Z dala od przyjaciół i rodziny walczy z rakiem, ale nie zamierza się poddać. Trwają akcje charytatywne na rzecz Sylwii Roczniak

0
Reklama
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA

„W roli mamy, żony, kiedy jest się odpowiedzialnym za rodzinę i wychowanie dzieci, nie jest łatwo stawić czoła chorobie nowotworowej i zająć się tylko nią. Cudownym macierzyństwem po porzuceniu korporacji cieszyłam się tylko rok. Później przyszedł rak! I tak żyję już ósmy rok…” – tymi słowami pani Sylwia rozpoczyna swój list do wszystkich ludzi wielkiego serca. A tych nie brakuje, bo od kilku miesięcy licytują różne przedmioty oraz usługi i wpłacają pieniądze na ratowanie życia mieszkanki Kościerzyc.


Życie Sylwii Roczniak wywróciło się do góry nogami kilka lat temu. O tym, że ma raka piersi dowiedziała się, gdy jej synek zdmuchiwał pierwszą świeczkę na torcie. Trudny moment nastąpił w marcu i kwietniu 2018 roku. Po przerzutach Sylwia musiała zdecydować się na radioterapię, bo ból w kręgosłupie stał się nie do wytrzymania. Niestety, polska służba zdrowia proponowała później już tylko skierowanie do poradni leczenia bólu. Sylwia jednak się nie poddała i trafiła do kliniki w Niemczech.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

– „Nie poddałam się jednak! Znalazłam miejsce, gdzie medycyna chce mi pomóc i tu właśnie jestem. To bardzo trudny czas dla mnie i mojej rodziny. Rozpoczynam pierwszą w życiu chemioterapię i radioterapię równocześnie. To bardzo trudne, bo jestem z dala od najbliższych i rodziny. Dodatkowo za rogiem czyha wirus, pustoszący wszechświat. Mam zamiar jednak wytrwać. Będę walczyć, muszę! Mam wielką nadzieję na kolejną szansę na szczepionkę dendrytyczną. Mogę odbudować odporność organizmu. Mam szansę nadal być cudowną mamą i żoną. Wierzę w wewnętrzną siłę, ale potrzebuję Twojego wsparcia…” – pisze Sylwia Roczniak w swoim liście.

Mieszkańcy regionu nie pozostają obojętni. Wolontariusze przygotowali na Facebooku specjalny profil, na którym można wylicytować dosłownie wszystko, a pieniądze zasilają konto Fundacji Onkologicznej Nadzieja i ostatecznie pomagają Sylwii w walce z nowotworem.

– Te aukcje są naprawdę różnorodne. Można wylicytować ciasta pieczone własnoręcznie przez uczestników grupy na Facebooku, vouchery na zdrowe jedzenie, książki, usługi kosmetyczne, biżuterię, gadżety kolekcjonerskie, a nawet weekendowy wyjazd w Bieszczady. Nie znam wszystkich darczyńców, czasami są to ludzie zupełnie z innych regionów Polski. To jest budujące, serce rośnie i powraca wiara, że uda mi się pokonać raka – mówi w rozmowie z nami Sylwia Roczniak.

Aby wziąć udział w licytacji lub po prostu wystawić jakiś przedmiot bądź usługę na aukcję, wystarczy wejść na grupę facebookową „Zbiórka dla naszej mamy Sylwii”. Dodatkowo, na platformie SiePomaga.pl cały czas trwa zbiórka charytatywna, dzięki której pani Sylwia ma szansę na drogie leczenie w niemieckiej klinice (link do strony: https://www.siepomaga.pl/potrzebujacy/sylwia-roczniak/koszyk/dodaj).



Reklama
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA
Materiał wyborczy KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW PRZYJAZNA GMINA DAMIAN MACHETA