Manewry wojenne

0
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Ten, kto w sobotę rano przypadkiem pojawił się między Brzegiem a Pisarzowicami pewnie bardzo się zdziwił. Na terenach położonych za Odrą toczyły się bowiem regularne potyczki wojsk.

Ten, kto w sobotę rano przypadkiem pojawił się między Brzegiem a Pisarzowicami pewnie bardzo się zdziwił. Na terenach położonych za Odrą toczyły się bowiem regularne potyczki wojsk. Bitwa trwała jednak tylko kilka godzin, a mundury i karabiny można było zobaczyć nie z powodu wojny, a z pierwszych brzeskich manewrów airsoftowych.

Airsoft to gra zespołowa wykorzystująca pneumatyczne repliki broni palnej strzelające kulkami o średnicy 6 mm wykonanymi z polistyrenu. Podstawowym celem gry jest trafienie przeciwnika. Wszystko toczy się głównie w myśl scenariusza odwzorowującego historyczne lub fikcyjne działania wojenne. Gra przybyła do nas z Chin – tłumaczy Tomasz Liitwiński z Brzeskiej Drużyny Special Forces – Section One, która zorganizowała sobotnie manewry. Chodzi nam o to, aby naśladować różne formacje wojsk. Mówią na nas “niedzielni żołnierze”, tak jak na paintballowców “malarze”. Markery w paintballu często w ogóle nie są podobne do prawdziwej broni, a nam właśnie na odwzorowaniu najbardziej zależy.
Aby rozpocząć zabawę w ASG trzeba wydać około 500 złotych. Tyle kosztuje najtańszy mundur, buty i broń. Profesjonalny sprzęt jest oczywiście o wiele droższy – repliki broni sięgają 5 tysięcy złotych, a sama kamizelka może kosztować nawet 2 tysiące.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
Reklama
Reklama

Manewry w Brzegu odbyły się po raz pierwszy, choć w planach jest organizowanie ich cyklicznie – co kwartał. Zjechały na nie ekipy z całej Opolszczyzny i Dolnego Śląska. Najlepsze ekipy bały się jeszcze przyjechać w ciemno nie znając ani terenu, ani organizatorów – mówi Tomasz Litwiński – 65 osób to jednak jak na pierwszy raz bardzo duży sukces.
W Polsce ta forma rozrywki staje się coraz bardziej popularna. Widać to bardzo wyraźnie na stronach i forach internetowych, na których fascynaci airsoftu wymieniają się doświadczeniami, handlują sprzętem i umawiają się na manewry. Internetowe aukcje dają ogromne możliwości w wyborze broni. W sieci brzeski debiut został oceniony bardzo pozytywnie – chwalony był teren, na którym odbyły się manewry, organizacja imprezy i scenariusz.
W Brzegu, w naszej drużynie jest 16 osób. Na sparingach nie zawsze pojawiają się wszyscy, głównie jest około 10 osób. Jesteśmy otwarci na nowe osoby – mówi Tomasz. Musimy jednak musimy znaleźć złoty środek między liczbą osób a możliwością zgrania ich ze sobą.

Osoby zainteresowane wstąpieniem w szeregi fanów airsoftu odsyłamy na stronę www.asgbrzeg.mojeforum.net

Krystian Ławreniuk
foto: Paweł Skarbek

Reklama
Reklama