący samotnie bądź z domownikami
- dzieci do lat 4
- osoby nie mogące zakrywać ust z powodu stanu zdrowia, zaburzeń rozwoju bądź niepełnosprawności intelektualnej
- osoby wykonujące czynności zawodowe, służbowe lub zarobkowe
- kierujące środkiem publicznego transportu zbiorowego
- duchowni sprawujący kult religijny
- żołnierze