Lato i sezon wakacyjny w pełni. Jedną z ulubionych aktywności, które chętnie podejmujemy w tej porze roku są spacery lub wycieczki rowerowe w lasach. Tam jednak musimy uważać na kleszcze. Okazuje się, że równie niebezpieczne są tzw. latające kleszcze, które w lasach są coraz bardziej powszechne.
Lasy Państwowej na swoim facebookowym profilu udostępniły informacje o tzw. latających kleszczach. Uważać na nie trzeba szczególnie w trakcie pobytu, wycieczki do lasu. To tak naprawdę strzyżaki jelenie, które podobnie jak kleszcze żywią się krwią, mogą także przenosić bakterie odpowiedzialne za anaplazmozę i boreliozę. Gdy się wkłują w ciało człowieka, niezwykle trudno jest się ich pozbyć, a rana oprócz tego, że może swędzieć i wywołać silną reakcję alergiczną, to niezwykle długo się goi. Owady te są także niezwykle wredne. Nie boją się, gdy je odganiamy, potrafią wplątać się we włosy, a nawet dostać do uszu. Dlatego trzeba na nie szczególnie uważać.
Czym się różni kleszcz od strzyżaka jeleniego (tzw. latającego kleszcza)?
Kleszcze to pajęczaki, które nie posiadają skrzydeł, nie latają i czyhają na żywiciela (np. człowieka) na liściach, trawie, na wysokości ok. 1 metra. Wywołują boreliozę, ale szybko i dokładnie wyjęty z ciała może nie spowodować zachorowania. Jeśli chodzi o strzyżaka jeleniego, to jest owadem, posiada skrzydła i potrafi latać. Skrzydła zrzuca po znalezieniu żywiciela. Jest niezwykle uciążliwy i również może powodować groźne choroby.
– Strzyżaki to aktualnie zmora leśnych spacerów. Wyciąganie ich z włosów to czasem niezła walka. (…) Nie ma co panikować, są w lasach od zawsze tak samo jak komary czy meszki i choć potrafią być uciążliwe, nie warto z ich powodu rezygnować z wypraw do lasu. W razie wątpliwości zawsze możecie się zwrócić, chętnie odpowiemy i rozwiejemy wątpliwości. – informują Lasy Państwowe na swojej stronie facebookowej (post z dn. 24.07.2021).
Warto pamiętać, że po każdej wizycie w lesie, parku, czy na łące warto obejrzeć dokładnie swoje ciało, czy nie ma na nim nieproszonych gości. W przypadku wątpliwości warto także skonsultować się z lekarzem.
